Związek Powiatów Polskich w liście skierowanym do ministra edukacji sprzeciwił się warunkom organizacji programu „Wyjście z klasą”. Na przyszłość apelujemy o zracjonalizowanie praktyki działania MEN i bardziej zdroworozsądkowe podejście do wydatkowania środków publicznych – podkreślił prezes zarządu Andrzej Płonka.
- Kolejny program zaproponowany przez ministerstwo edukacji okazuje się wydmuszką i porażką resortu i pani minister. Mam wrażenie, że za kierowanie polską edukacją zabrały się osoby, które nie mają w ogóle pojęcia o tym jakie mechanizmy napędzają rozwój oświaty i o co w niej w ogóle chodzi. Na dodatek chcą jeszcze kolejną biurokracją obarczać powiaty, które miałyby stać się nikomu nie potrzebnym pośrednikiem. Budowanie sztucznych barier między ministerstwem a gminami na pewno nie służy polskiej szkole - podkreśla Mirosława Dalecka, radna powiatu chojnickiego.
W piątek poinformowano o ogłoszonym przez MEN nowym programie, do realizacji którego zaproszone zostały powiaty i miasta na prawach powiatu.
Program zakłada uczestnictwo uczniów m.in. w spektaklach teatralnych, przedstawieniach operowych i operetkowych, koncertach, wystawach, a także organizowanie wyjść do instytucji naukowych oraz centrów edukacji połączonych z warsztatami edukacyjno-kulturalnymi.
Wsparcie finansowe ma być przekazywane przez MEN jednostkom samorządu terytorialnego w formie dotacji celowej. O udział w programie będą mogły wnioskować gminy, za pośrednictwem powiatów.
Takiemu rozwiązaniu zdecydowanie sprzeciwił się Związek Powiatów Polskich.
Jak wskazano w piśmie skierowanym do ministry edukacji, termin wykorzystania dotacji a także tryb, wedle którego gminy będą mogły aplikować o środki za pośrednictwem powiatów, uniemożliwiają racjonalne wydatkowanie publicznych pieniędzy.
„Odnosimy wrażenie, że jedynym powodem, dla którego MEN zaproponował, aby szkoły gminne były ujęte w programie we wniosku powiatu, jest uniknięcie konieczności podpisywania przez MEN umów z 2800 jednostkami samorządu terytorialnego” – zaznacza Andrzej Płonka
Powiaty wskazały na szereg problemów, z którymi będą musiały się zmierzyć, jeśli program będzie kontynuowany w zaproponowanym przez MEN kształcie.
Przede wszystkim, powiaty będą zobowiązane do zawarcia umów z gminami zainteresowanymi udziałem w programie. „Dopiero na tej podstawie powiat będzie mógł złożyć wniosek w ramach naboru, zawrzeć umowę z Ministrem Edukacji, a następnie przeprowadzić procedurę włączenia środków dotacji do budżetu powiatu” – argumentowano.
Kwestią działającą na niekorzyść będzie też w ocenie ZPP wyjątkowo długa przerwa świąteczno-noworoczna, która przypada w obecnym roku szkolnym.
„Aby zorganizować wyjścia do teatrów czy filharmonii czy innych instytucji kultury, konieczne będzie ich skumulowanie, dla wszystkich uczniów, którzy zostaną objęci Programem w obrębie zaledwie kilku tygodni”
Kolejnym zarzutem sformułowanym przez związek jest nieuwzględnienie w programie różnic w zakresie liczby uczniów, a nawet liczby mieszkańców pomiędzy powiatami.
„Potencjalnie taką samą pulą środków będzie dysponował 20-tysięczny powiat jak i 2-milionowa Warszawa” – podkreślił Andrzej Płonka
Związek Powiatów Polskich zawnioskował o szybkie odniesienie się do zgłoszonych uwag oraz o zmianę warunków realizacji programu w taki sposób, by gminy mogły same aplikować o środki.
mo/
 
 
     
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz