"Gdynia zawsze była miastem, które żyje morzem. Dlatego współpraca z Uniwersytetem Morskim ma dla nas ogromne znaczenie. To właśnie tu kształcą się przyszłe kadry dla gospodarki morskiej, transportu i wielu sektorów, które są sercem naszego miasta." - napisała na swoim profilu prezydentka Gdyni Aleksandra Kosiorek, która uczestniczyła tylko w części uroczystości z okazji 105 lecia szkoły.
"Śliczne podziękowania poza salą gdy opuściła Pani uroczystość w połowie. Bardzo źle zostało to przyjęte." - podsumowała wpis radna Joanna Zielińska.
Zachowanie Aleksandry Kosiorek od wielu miesięcy wyzwala albo oburzenia albo salwy śmiechu.
Tworzone są memy i posty na facebooku, które błyskawicznie rozlewają się po sieci. Nasz gdyński syf powszedni, Ciotka Klotka, Gdyńska Czerwona Kartka to liderzy wśród komentatorów działań pani prezydent. Oczywiście z humorem, często sarkazmem i ironią. Jednak nie ma za bardzo za co chwalić urzędująca prezydentkę.\
A to popisówkę robi z wiertarką, a to na rowerku pomyka w słuchawkach, a ostatnio "zabłysnęła" w błękitnej pelerynce na motocyklu.
Pod postem o wizycie w UMG pojawiły się komentarze, które raczej nie prezentują poparcie dla Kosiorek. Czyżby karma się odwróciła? Czyżby skończyły się czary Pana Zygmunta?
Po półtora roku rządów i roku koalicji z Koalicją Obywatelską ukrytą w Gdyni pod nazwą KORMiL, Ogromna ilość mieszkańców nie zostawia już suchej nitki na prezydentce. Obrywa się również Tadeuszowi Szemiotowi, Łukaszowi Piesiewiczowi i Mariuszowi Bzdędze. Pozostali "rządzący" Gdynią są tak nijacy i bez wyrazu, że pojawiają się rzadziej. Jednak bardzo mało się przychylnych komentarzy czy pochwał. Większość opinii jest po prostu negatywna lub wyśmiewająca.
Również pod postem o 105 leciu Uniwersytetu Morskiego w Gdyni pojawiły się komentarze krytyczne.
"To wielkie wydarzenie w historii Gdynia szacunek dla Sławomir Rybicki - Senator RP i Joanna Zielińska za udział w wydarzeniu od początku do końca bo ważne w życiu #uniwersytetmorski"
"Pani Radna, dziękuję za tę uwagę. Chętnie usłyszałabym ją podczas któregoś ze spotkań, byłoby prościej i zwyczajnie bardziej po ludzku. Zapewniam, że nie było moją intencją, by ktokolwiek odebrał to jako lekceważenie. Tego dnia miałam kolejne obowiązki, a rzadko mogę pozwolić sobie na więcej niż ok. 1,5 godziny na jedno wydarzenie. Pozdrawiam serdecznie." - Kosiorek odpowiedziała Zielińskiej.
Wtedy się posypało...
"Pani się przejedzie dziś Wiśniewskiego! Miasto stoi od godziny 14!"
"Gdynia zasługuje na więcej, najlepiej odwracać uwagę od spraw ważnych a takich ze lodzie po 2 godziny jada na Obłuże w korkach i dalej tragedia i żenada PANI PREZYDENT TRZEB SIĘ BRAĆ Z A PRACE LUDZIE czekają i zaczynajka się denerwować."
"Dlatego łatwiej przepłynąć z centrum łódką na okrywie niż dojechać samochodem."
0 0
...drzewo i *%#)!& kozy wskakują...
Tylko gdyńska "śmietana" nadal nie widzi, że jej czas "przydatności do spożycia", festynów i chowu wsobnego dawno już minął. A zepsuta śmietana jest jednoznacznie gorzka i szkodliwa...
0 0
Bo w przeciwieństwie do 90% obecnych na tym festynie, prezydent miasta ma co robić...
Leciwe gremia żyjące wspomnieniami dawnej, nie zawsze słusznej, chwały celebrują puste rytuały.