Ten sympatyczny człowiek, który siedzi za Tadeuszem Szemiotem, to Maciej Ciesielski. Poznałem go, gdy zbliżała się samorządowa kampania wyborcza.
Maciej został szefem sztabu w kampanii wyborczej komitetu Koalicji Obywatelskiej. Uczestniczył w spotkaniach sztabu, filmował wszystkie konferencje i wydarzenia, przygotowywał materiały graficzne. Napracował się człowiek. Widziałem to od kuchni.
Co prawda, jak sam przyznał, nie udało mu się doprowadzić do zwycięstwa Szemiota w wyborach prezydenckich. Mimo to, koledzy z PO o nim nie zapomnieli.
Teraz, kiedy Aleksandra Kosiorek jest już koalicjantką PO, firma Maćka - Imaggo - 29 sierpnia 2025 roku podpisała z miastem umowę nr KK/1997/MM/12-W/2025 na "usługi doradcze dotyczące prowadzenia mediów społecznościowych" na kwotę 29.520,00 złotych. (dane z BIP)
Powiecie: eee tam, niedużo. Ale to przecież dopiero początek. (zapytamy urząd ile łącznie tych umów już zawarto)
Okazuje się, jak pokazują dane w serwisie rejestr io, firma Maćka uzyskała już 2 września 2024 roku pomoc publiczną od pani Prezydent Kosiorek 174.900,00 zł - w formie zwolnienia z opłaty 93.200,00 zł,
następnie uprawnienie do korzystania z mienia będącego własnością Skarbu Państwa lub JST na preferencyjnych warunkach 31.200,00 zł oraz do tego na deser - obniżenie wysokości opłaty 50.500,00 zł.
2 września 2024 to był bardzo dobry dzień dla Maćka i jego firmy.
174,900,00 zł pomocy publicznej z pieniędzy podatników. Gratulacje.
Te kwoty może nie są oszałamiające, ale zwróćcie uwagę, że to pierwsza umowa na jaką trafiliśmy. Pewnie nie ostatnia, bo administracja Kosiorek i jej koalicjanci chętnie i dużo korzystają z mediów społecznościowych.
Maciek jest doradcą, cieszy się zaufaniem kolegów partyjnych z KO (do tej pory PO), bowiem współpracuje z nimi od lat. Sam o tym pisze na swoim profilu.
Nie ukrywa również, że pracował dla Tadeusza Aziewicza i dla PO przed wyborami parlamentarnymi w 2023, samorządowymi w 2024, a teraz przygotowuje się do kampanii Tadeusza Szemiota - bowiem niebawem odbędą się wybory wewnętrzne w gdyńskiej Koalicji Obywatelskiej. Szemiot oczywiście marzy o utrzymaniu przywództwa w radzie powiatu.
I kogo zatrudniono do doradzania? Macieja.
Tym bardziej, musi on teraz mocno popracować nad wizerunkiem swoich mocodawców - aby dobrze wypadali przed kamerą, nawet jeśli nie mają się czym pochwalić.
No wszystko fajnie, panowie z KO, ale czy moglibyście bawić się za swoje?
Nie możecie płacić Maćkowi za pracę na rzecz samorządu, udzielać mu pomocy publicznej, kiedy Maciej jednocześnie przyznaje, że właśnie przygotowuje wam kampanię.
Zbierzcie kasę od swoich członków i zapłaćcie Maćkowi za jego pracę. To byłoby uczciwe wobec mieszkańców. Tak działa demokratyczny świat.
Już nawet wiem, jak Szemiot i ferajna będą się bronić. Oni powiedzą:
„O co wam znowu chodzi? To nie my zawieraliśmy umowę i nie my udzieliliśmy pomocy publicznej. To ona czyli Kosiorek.”
I w sumie, będą mieli rację.
Dziwię się potrójnie.
Kosiorek, że daje się tak wpuszczać w maliny koalicjantom z KO. Jakby nie liczyła się z tym, że poniesie konsekwencje tych decyzji.
KO, że tak szybko zrezygnowała z jakichkolwiek standardów i w tak prymitywny sposób, bez żenady, nawet specjalnie tego nie kryjąc, robią sobie kampanię za publiczne pieniądze. Gdzie te wasze słynne już Gdyńskie Standardy Jawności?
I Maćkowi, że go to wszystko nie uwiera. A lubiłem Maćka.
Prośba do wyborców:
Sprawdźcie najpierw program i kandydatów, kiedy następnym razem będziecie szli do urn wybierać radnych i prezydenta.
Sławomir Januszewski
Bryza
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz