"Są przesłanki, że chojnicki system "Fala" do zamawiania biletów jest jednym wielkim niewypałem. Czy władze Miasta Chojnice odpowiedzą za nieprawidłowości?" - zadaje pytanie Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu.
Wprowadzenie systemu Fala od samego początku wzbudza ogromne kontrowersje i jest nazywane bublem!
Mimo wielu zapewnień nadal nie działa poprawnie i wyzwala emocjonalne dyskusje w sieci. Mieszkańcy nie zostawiają na Fali suchej nitki. Władze samorządów, w których Fala funkcjonuje (to określenie na wyrost!) milczą.
Całe przedsięwzięcie na starcie zostało wycenione na 150 milionów złotych. Część dała Unia Europejska, część samorządy. Mieszkańcy uważają, że te pieniądze można było przeznaczyć na zwiększenie ilości kursów autobusów, tramwajów i trolejbusów. Przeznaczenia ich na Falę jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto - można usłyszeć i przeczytać w bardzo wielu komentarzach.
Michał Gruchał już kilka miesięcy temu wyrażał swoje wątpliwości co do wdrażania Fali w Chojnicach. wychodzi na to, że miała rację. System szwankuje i nie stał się "rewolucją" w organizacji komunikacji publicznej w województwie pomorskim. Jedyne co zrobił do tej pory to wydrenował budżety samorządów...
Teraz, kiedy wszystko wskazuje na to, że cały ten posły z system dla województwa spalił na panewce i może za chwilę być wypowiadany przez samorządy, pojawiła się próba ratowania dogorywającej aplikacji przez uniemożliwienie kupowania biletów w innych profesjonalnych i sprawdzonych systemach, które służą mieszkańcom Pomorza od lat.
[ZT]75524[/ZT]
"W życiu nie widziałem gorszej aplikacji, z takim topornym działaniem - czytamy w opinii jednego z wielu użytkowników na stronie Google Play. - Chociaż teraz chyba komunikacja miejska w całym Trójmieście jest darmowa, bo nie ma możliwości weryfikacji, czy dana osoba ma bilet, skoro aplikacja nie potrafi się nawet włączyć.
Do głosów oburzenia dołączają się także przedstawiciele konkurencji. Właściciele aplikacji Jakdojade skonsultowali się z prawnikami, a ich konkluzja jest następująca:
- Mamy do czynienia z potencjalnym naruszeniem prawa konkurencji na rynku - twierdzi Konrad Telakowiec, pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju w Jakdojade. - W związku z tym złożymy stosowne pismo zawiadamiające do UOKiK o tym podejrzeniu." - Gruchała przywołuje wypowiedzi zamieszczone w materiale Dziennika Bałtyckiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz