Za wszystko co dzieje się w ramach funkcjonowania Urzędu Miasta Gdyni pełną odpowiedzialność ponosi prezydentka Aleksandra Kosiorek. Przyjęła tę odpowiedzialność składając ślubowanie i zajmując gabinet prezydenta miasta.
Tym bardziej to w jej imieniu tworzone są wszelkie informacje i wpisy na oficjalnych (w tym na portalu społecznościowym) serwisach z tytułem Gdynia lub gdynia.pl.
Kolejny popis wymazywania miał miejsce we wtorek wieczorem, kiedy osoba (osoby, bo nikt nie ujawnił się personalnie – widocznie jest jakaś konspiracja i zakaz jawności) administrująca wpisami nie podała do publicznej wiadomości, że wśród nagrodzonych znalazł się również radny Jakub Ubych.
Jak informuje Związek Maista Polskich nagroda za najbardziej angażującą komunikację samorządową w mediach społecznościowych i Internecie w kategorii profil radnego miasta trafiła do Jakuba Ubycha (Radny Miasta Gdyni).
I o tym nie wspomniał (nie wspomniały) tajemniczy administrator profilu Gdynia.
Napisano natomiast:
„DZIĘ-KU-JE-MY!
To Wasza zasługa – wszystkich osób, które obserwują miejską stronę, podejmują dyskusje, zadają pytania (nie zawsze łatwe) i angażują się w to, jak Gdynia działa w mediach społecznościowych! Otrzymaliśmy „Złoty Lajk” w kategorii content podczas kongresu Local Some'25 – wydarzenia skupionego wokół samorządowej komunikacji w sieci. To nagroda za najbardziej angażujące treści w mediach społecznościowych w Polsce!
O przyznaniu nagrody zadecydowały punktowane kryteria, m.in. procent zaangażowanych fanów własnych, liczba reakcji i udostępnień pod postami, częstotliwość publikowania, przyrost obserwujących czy tzw. ekwiwalent reklamowy (AVE).” - czytamy na fejsbukowym profilu Gdynia.
Dodatkowo tajemniczy administrator lub administratorka wyjaśnia:
„Złote Lajki” to podzielone na kategorie nagrody dla samorządów, które prowadzą komunikację w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram, X, YouTube). Rezultaty są ogłaszane corocznie podczas Samorządowego Kongresu Internetu i Mediów Społecznościowych Local Some, którego gospodarzem jest Wrocław.
O wynikach decydują konkretne, liczbowe kryteria i wyniki publikacji, a pod uwagę brane są wszystkie samorządy w kraju prowadzące regularną komunikację na tych platformach.
Organizatorami kongresu są Związek Miast Polskich oraz Samorządowe Internety. Tegorocznej edycji patronuje też m.in. Ministerstwo Cyfryzacji.”
"Gdynia dowiemy się kto otrzymał? Czy @Gdynia już wprowadzą standardy rodem z Białorusi? Kto z imienia i nazwiska ukrywa się za tym wpisem?” - pytania zadaje radny Jarosław Kłodziński.
„Informacje o wszystkich nagrodach znajdzie Pan m.in. na stronie Local Some.” - odpowiada Gdynia, jednak nadal jako „240 tysięcy” a nie konkretna osoba.
Zakrawa to na jakiś satanizm i wcielanie się w rolę Legiona, czyli mnóstwa demonów...
Jarosław Kłodziński nie odpuszcza: „Gdynia ja nie pytam gdzie? Tylko kto? Czy te wpisy dokonuje sztuczną inteligencja czy może ekspert z Amazon?”
I znów żadnej odpowiedzi prezentującej osobę piszącą post i komentarze. Bark jawności i transparentności pokazuje w jakim kierunku zmierzają władze miasta. Na stronie gdynia.pl każdy artykuł jest podpisane i tak samo winno być na facebook. Jednak tu obowiązuje zakaz jawności i totalny brak transparentności?
"Gdynia wymazaliście fakt przyznania złotego lajka również Jakub Ubych - Życie Radnego Miasta #wgdyni to jest haniebne Prezydent Miasta Gdyni - Aleksandra Kosiorek, przypomnę, że to jest wiceprzewodniczący Rada Miasta Gdyni”
Zawtórował mu Sebastian Jędrzejewski:
"Piotr Szpajer ciesz się, że tym razem śniegu nie ma na zdjęciu ... standardy zobowiązują.” - chodzi o zdjęcie zamieszczone przez Gdynię, jak spadł pierwszy śnieg. Z tym tylko, że było to zdjęcie nie z tego roku.
