Konfederacja Korony Polskiej: Apel Rady Miasta Gdyni o wzmocnienie policji to nieuzasadniona prowojenna propaganda
W tej sprawie w Gdynia przed Urzędem Miasta w środę 29 października br. Konfederacja Korony Polskiej zorganizowała konferencję prasową, w trakcie której przedstawiciele partii Grzegorza Brauna (KKP) ostro skrytykowali uchwałę Rady Miasta Gdyni, w której zwraca się ona do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o wzmocnienie policyjnych patroli w mieście. Zdaniem partii, argumentacja Rady oparta na „wojnie hybrydowej” i ochronie „ukraińskiej diaspory” jest błędna, panikarska i niesprawiedliwa wobec polskich obywateli.
Przypomnijmy, że Rada Miasta Gdyni na minionej sesji przyjęła stanowisko, w którym prosi władze państwa o pieniądze na kamery do monitoringu miejskiego.
Z całej sprawy zrobiła wielkie halo z wołaniem o pomoc w ratowaniu imigrantów czy uchodźców.
Główne stanowiska przedstawione podczas konferencji:
Krytyka argumentacji Rady Miasta: Lotkowski poddał w wątpliwość sens apelu, zadając pytanie, czy gdyńska policja nie radzi sobie z przestępczością. Zaznaczył, że ma dobre doświadczenia z profesjonalizmem lokalnej policji.
Sprzeciw wobec „wojennych” zadań dla policji: Stwierdził, że patrolowanie ulic i zwalczanie przestępczości to fundamentalne zadania policji, natomiast operacje związane z wojną to domena wojska i wywiadu. Użycie takiej argumentacji przez Radę Miasta określił jako „mylenie kompetencji” i „wprowadzanie niepotrzebnej paniki”.
Wybiórczość i brak troski o Polaków: Zwrócił uwagę, że Rada Miasta wzmocnienia policji domaga się wyraźnie w kontekście ochrony Ukraińców, pomijając dobro polskich obywateli. Jako przykłady realnych zagrożeń przytoczył incydenty z udziałem obywateli Ukrainy: włamanie na ujęcie wody w Sopocie oraz podpalenia w Warszawie.
Sprzeciw wobec wciągania Polski w wojnę: W odpowiedzi na słowa radnego Piesiewicza, że wojna rosyjsko-ukraińska to „nasza wojna”, Lotkowski stanowczo oświadczył: „Polacy nie chcą wojny”. Jego zdaniem, wzrost poparcia dla KKP w sondażach pokazuje, że Polacy odrzucają „prowojenną propagandę”.
Protest przeciwko niesprawiedliwym decyzjom: Perek, mówiąc w imieniu „zwykłych ludzi”, wyraziła oburzenie, że publiczne środki mają chronić obywateli Ukrainy – przed Polakami. Uznała to za działanie krzywdzące i stygmatyzujące polskie społeczeństwo.
Prawdziwe znaczenie bezpieczeństwa: Zdefiniowała bezpieczeństwo nie jako zwiększoną liczbę patroli, lecz jako pewność, że „nasze dzieci nie pójdą na wojnę”, możliwość życia w pracy i spokoju oraz nadzieję na godną przyszłość dla rodzin.
Apel o pokój: Podkreśliła, że Polska dobrze zna cenę wojny i jej społeczeństwo nie chce żadnej wojny. Zaapelowała, by państwo skupiło się na tym, co naprawdę ważne dla rodzin, a nie na narracji strachu.
Gdynia jest bezpieczna: Niżnik uspokajał mieszkańców, stwierdzając, że w Gdyni nie dzieje się nic, co uzasadniałoby niepokój. Sytuację opisaną przez Radę Miasta określił jako „wyimaginowany i fałszywy stan zagrożenia”.
Źródło zagrożenia to „ukraińska V kolumna”: Stwierdził, że ewentualne zagrożenie nie pochodzi od osób wieszających polskie flagi, ale od „przestępców często uzbrojonych” przybywających ze Wschodu, z Ukrainy. Wezwał, by działania miasta i policji były ukierunkowane na ten właśnie obszar.
Stanowisko KKP wobec wojny: Potwierdził, że KKP nie uznaje wojny za wschodnią granicą za „naszą wojnę”. Partia opowiada się za pokojem, ale sprzeciwia się „podżegaczom wojennym” w Polsce, którzy chcą wspierać Ukrainę militarnie i finansowo „kosztem Polaków”.
Podsumowanie stanowiska KKP:Konfederacja Korony Polskiej stanowczo sprzeciwia się uchwale Rady Miasta Gdyni, uznając ją za:

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz