Ruszczyk: jako działanie na szkodę mieszkańców miasta należy uznać...

"Na najbliższej sesji będzie głosowanie nad uchwałą o bezzasadności mojej skargi na działalność burmistrza na szkodę Mieszkańców. Z dyskusji poprzedzającej głosowanie nad uchwałą o zasadności skargi można wnioskować, że część z jej uczestników nie zapoznała się z treścią skargi, albo jej nie zrozumiała. Postanowiłem rozwinąć co zawarłem w skardze. Dokumenty źródłowe są dostępne na BIP Urzędu Miasta Reda." - poinformował Marcin Ruszczyk.

Sprawa skargi Marcina Ruszczyka od kilku tygodni podgrzewa atmosferę w Redzie. Dzięki niej do mieszkańców dotarła informacja o prawdziwych danych dotyczących odbioru odpadów i kwestii związanych z ustalanie wysokości opłat.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż obecnie władze Redy mają kilka bardzo poważnych problemów, które generują konflikty i co gorsza mogą stać się powodem kłopotów finansowych samorządu. Bagatela, mówi się o kwocie ponad 70 milionów złotych, która może być głównym przedmiotem procesu odszkodowawczego. 

Wśród argumentów przeciwko Redzie jest między innymi fakt, że władze miasta i poprzednie, i obecne - uważają, że na działce przy ul. Rzecznej był rów melioracyjny, choć instytucja nadzorująca te urządzania wodne, czy Wody Polskie jednoznacznie twierdzą, że żadnego rowu nie było!

Natomiast w dokumentach i zeznaniach padają określenia próbujące zaklinać rzeczywistość i udowadniać, że rów był. 

Czy z podawanie nieprawdy w kwestiach związanych z odpadami jest podobnie?

Głosowali politycznie?

To właśnie ujął w swojej skardze Marcin Ruszczyk, ba Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta w Redzie zaproponowała, by skargę uznać za zasadną. Ale już podczas głosowania na sesji Rada Miasta stwierdziła większością głosów, że skarga zasadna nie jest. Bazując jednak na dokumentach można postawić tezę, że głosowanie miało charakter polityczny nie mający z rzetelnością, prawdą i odpowiedzialnością przed mieszkańcami nic wspólnego...

Ruszczyk wyjaśnia:

„Jako działanie na szkodę mieszkańców miasta należy uznać akceptowanie wniosku zawierające wybiórcze dane dotyczące kosztów utylizacji odpadów, ponieważ przedstawiono zestawienie samych frakcji, które są przekazywane do Eko Doliny, a przełożono to na wszystkie odbierane przez Sanipor, z pominięciem makulatury i folii PE które można sprzedawać.”

W umowie pomiędzy Miastem Reda i Saniporem w §15 Zmiana Umowy pkt. 6 dopuszczalna jest zmiana wynagrodzenia Wykonawcy w przypadku zmiany stawek opłat za przyjęcie odpadów w instalacji komunalnej.

Punkt 18 tego samego paragrafu mówi: „Zmiana umowy może mieć miejsce jeżeli Wykonawca złoży pisemny wniosek, w którym wykaże bezpośredni wpływ tych zmian na koszty wykonania przedmiotu niniejszej umowy, zarówno co do faktu, jak i co do wysokości, przedstawiając na to wiarygodne dowody.”

To co Sanipor przesłał wraz z wnioskiem o zmianę wynagrodzenia nie sposób uznać za wiarygodne dowody wykazujące bezpośredni wpływ zmiany stawek w instalacji na koszty wykonania przedmiotu umowy. Przedstawił tabele z wybiórczymi danymi pomijając przede wszystkim makulaturę (kod 15 01 01), która nie jest przekazywana do Ekodoliny, a do innych podmiotów, które ją skupują zgodnie z §3 punkt 3 umowy:

„Wykonawca zobowiązuje się do przekazywania odpadów komunalnych innych niż wskazane w ust. 2, do następujących instalacji lub podmiotów zbierających:

1) Stena Recykling Sp z.o.o - w zakresie makulatury kartonowej, mieszanej i folii PE

2) Fox Recykling Sp z.o.o - w zakresie makulatury.”

Wzrost stawki ustalony na podstawie wybiórczych danych Sanipor wnioskował przyjąć dla wszystkich frakcji, łącznie z tymi które sprzedaje, na co przystał Zamawiający czyli kierowany przez Burmistrza Urząd, czego wprost dotyczy przywołany fragment mojej skargi. Sanipor przedstawił tabelę z ilościami części frakcji, które przekazuje do Eko Doliny natomiast nie poparł tego fakturami, czy innymi wiarygodnymi dowodami na faktyczny wzrost kosztów. Żadne ujawniane po wysłaniu przeze mnie skargi informacje, które do mnie dotarły nie podważały zasadności tego zarzutu.

Zachęcam Radnych głosujących przeciw uznaniu skargi za zasadną do przedstawienia informacji co Ich do tego przekonało.

Zgodnie z niedawno opublikowanym raportem Reda miała najwyższy udział pozyskiwanych surowców z odpadów wśród gmin zrzeszonych w Komunalnym Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki”, który wyniósł 27%."

* * *

Poniżej dokumenty potwierdzające słowa Ruszczyka.