Lipiec w Trójmieście to czas podlotów – w naszym regionie piskląt mew – które opuszczają gniazdo, ale jeszcze nie latają. W ostatnim czasie gdyńska Straż Miejska odbiera dziesiątki telefonów od mieszkańców i turystów, którzy chcą pomóc ptakom. Tymczasem małe mewy wcale tej pomocy nie potrzebują. Strażnicy tłumaczą, co robić, a czego nie robić, gdy spotkamy takiego podlota na swojej drodze.