Zamknij

Ustawiony konkurs? Gruchała: jawność po chojnicku

Mariusz Sieraczkiewicz 16:34, 31.07.2025 Aktualizacja: 16:47, 31.07.2025
Skomentuj foto google.maps foto google.maps

„7 lipca 2025 zapytałem o informacje publiczną Proszę o protokołów posiedzeń komisji i list rankingowych przy pracy nad Otwartym Konkursem Ofert na powierzenie ZADANIA Z ZAKRESU WSPIERANIA I UPOWSZECHNIANIA KULTURY FIZYCZNEJ na rok 2025.” - informuje Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu.

21 lipca Burmistrz Chojnic odpowiedział w sprawie:

„Prośby o udostępnienie listy rankingowej sporządzonej przez komisję konkursową powołaną do rozstrzygnięcia konkursu ofert na realizację zadania publicznego w formie powierzenia, wyjaśniam, iż dokument ten ma charakter wewnętrzny i został sporządzony wyłącznie na potrzeby prac komisji oraz wewnętrznego procesu oceny ofert. W związku z tym, nie stanowi on informacji publicznej w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902), a tym samym nie podlega udostępnieniu w trybie przewidzianym ustawą. Lista rankingowa stanowi jedynie pomocnicze narzędzie wykorzystywane przez komisję podczas prac opiniodawczych i nie stanowi rozstrzygnięcia w sprawie ani decyzji końcowej. Ostateczne wyniki konkursu ogłaszane są zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz procedurami przewidzianymi w regulaminie konkursu.”

Co Finster ma do ukrycia?

Odpowiedź burmistrza w kontekście wydatkowania publicznych pieniędzy jest bardzo asekuracyjna i próbująca przepisami zasłonić procedurę i sposób wydatkowania funduszy, których właścicielami są wszyscy mieszkańcy.

Nie mówimy o małej kwocie, a o 250 tysiącach złotych!

Skrywanie sposobu rozdziału określonych pieniędzy, tym bardziej że trafiły tylko do jednej organizacji budzi wiele wątpliwości. A może regułami został sporządzony tak, by inne organizacje nie spełniały warunków? A może cały ten proces przyznani dotacji jest pozbawiony jakichkolwiek oznak transparentności.

W świetle ogłoszenia wyroku 5 lat więzienia przez Sąd Okręgowy w Szczecinie dla senatora KO Stanisława Gawłowskiego każda nietransparentna sprawa może mieć różne konsekwencje.

A tak ogłasza się kto był w komisji przyznającej pieniądze, a byli to: Roman Guzelak, Marek Hackert, Andrzej Górnowicz, Edmund Hapka.

Natomiast protokół z obrad komisji pokazuje, że z założenia miał on nic nie powiedzieć, nie wyeksponować ani przekazać mieszkańcom, dla których rzekomo ma ten projekt być realizowany, bo zatytułowany jest „Rozwój bazy żeglarskiej dla mieszkańców miasta Chojnice”.

W protokole czytamy:

  1. Otwarcie posiedzenia przez sekretarza komisji, p. Romana Guzelaka - godz. 10:00.
  2. Na posiedzenie przybyli:
  3. Sekretarz komisji przywitał członków komisji.
  4. Na posiedzenie przybył przewodniczący komisji p. Adam Kopczyński. Przewodniczący stwierdził quorum oraz wyjaśnił zasady przeprowadzenia oceny formalnej i merytorycznej projektów zadań. Przedstawił również regulamin pracy komisji konkursowej oraz treść ogłoszenia konkursu (zarządzenie Burmistrza).
  5. Przewodniczący wręczył członkom komisji formularze oświadczeń i poprosił o ich wypełnienie. Żaden z członków komisji nie podlega wyłączeniu.
  6. Prowadzący przedstawił komisji kartę oceny formalnej oraz merytorycznej oferty.
  7. Adam Kopczyński podał do wiadomości zespołu informację, że wpłynęła jedna oferta w ramach konkursu na „Rozwój bazy żeglarskiej dla mieszkańców miasta Chojnice".
  8. Przystąpiono do oceny formalnej oferty. Oferta spełniła warunki formalne, następnie przystąpiono do oceny merytorycznej.
  9. Po zakończonej ocenie merytorycznej przystąpiono do propozycji wysokości dotacji. Komisja jednogłośnie zaproponowała kwotę:

     10. Komisja zakończyła posiedzenie o godz. 10:45.

Błyskawiczne rozdawanie publicznych pieniędzy...

Według protokołu posiedzenie komisji trwało tylko 45 minut! To bardzo krótkie były obrady...

Burmistrz Arseniusz Finster nie podaje czy oprócz organizacji, której przyznano 250 tysięcy złotych ktoś inny chciał rozwijać bazę żeglarską dla mieszkańców miasta Chojnice, czyli nie wiadomo, które organizacje złożyły wniosek o dofinansowanie. I czy w ogóle złożyły...

Czy zatem mamy do czyniania z praktyką monopolistyczną?

„Nie wiadomo jak punktowano wnioski. A gdy nie ma jasnych przejrzystych informacji istnieją przesłanki do podejrzeń, że mogło dojść do nieprawidłowości.” - podsumował Michał Gruchała, Prezes Stowarzyszenia "Chojnice - Tu Bije moje Serce".

Sprawa jest bardzo tajemnicza, a tym samym rodząca ogromne wątpliwości. Brak rzeczowej i jasnej informacji o przebiegu posiedzenia i zasadach, którymi posłużono się w trakcie przyznania dotacji, może wskazywać na naruszenie ustawy o finansach publicznych.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%