Gdynia odpowiedziała Piotrowi Szpajerowi:
„Informujemy o nagrodzie, która dotyczy tej strony – oficjalnego profilu miasta.
Zgodnie z zasadami, których konsekwentnie trzymamy się na tej stronie, spośród profili i stron związanych z samorządem (także tych dotyczących członków prezydenckiego kolegium) oznaczamy jedynie te, które są prowadzone z udziałem środków publicznych i w ramach struktury urzędu.”
Jak widać z wypowiedzi zamieszczonej przez tajemniczego administratora nie zrozumiał intencji Piotra Szpajera. Zauważył to Sebastian Jędrzejewski:
"Gdynia nikt nie mówi o oznaczeniu. Piotr Szpajer napisał, że nie wspomnieliście o tym fakcie. I to jest prawda, nikt nie wymaga od Państwa oznaczania profilu, tylko tak jak w wielu innych wypadkach napisania imienia i nazwiska wiceprzewodniczącego rady.”
Ale Gdynia brnęła dalej:
"Piotr Szpajer Sugerujemy ponowne przeczytanie wcześniejszej odpowiedzi na Pańskie wątpliwości.
P. S. Warto weryfikować źródła, przytoczone przez Pana zdjęcie nie zostało wykonane przez ZMP.”
Piotr Szpajer odpisał:
"Gdynia nie ma problemu, poprawiłem, natomiast proszę również rozważyć zamieszczenie informacji o nagrodzie dla Jakub Ubych - Życie Radnego Miasta #wgdyni, rzetelność oficjalnych mediów miejskich tego wymaga.”
Gdynia złożyła deklarację:
"Piotr Szpajer Zapewniamy, że z pewnością wspomnimy o tym fakcie w szerszym materiale dotyczącym nagrody, natomiast powyższy post jest informacją w skróconej formie, skupioną na podstawowych faktach wokół nagrody dla miejskiej strony.”
I jeszcze dodał:
"Gdynia w kolejnej edycji konkursu trudno raczej będzie Państwu zdobyć zaufanie kapituły, przy takiej rażącej liczbie wymazywań faktów, robicie to Państwo nagminnie i z premedytacją, kierując się pobudkami politycznymi, to jest medium finansowane z publicznych środków i jego obowiązkiem jest zapewnienie rzetelności dziennikarskiej.”
Gdynia dalej nie rozumiejąc czym jest samorząd odpisał:
"Piotr Szpajer podkreślamy ponownie, że informujemy o nagrodzie, która dotyczy tej strony – oficjalnego profilu miasta.
Zgodnie z zasadami, których konsekwentnie trzymamy się na tej stronie, spośród profili i stron związanych z samorządem (także tych dotyczących członków prezydenckiego kolegium) oznaczamy jedynie te, które są prowadzone z udziałem środków publicznych i w ramach struktury urzędu.”
Piotr Szpajer na to:
"Gdynia jeszcze raz powtarzam, że nie chodzi o oznaczenie profilu Jakub Ubych - Życie Radnego Miasta #wgdyni a podanie do wiadomości publicznej informacji, że jednym z laureatów nagrody jest gdynianin i zaraz samorządowiec gdyński, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni - Jakub Ubych, proszę nie brnąć dalej w udzielanie tak kompromitujących odpowiedzi, pan Jakub pogratulował Państwu!”
* * *
I tak „gadał dziad do obrazu”... W każdym razie wystawienie przez tajemniczego administratora wiceprzewodniczącego Rady Miasta poza samorząd jest dość swoistym rozumieniem (albo właśnie brakiem rozumienia) istoty samorządu terytorialnego i to funkcjonującego na podstawie ustawy, gdzie w Art. 1. ustęp 1. czytamy: „Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową.”
Mało tego w tej samej ustawie czytamy:
Art. 11a. 1. Organami gminy są:
1) rada gminy;
2) wójt (burmistrz, prezydent miasta).
Prawodawca określił jednoznacznie – najpierw rada gminy, potem dopiero wójt, czy w przypadku Gdyni – najpierw Rada Miasta, potem dopiero Prezydent.
No cóż, może to stanowczo za trudne dla tajemniczego lub tajemniczej administratora / administratorki.
W szkole nie nauczyli, to teraz są tego efekty...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz