Zamknij

Mieszkańcy Oksywia zarzucają Kosiorek manipulację i działanie wbrew potrzebom dzielnicy

Mariusz Sieraczkiewicz 22:18, 21.07.2025 Aktualizacja: 22:30, 21.07.2025
Skomentuj foto UM Gdyni foto UM Gdyni

Sprawa decyzji barbarzyńskiego wycięcia lasu na Oksywiu nadal nie jest rozwiązana. Władze miasta z Aleksandra Kosiorek na czele jak mantrę powtarzają, że rzekomo „Zielone Oksywie” ma pozostać. Nie wiadomo jednak jaką miarą mierzona jest owa zieleń. Bo może być różnie jako to z zielenią bywa...

Kosiorek udaje?

Miasto, a raczej jego władze, które głos mieszkańców mają totalnie za nic, kolejny raz odprawia sztuki magiczne i próbuje przekonać mieszkańców, że wycinka drzew wycinką drzew nie jest, a zalanie betonem terenu zielonego nadal czyni go terenem zielonym.

W takim tonie prezydentka wydała oświadczenie:

„Podpisałam zarządzenie, które gwarantuje ochronę cennych terenów zielonych w rejonie ulic Bosmańskiej, Australijskiej i inż. J. Śmidowicza. To ważna decyzja podjęta po konsultacjach z mieszkańcami i analizie projektu planu miejscowego przygotowanego jeszcze w poprzedniej kadencji.

Najbardziej wartościowe przyrodniczo obszary wyłączyliśmy z zabudowy. Zostaną przeznaczone na las, zieleń urządzoną i przestrzeń rekreacyjną. W pozostałych częściach, tam gdzie możliwa będzie zabudowa, ograniczamy jej intensywność i rezerwujemy miejsce pod potrzebne usługi publiczne, takie jak żłobek czy przedszkole.

Zanim te założenia będą mogły zostać zrealizowane, konieczne jest wzmocnienie lokalnej infrastruktury. Dlatego równolegle prowadzimy inwestycje, które poprawią komunikację i jakość życia na Oksywiu. W przyszłości rozpocznie się budowa Drogi Czerwonej. Nowa trasa usprawni dojazd do portu i północnych dzielnic. Przed nami również przebudowa głównych ulic oraz działania rewitalizacyjne, na które zarezerwowaliśmy ponad 35 milionów złotych.

Z projektem planu po zmianach będzie można się zapoznać podczas ponownego wyłożenia do publicznego wglądu. Każdy będzie mógł złożyć swoją opinię. To ważny etap, bo rozwój dzielnicy musi uwzględniać potrzeby mieszkańców, lokalne uwarunkowania i troskę o przyrodę.”

Droga Czerwona do Oksywia?

To już wirtuozeria słowna i jednocześnie magia wyższych lotów. Przypisywanie wpływu Drogi Czerwonej, która tak naprawdę nie wiadomo kiedy powstanie, na komunikację na Oksywiu i do tego w trosce o przyrodę to już nie jest kabaret – to tragedia umysłu. Wszystko wskazuje, że również te opowieści posłów, którzy się spotkali w Gdyni to kolejna porcja „czary – mary”...

Tu znajdziecie szczegóły projektu: drogaczerwona.pl

Niestety nic o Oksywiu tam nie ma... 

Mieszkańcy będą walczyć dalej!

Pod wpisem pani prezydentki znalazło się wiele komentarzy jednoznacznie kontestujących słowa Kosiorek. Prezentujemy je poniżej:

Oksywie potrzebuje terenu rekreacyjnego, płaskiego, z dala od ruchu drogowego. To jest jedyny taki teren. Dlaczego nie można zbudować komunalnych mieszkań na Dickmana, a wszystkim obecnym i nowym mieszkańcom zapewnić miejsce do spacerów dla każdej grupy wiekowej, do spotykania się młodzieży, do robienia pikników i grillowania?

Mało znacząca zmiana, budowa mieszkań komunalnych na Dickmana jest bezproblemowa, żadnych drzew nie trzeba wycinać, a teren aż się prosi o inwestycje.

Dodatkowo wspomniała Pani o drodze czerwonej, a co z SKM?

My mieszkańcy, rozumiemy potrzebę rozwoju, ale nie kosztem jakości życia. Zasłanianie się budową żłobków i przedszkoli, by usprawiedliwić stratę terenu realnie rekreacyjnego (bo kilka ławeczek w lesie to fasada terenu rekreacyjnego) to mydlenie oczu. Zanim dziecko trafi do żłobka to fajnie, żeby mama miała gdzie pospacerować z wózkiem z daleka od spalin, jak dziecko będzie szło do przedszkola, to fajnie by nauczyło się jeździć rowerkiem w bezpiecznym otoczeniu z daleka od aut. Też super jakby mogło pójść na spacer z babcią,tam gdzie babcia da radę bo jest płasko. A jak będzie starsze to fajnie by mogło sobie pograć w badmintona czy zrobić ognisko ze znajomymi z dala od okien budynków. Fajnie też, jakby było mu dane zobaczyć sarny w czasie zabaw w lesie. Gwarantuje,że z tym planem, taka wizja się nie uda.

Ale to jest zabudowanie prawie całej łąki! To jest puszczenie ruchu samochodowego przez ten teren! To jest spychanie rekreacji w głąb siedliska saren, dzików i borsuków. Jest teren pod budowę komunalną na Dickmana. Nie trzeba zabudowywać jedynego terenu zielonego,który mógłby być parkiem dla właśnie mieszkańców Oksywia, o których Wam chodzi. By było ich więcej. To, że Szczurek wyprzedał, nie znaczy, że Wy też musicie. Właśnie to miał być ten nowy standard władzy, i co? Macie potrzeby mieszkańców i dzielnicy głęboko w nosie.

Może rozważyć placówkę dla dzieci przy potencjalnym Parku, z wjazdem od strony osiedli? W ten sposób będzie żłobek/przedszkole przy wartościowym i BEZPIECZNYM terenie dla wszystkich, w tym dla najmłodszych. Czy kasa miasta tak pusta,że trzeba jednak sprzedać większość deweloperom pod "apartamenty inwestycyjne z widokiem na morze i 7 min od plaży"?

No i super, a deweloperka jak chce stawiać budynki to jest dość terenu na Dickmana po barakach

Grafika, która może wprowadzać mieszkańców w błąd.

W załączonym do artykułu materiale graficznym wyróżniono jedynie fragment obszaru planu (czerwona linia), wokół którego toczy się największa dyskusja. Tymczasem w pozostałych częściach planu – niewskazanych na grafice – nie przewidziano żadnych zmian, co oznacza nie 8 nowych budynków, ale większą ich liczbę.

Fajna ta ochrona cennych terenów zielonych taka niezbyt dokładna.

Jak to pięknie brzmi, dla niewtajemniczonych. Ta decyzja nie zmienia praktycznie nic. Dlaczego grafika nie pokazuje drugiej części planu czyli zabudowy od ulicy Śmidowicza? Z załączonego obrazka plan wyglada bardzo ładnie, parę bloków, o co ci ludzie się czepiają. Tylko, że jest druga część tego planu, która nie wygląda już tak medialnie wiec została pominięta. Dlaczego Prezydent Miasta Gdyni - Aleksandra Kosiorek nie chce spotkać się z oksywską radą dzielnicy która pomimo wielu rzucanych im kłód pod nogi przez UM dzielnie walczy w imieniu mieszkańców. Gdzie jest dialog, otwartość na kontakty z radami dzielnic którym pani Prezydent tak przekonywała do siebie wyborców?

A schody na szczycie ulicy Żelaznej kiedy zrobicie? We wrześniu dzieci wracają do szkoły a to ich jedyna droga. Nadal mają sobie dzieciaki łamać nogi i skręcać kostki?

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%