Ponad 2 lata minęły od chwili, kiedy prezydent Wojciech Szczurek podjął decyzję o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego budynku i terenu wokół dawnego sanatorium "Zdrowie" w Orłowie.
W 2019 roku Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podjął decyzję dotyczącą planowania przestrzennego, dla jednego z najbardziej urokliwych miejsc w naszym mieście. Teren dawnego sanatorium zachowa swoją dawną funkcję, a dodatkowo będzie tam możliwa działalność hotelowa.
- Orłowo to miejsce magiczne, cenione zarówno przez mieszkańców Gdyni, ale i gości, którzy chętnie odwiedzają nasze miasto. Mając na uwadze uwarunkowania dzielnicy, podczas Kolegium Prezydenta została podjęta decyzja o kierunku rozwoju, który poszerzy możliwości inwestycyjne, przy jednoczesnym zachowaniu charakteru z którego słynie Orłowo – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Projekt planu Kępy Redłowskiej w części orłowskiej przewidywał na terenie dawnego sanatorium możliwość realizacji funkcji mieszkaniowej z usługami w parterze. Jednak po przeanalizowaniu różnych uwarunkowań związanych przede wszystkim z obciążeniem komunikacyjnym w przypadku takiej funkcji i wsłuchując się w postulaty rozmaitych środowisk, które wypowiadały się w tym temacie, prezydent uznał, że lepszym rozwiązaniem będzie wykluczenie tej funkcji i przeznaczenie terenu pod usługi turystyki z dopuszczeniem usług zdrowotnych.
Pozwoli to na realizację inwestycji hotelowej lub sanatoryjno-leczniczej, co mamy nadzieję pozwoli właścicielom obiektu na remont, a de facto budowę obiektu o takim przeznaczeniu. Powstanie dzięki temu jedno z najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejsc na polskim wybrzeżu.
- Takie rozwiązanie zapewnić powinno, że w Gdyni powstanie nowy obiekt hotelowy, a jednocześnie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wielu orłowian. Moim zdaniem Prezydent wybrał najlepszą możliwą opcję i cieszę się, że spotyka się ona z dobrym odbiorem społecznym – dodał wtedy Andrzej Bień, ówczesny wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. Teraz przyjęcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego należy do Rady Miasta Gdyni.
Dziś zdewastowany budynek jest atrakcja dla fotografów ekstremalnych, którzy w ramach swojej pasji odwiedzają miejsca opuszczone, nieczynne i bardzo często zdewastowane. Celem wizyt jest eksploracja, zwiedzanie i fotografowanie. Nazywa się to urbex lub Urban exploration.
Mimo stałego monitoringu Policji, budynek byłego sanatorium upodobali sobie również amatorzy alkoholu i narkotyków. Na podłogach byłych sanatoryjnych sal wala się masa butelek, puszek po piwie i różnych przedmiotów, które można przypisać do procederu zażywania środków odurzających.
Odnowiony budynek przeznaczony na hotel SPA lub nawet medical SPA może nie tylko przyciągnąć turystów, ale stać się nową wizytówką Gdyni.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz