Przedstawiciele Stowarzyszenia "Brygada Inki", Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Człuchowie, Caritas Czarne, 52 Batalionu Remontowego Ziemi Człuchowskiej oraz pani sołtys odwiedzili osoby samotne zamieszkujące Wronkowo, Nadziejewo, Wyczechy, Łożę, Bińcze, Domisław, Krzemieniewo, Sierpowo oraz Czarne.
Posiłki przygotowane przez młodzież z OHP, produkty żywnościowe, jajka oraz swojski chleb otrzymany od sponsorów na pewno ubogaciły wielkanocny stół.
- Przedświąteczne spotkania z osobami samotnymi pozostają długo w pamięci. Przyjemnie jest usłyszeć, że jesteśmy mile widzianymi i oczekiwanymi gośćmi, którzy zwiastują nadchodzące święta. Warto nadmienić, że każdy oprócz paczki otrzymał również kartkę ze świątecznymi życzeniami od Dowódcy Garnizonu Czarne - mówi Mariusz Birosz z Brygady Inki.
Akcja "świąteczna paczka" trwa od kilku lat. Caritas, Brygada Inki, OSiW OHP Człuchów i 52 BREM to koalicja, która doskonale się sprawdziła. Paczki przekazywane są dwa razy w roku - na Boże Narodzenie i Wielkanoc.
- Cieszę się ogromnie, że mogę wspierać działania, które przynoszą radość i zadowolenie u drugiego człowieka. Święta są takim czasem, że warto pomyśleć zwłaszcza o tych samotnych, najbardziej potrzebujących. Jestem szczęśliwy, że wspólnie z innymi osobami o dobrym sercu, mogłem przyczynić się do tego, że kilkadziesiąt osób z gminy Czarne, a nawet powiatu człuchowskiego doświadczy pomocy bliźniego, że ktoś o nich pamięta - zaznacza Jerzy Terechów ze Stowarzyszenia "Czarne. Tu się dzieje!".
Współpraca przy przygotowaniu paczek i później rozwiezieniu potrzebującym jest wręcz idealna. Każdy wie, co ma robić, wszystko jest doskonale zaplanowane i przeprowadzone. Uczestnicy żartują, że to wpływ Wojska Polskiego, które znane z karności wnosi w akcję wielką odpowiedzialność za drugiego człowieka i usystematyzowanie jej przebiegu.
- Dla naszych uczestników i kadry to już swoista celebracja. Przygotowanie wielkanocnego żuru upłynęło w radości. W tym roku mamy specjalnych pomocników. Pomagały nam panie z Ukrainy, który mieszkają w naszym Ośrodku. Bardzo ucieszyły się,kiedy dowiedziały się, że ten żur to dar dla potrzebujących. Poczuły, że to ich powinność. Były łzy, ale łzy radości - opowiada Krystyna Waszkiewicz, kierownik Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Człuchowie.
- W myśl zasady, razem można więcej, tak i w tym przypadku to się sprawdziło. Dzięki wychowawcom i młodzieży z Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Człuchowie obdarowani otrzymali swojskie dania na stół wielkanocny w tym oczywiście słoik żuru. Produkty żywnościowe zakupił miejscowy Caritas Czarne, jajka były prezentem od pani Wąsikowskiej a pachnące pieczywo od Państwa Szlaz z Dobrej Piekarni z Gwdy Wielkiej. Natomiast żołnierz z 52 Batalionu Remontowego Ziemi Człuchowskiej każdej osobie wręczył życzenia świąteczne od Dowódcy Garnizonu płk. Aleksandra Suchanowskiego. Oczywiście nie zabrakło również podarunków od Stowarzyszenia 'Brygada Inki" i od pani sołtys z Sierpowa Iwony Kurzei - dodaje Mariusz Birosz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz