Zamknij

Wójt Niemc do odwołania? Nie potrafi zarządzać gminą i wprowadza stan permanentnego chaosu?

Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps 10:38, 13.01.2025 Aktualizacja: 10:44, 13.01.2025
Skomentuj

Gmina Kosakowo słynęła z tego, że rządzenie upływało raczej w atmosferze spokoju i przekomarzania się władzy z opozycją. Przez lata ówczesny wójt Jerzy Włudzik doskonale potrafił jednoczyć wokół siebie nawet tych, którzy wcześniej występowali przeciwko niemu.

Po wójcie Włudziku władzę w gminie Kosakowo objął Marcin Majek, który wcześniej sprawował funkcję wicewójta. Nie wchodził zatem na nowy obszar, a kontynuował to, czym już się zajmował.

Nie było mu jednak dane być wójtem drugą kadencję!

Wójtem została Eunika Niemc, kandydatka, która przede wszystkim oparła się na nowych mieszkańcach gminy i doskonale wpasowała się w protest rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Pogórzu.

Czy oznacza to, że w sferze edukacji Niemc jest szeroko akceptowana? Otóż nie! Doskonale to pokazuje Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Kosakowo w materiale o finansowaniu kosakowskiej oświaty.

Kiedy "cieć" musi zarządzać, a odpowiedzialni udają, że problem nie istnieje

Projekt budżetu Gminy Kosakowo na rok 2025 to nie tylko dowód na niekompetencję, ale również na jawne lekceważenie problemów oświaty przez tych, którzy powinni ją wspierać i rozwijać.

Kiedy dyrektor największej szkoły w gminie, zmuszony przez absurdalne decyzje budżetowe, określa siebie mianem "ciecia, a nie zarządcy", to znaczy, że system już dawno przestał działać.

Wójt i Skarbnik: niekompetencja w czystej postaci

Pani Wójt i Pani Skarbnik udowodniły, że nie rozumieją, czym jest odpowiedzialność za budżet gminy. Stworzyły dokument, który jest z góry niewykonalny, a jego główne założenia to fikcja: Nauczyciele bez pełnych wynagrodzeń – bo cięcia w sekcji płac są tak absurdalne, że nie starczy nawet na pełne wypłaty.” - czytamy w poście Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Kosakowo.

„Po nas choćby potop”

Przyjęcie budżetu gminy również nie uszło uwadze SMGK. Dość jasno i jednoznacznie przedstawiono meandry tworzenia najważniejszego dokumentu finansowego kosakowskiego samorządu.

„Podczas uchwalania budżetu można było odnieść wrażenie, że obecna ekipa rządząca gminą czuje zagrożenie utratą władzy i przyjęła zasadę: „po nas choćby potop”. Tego rodzaju podejście, znane z przeszłości, prowadziło do negatywnych skutków, takich jak "betonoza" czy niewydolność systemów oświaty i komunikacji.” - czytamy na wstępie.

I tu zaczynają się bardzo poważne schody!!!

Jeden z mieszkańców podsumował odejście Grzegorza Dziewięcina z funkcji sekretarza gminy:

„Dzisiaj dowiedziałem się, że wypowiedzenie złożył Sekretarz Gminy Kosakowo Pan Grzegorz Dziewięcin, zatrudniony w UG od sierpnia zeszłego roku.

Pan Grzegorz to doświadczony urzędnik, radca prawny i samorządowiec z krwi i kości, a przy tym wszystkim bardzo pozytywny człowiek o przyjaznej osobowości.

Może to właśnie wysokie kompetencje i przyjazna osobowość sekretarza były przeszkodą w stworzeniu mu takich warunków pracy, by chciał nadal wypełniać swoje obowiązki.

Kim trzeba być, by zasłużyć na uznanie Pani Wójt?

Wydaje się, że nikim - nie mieć swojego zdania, nie mieć wiedzy, nie mieć w końcu kręgosłupa moralnego, który przeszkadza w ślepym wypełnianiu poleceń albo w prowadzonej przez Panią Wójt ciągłej analizie wszystkiego.

Dobrze też przy okazji nie mieć zdrowych relacji z innymi pracownikami, to rodzi bowiem podejrzenia o spisek i działania na szkodę władzy.

Kto następny Pani Wójt?

Kto wypełni lukę po odchodzących/zwalnianych pracownikach? Czyżby nowy Pani doradca działający w urzędzie od wczoraj?

To jeszcze rządzenie gminą czy już tylko walka o utrzymanie się na powierzchni, topiąc wszystkich wokół?

Nadzieja, która umiera ostatnia już umarła, odeszła z wszystkimi porządnymi ludźmi, z których doświadczenia nie chciała Pani skorzystać.

Już nie życzę Pani powodzenia, życzę powodzenia gminie i jej mieszkańcom. W tych trudnych czasach wszyscy tego będziemy potrzebować.”

Można zatem wywnioskować, że sytuacja dojrzewa do referendum.

Miastko kilka lat temu stworzyło precedens. Przypomnijmy, że w referendum mieszkańcy tej gminy w powiecie bytowskim odwołali Danutę Karaśkiewicz. Nowym burmistrzem został wtedy niezależny kandydat Witold Zajst.

Determinacja mieszkańców Miastka pokazała, że referendum może być udane i złej władzy daje „czerwoną kartkę, co powoduje usunięcie z boiska”.

Cz tak będzie również w Kosakowie?

Wszystko zależy od tego, kto z kim się dogada i wspólnie wystawi kontrkandydata. Sytuacja jest na tyle rozwojowa, że wszystko może się zdarzyć...

* * *

Generalnie w Kosakowie zaczyna robić się coraz ciekawiej!

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MIESZKANIECMIESZKANIEC

0 0

DO SADZENIA KARTOFLI W KAZIMIERZU MOZE SIE PRZYDAC

20:41, 27.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

twoj starytwoj stary

0 0

Wieśnioki się zagotowały hahahha, artykuł był pisany przez 5-latka? Bo tak brzmi.

06:51, 02.08.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%