- Nie można mówić o dzisiejszych zagrożeniach i wzroście kosztów przewozu ścieków z Wyczech do Czarnego bez odniesienia do zamkniętej oczyszczalni ścieków w Wyczechach. Wielokrotnie alarmowałem. Wskazywałem na złe praktyki zrzucania ścieków na łąkę w Grabowcu. Władze gminy nie reagowały. Wszystko było chowane pod dywan. Dziś po interwencjach Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska musimy pokrywać koszty transportu ścieków. Dlaczego mieszkańcy mają płacić za nieudolność władzy? Przy tak słabiutkim budżecie nie mogę dostrzec możliwości naprawy tej kuriozalnej sytuacji - podkreśla Jerzy Terechów, radny gminy Czarne w powiecie człuchowskim.
[ZT]66857[/ZT]
"Przedsiębiorstwo Wodno — Kanalizacyjne Spółka z o.o. w Czarnem w załączeniu przesyła zestawienie kosztów bezpośrednich organizacji wywozu ścieków z miejscowości Wyczechy ( teren nieczynnej oczyszczalni ścieków) na Miejską Oczyszczalnię Ścieków w Czarnem w okresie od 01.11.2022 do 30.04.2025. Wyjaśniamy, że wysoki jednostkowy koszt wywozu ścieków zwłaszcza dla pojazdu DAF I w okresie od 01.01.2025 do 30.04.2025 był związany z wystąpieniem na przełomie roku 2024/2025 poważnej awarii tego beczkowozu." - informuje Edward Jankowski, prezes PWK w Czarnem.
[ZT]53583[/ZT]
Tylko co to obchodzi mieszkańców, którzy przecież płacą za odbiór nieczystości. To problem władz gminy i zarządu Przedsiębiorstwa Wodno — Kanalizacyjnego. Dlaczego nie zakupiono dodatkowych wozów asenizacyjnych w latach ubiegłych? Dlaczego gmina nie posiada strategii w obszarze wodno-kanalizacyjnym? Dlaczego burmistrz nie reagował przez lata, mimo tego że problem stanu oczyszczalnie ścieków w Wyczechach był wielokrotnie zgłaszany?
[ZT]54350[/ZT]
Dziś, kiedy gmina Czarne (od lat jest to stan permanentny) nie ma pieniędzy na inwestycje. Rząd nie oferuje żadnych pieniędzy. Większość radnych kompletnie nie rozumie czym jest samorząd i godzi się albo wręcz chce trwać w stagnacji. W debatach o pozycji regionu, choćby w kwestiach elektryfikacji linii kolejowej z Chojnic do Szczecinka, nie słychać głosu z Czarnego.
Jest jeszcze Unia Europejska, która narzuca swoje przepisy. I już jako kraj mierzymy się z dyrektywą śmieciową, a za chwilę wejdzie dyrektywa ściekowa. To dla Czarnego będzie "trzęsienie ziemi".
Za to radni i burmistrz "rzucają się" na śrubki z wiatraków czy biometanowni. Z tego gmina nie wyżyje!
Ciężkie czasu dopiero przed mieszkańcami miasta i gminy Czarne...
* * *


Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz