Górnego limitu wynagrodzeń i stawek kontraktów dla niektórych zawodów medycznych, w tym przede wszystkim lekarzy domaga się Związek Powiatów Polskich. Samorządowcy żądają też zwiększenia środków dla podmiotów leczniczych na sfinansowanie podwyżek wynagrodzeń, które wchodzą w życie od 1 lipca 2025 r.
- Wprowadzenie zapisami ustawy górnego limitu dla lekarzy zatrudnianych w szpitalach powiatowych to bardzo dobre rozwiązanie. Dziś wynagrodzenia są windowane i trwają dziwne praktyki. Oczywiście, lekarze winni odpowiednio zarabiać, ale wszystko musi być w granicach rozsądku. Trzeba pamiętać, że szpitale powiatowe toną w długach. I to jest również ogromny problem. Dlatego nie tylko wynagrodzenie lekarzy winno być zreformowane, ale przede wszystkim rząd powinien poważnie podejść do kompleksowej zmiany w finansowaniu służby zdrowia. Płacimy coraz większe ubezpieczenie zdrowotne, a nie przekłada się to na finansowe wsparcie szpitali. Kto zatem przejada nasze pieniądze? Tu jest problem! - podkreśla Wojciech Duda, radny powiatu bytowskiego.
* * *
Zgromadzenie Ogólne ZPP w przyjętym stanowisku wezwało do niezwłocznego podjęcia prac legislacyjnych nad zmianą zasad kształtowania wynagrodzeń w sektorze ochrony zdrowia. Chodzi m.in. o ustalenie górnych widełek płac dla niektórych zawodów medycznych, w tym przede wszystkim lekarzy.
„Osoby wykonujące zawody medyczne powinny być godziwie wynagradzane, ale nie oznacza to, że poziom ich wynagrodzeń powinien być kształtowany w oderwaniu od realiów gospodarczych naszego kraju, a tak się obecnie dzieje” – wskazano w stanowisku.
Jak wyjaśniono, system ochrony zdrowia finansowany z publicznych środków jest jednym z nielicznych sektorów, gdzie nie ustala się górnych widełek poziomu wynagrodzeń. Według ZPP, brak takich ograniczeń powoduje, że dyrektorzy szpitali często są „wręcz szantażowani groźbą odejścia całych zespołów, jeżeli wygórowane żądania płacowe nie zostaną spełnione”.
„Zdajemy sobie sprawę, że zawód lekarza wymaga ukończenia wymagających studiów oraz poświęcenia kilku lat na zdobycie specjalizacji. Nie uzasadnia to jednak tolerowania sytuacji, w której ze środków publicznych comiesięcznie wypłacane są wynagrodzenia rzędu 70-80 tys. zł i więcej” – podkreślono w stanowisku.
Przedstawiciele powiatów zwrócili też uwagę na mechanizm wyliczania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zauważono, że ustawa przewiduje kształtowanie wysokości wynagrodzeń w tym sektorze w oparciu o współczynniki odnoszone do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, którego wysokość jest zawyżona przez ogromne zarobki niewielkiej grupy osób.
„Wartość mediany wynagrodzeń jest o 20 proc. niższa od przeciętnego wynagrodzenia. Co więcej - przeciętne wynagrodzenie w gospodarce oblicza się biorąc pod uwagę nie tylko wynagrodzenie zasadnicze ale również inne składowe wynagrodzenia, w tym dodatkowe wynagrodzenie roczne pracowników sfery budżetowej. Tymczasem dla pracowników podmiotów leczniczych stanowi on bazę do wyliczenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego, od którego następnie naliczane są inne przysługujące pracownikom dodatki” – wskazano.
Według przedstawicieli powiatów tak skonstruowany system sprawia, że już teraz, przed lipcową podwyżką, podmioty lecznicze, w tym szpitale powiatowe zmuszone są płacić wynagrodzenia, których wysokość jest dużo wyższa niż przyjęte stawki wynagrodzeń na lokalnych rynkach pracy.
W stanowisku zażądano też zwiększenia środków dla podmiotów leczniczych na sfinansowanie podwyżek wynagrodzeń, które wchodzą w życie od 1 lipca 2025 r.
mr/
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz