Poseł Michał Kowalski złożył oświadczenie poselskie, w czasie którego poruszył problem Estakady Eugeniusza Kwiatkowskiego, a konkretnie deklaracji składanych przez polityków w sprawie jej remontu, do którego nie dochodzi od lutego br. roku mimo szumnych zapowiedzi, zaczynając od konferencji w Rumi, która odbyła się w lutym br.
I tak padają deklaracje ze strony przedstawicieli władz państwowych, którym ochoczo wtórują władze Gdyni, a w rzeczywistości nic się nie dzieje i Estakada nadal pozostaje bez remontu. Wymiana dylatacji jest kontynuowaniem "pudrowania trupa". Przykład Chorzowa nie został potraktowany poważnie.
[ZT]73586[/ZT]
Jeśli dojdzie do tragedii czy zawalenia się, którejś części Estakady cała wina spadnie na prezydentkę Aleksandrę Kosiorek i przewodniczącego Rady Miasta Tadeusza Szemiota. To oni mają narzędzia i możliwości walki o fundusze na modernizację Estakady. Nie potrafią jednak podjąć żadnej sensownej decyzji, która przybliżyłaby remont przeprawy łączącej miasto z północnymi dzielnicami.
Szemiot w trakcie kampanii wyborczej fotografował się z Donaldem Tuskiem i innymi prominentnymi politykami Platformy Obywatelskiej, którzy dziś sprawują ważne państwowe funkcje lub są parlamentarzystami. Gdzie zatem oni są dzisiaj? Czy Szemiot okazał się za krótki na cokolwiek i nikt z nim nie chce o Gdyni rozmawiać? Z odpowiedzi udzielonej posłowi Michałowi Kowalskiemu może tak wynikać... Okazuje się, że poseł opozycyjnej partii ma lepszy kontakt z rządem niż "człowiek Tuska".
Potrzebę modernizacji Estakady Kwiatkowskiego zgłosił poseł Michał Kowalski, bo władze Gdyni nie potrafią stanąć po stronie mieszkańców i rzeczywiście rozpocząć starania o pieniądze na remont.
"W lutym bieżącego roku Maciej Samsonowicz, doradca wicepremiera Kosiniaka-Kamysza ogłosił, że w ciągu najbliższych dni rozpoczną się prace związane z naprawą i modernizacją Estakady Kwiatkowskiego. Doradca ogłosił to w obecności władz Gdyni. I tak przez kilka miesięcy nic się w tej sprawie nie zadziało.
Skierowałem zatem interpelację do ministra obrony narodowej i ministra infrastruktury. W imieniu MON odpowiedział wiceminister Paweł Bejda, który stwierdził, że potrzeba inwestycyjna w zakresie modernizacji estakady może być rozpatrzona w ramach programowania zadań obronnych Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg do finansowania od 2027 r.
Natomiast Stanisław Bukowiec z ministerstwa infrastruktury odpisał słowami: „Jednocześnie pragnę wskazać, że Ministrowi Infrastruktury nie są znane bieżące cele inwestycyjne Miasta Gdynia, w którego gestii pozostaje decyzja co do priorytetów w zakresie koniecznych do wykonania inwestycji w zakresie podlegających miastu dróg publicznych.”
Właśnie zmienił się rząd, ale nie wiem czy to cokolwiek pomoże w pokonaniu chaosu i podawania nieprawdy do publicznej wiadomości przez doradcę szefa MON. Obawiam się, że w chwili obecnej tak jest z większością przyszłych pomorskich inwestycji. Politycy koalicji rządzącej składają deklaracje bez pokrycia i uważają, że to przejdzie im płazem. Dlatego wzywam do wywiązania się z deklaracji złożonej w imieniu szefa MON w sprawie remontu Estakady Kwiatkowskiego w Gdyni."
Kierowcy w Gdyni wiedzą, że przejazd Estakadą coraz bardziej budzi wątpliwości i niepewność. W każdej chwili wszystko się może zdarzyć. Jednak władze miasta nie przystąpiły do rozmów...
"Jednocześnie pragnę wskazać, że Ministrowi Infrastruktury nie są znane bieżące cele inwestycyjne Miasta Gdynia, w którego gestii pozostaje decyzja co do priorytetów w zakresie koniecznych do wykonania inwestycji w zakresie podlegających miastu dróg publicznych." - stwierdził z upoważnienia Ministra Infrastruktury Stanisław Bukowiec, Sekretarz Stanu, odpowiadając na interpelację posła Michała Kowalskiego.
- Nie wygląda to dobrze i rodzi bardzo wiele wątpliwości. Najpierw podczas spotkania w Rumi doradca szefa MON, Maciej Samsonowicz ogłasza rychłe zajęcie się Estakadą Kwiatkowskiego w Gdyni, a potem okazuje się, że resort, które chyba reprezentował będąc doradcą ministra Kosiniaka-Kamysza informuje słowami wiceministra Pawła Bejdy, że być może, ale dopiero od 2027 roku, a potem Sekretarz Stanu Stanisław Bukowiec z upoważnienia Ministra Infrastruktury dobija tym, że w jego resorcie nikt nic nie wie o Estakadzie i że to "działka" władz Gdyni. Czy to jest normalne? - zastanawia się poseł Michał Kowalski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz