Zamknij

Zmudzińska: sieć kanalizacyjna to wielki problem gminy Żukowo.| Redzimska: obecne realizacje to kropla w morzu potrzeb

18:44, 06.02.2024 Aktualizacja: 18:49, 06.02.2024
Skomentuj

Negocjatorzy Rady i Parlamentu Europejskiego osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie przeglądu tzw. dyrektywy ściekowej. Wśród proponowanych zmian jest m.in. rozszerzenie zakresu dyrektywy i objęcie obowiązkiem wyposażenia w systemy kanalizacji aglomeracji o równoważnej liczbie mieszkańców (RLM) wynoszącej 1 000 i więcej.

Rozszerzenie zakresu dyrektywy ściekowej nałoży na władze gminy obowiązek inwestycyjny, który ma doprowadzić kanalizację do każdego gospodarstwa domowego. Każdym dom, każdy budynek, każdy obiekt, będą musiały być skanalizowane.

Szamba zamiast kanalizacji

Wielkie inwestycje czekają w związku z tym gminę Żukowo, której władze cały czas podkreślają europejskość. Teraz nastąpi weryfikacja – na ile jest to prawda, a na ile rządzący tylko mówią, a w rzeczywistości nie ogarniają już kompletnie niczego.

- Stan sieci kanalizacyjnej w naszej gminie pokazuje, że do Europy jest nam bardzo daleko. Pokazują to między innymi kolejki wozów asenizacyjnych do punktu zrzutu ścieków. Lata zaniedbań i zaniechań teraz będą się mścić. Musimy jednak zrobić wszystko, by sprostać zadaniu i doprowadzić do pełnego zastosowania dyrektywy unijnej, kiedy już zostanie ogłoszona – podkreśla Mariola Zmudzińska, przewodnicząca klubu radnych Nasza Gmina Żukowo.

Kropla w morzu potrzeb

- Spółka Komunalna Żukowo Sp. z o.o. realizuje olbrzymi projekt budowy kanalizacji w gminie, to i tak jest to kroplą w morzu potrzeb... Wartość całego projektu pn. „Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Żukowo – etap I” wynosi 113 592 362,13 zł. Dofinansowanie projektu z Funduszy Europejskich w ramach POIŚ wynosi 58 589 663,34 zł. Pomimo tego, że wiele gospodarstw w Gminie Żukowo nie jest skanalizowanych, to zdarzają się sytuacje, że kanalizacja budowana jest w polu... - mówi Karolina Redzimska, wiceprezes Stowarzyszenia Nasza Gmina Żukowo.

Od 1991 r. do końca 2016 r. eksploatacja sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na terenie Gminy Żukowo należała do Zakładu Usług Komunalnych Marian Marszałkowski, Glincz, ul. Akacjowa 24, 83-330 Żukowo.

W tym czasie nie było żadnych inwestycji w sieci kanalizacyjne.

Dopiero od 2017 roku siecią wodociągową i kanalizacyjną zajęła się gminna spółka komunalna.

W tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Kartuzach skierowało Stowarzyszenie Razem dla Pępowa.

„Od 1991 r. do końca 2016 r. eksploatacja sieci wodociągowej na terenie Gminy Żukowo należała do Zakładu Usług Komunalnych Marian Marszałkowski, Glincz, ul. Akacjowa 24, 83-330 Żukowo. Gdy pod koniec 2016 r. dobiegała do końca umowa na dzierżawę wodociągów z ZUK, nastąpiło przekazanie przez gminę sieci wodociągowo-kanalizacyjnych istniejącej spółce gminnej, zajmującej sią wcześniej głównie naprawą dróg i układaniem płyt yomb.

Jeśli chodzi o inwestycje polegające na rozbudowie ujęć wody - biciu nowych studni, modernizacji stacji uzdatniania wody czy budowie zbiorników retencyjnych, w naszej gminie przez lata nie było prawie żadnych inwestycji. ZUK wnioskował co prawda o środki publiczne na modernizację sieci wodociągowej, ale otrzymywał od władz gminnych bardzo często decyzje odmowne. ZUK budował głównie sieci wodociągowe, ponieważ z tego głównie czerpał zyski. Zgodnie z umową dotyczącą zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzenie ścieków w gminie otrzymywał wynagrodzenie jako procent od sprzedanej wody. Należałoby również zauważyć, że ZUK-owi nie zależało na budowie nowych sieci kanalizacyjnych, gdyż firma to zajmowała się również odbiorem nieczystości w gminie (opróżnianie szamb), za co również czerpała olbrzymie zyski.

Dlaczego nie zdecydowano się na wcześniejsze wypowiedzenie umowy z ZUK, aby móc np. wnioskować o dofinansowania na modernizacje sieci z NFOŚiGW?

Programy na modernizację sieci wodociągowo-kanalizacyjnych istniały już dawno, jednak gmina Żukowo nie mogła z nich skorzystać, gdyż eksploatacją sieci w naszej gminie zajmował się ww. podmiot prywatny. Należy zaznaczyć, że wiele gmin w Polsce w tym czasie występowało już o dofinansowania, gdyż działały w oparciu o swoje spółki komunalne.

Obecnie realizowany przez Spółkę Komunalną Żukowo Sp. z o.o. program unijny dotyczy głównie rozbudowy kanalizacji. Jeśli chodzi o sieć wodociągową, to w projekcie zrealizowano tylko budowę sześciu zbiorników retencyjnych (dwa w Baninie, dwa w Skrzeszewie i dwa w Chwaszczynie) oraz modernizację odcinka wodociągowego w Chwaszczynie. Wniosek w obecnie realizowanym projekcie złożono dopiero w czerwcu 2017 r., a umowy SK podpisała w styczniu 2018 r.

Należy zauważyć, że do złożenia wniosku w tym programie gmina Żukowo była zmuszona ze względu na bardzo niski stopień skanalizowania w naszej gminie.

Poza tym w Gminie Żukowo brakuje długoterminowego planu rozwoju dla poszczególnych sołectw, który to powinien zawierać szczegółowe informacje odnośnie strategii rozwoju wsi. Plan powinien zawierać przewidywaną liczbę mieszkańców na najbliższe lata, a co za tym idzie propozycje modernizacji i rozbudowy istniejących sieci wodno-kanalizacyjnych, energetycznych, gazowniczych, kanalizacji burzowej, dróg, oświetlenia ulicznego, chodników oraz obiektów użyteczności publicznej.”

- czytamy w zawiadomieniu do Prokuratury.

Jak widać – za chwilę miną 3 lata... a pozostaje jedynie zacytować Jeremiego Przyborę z Kabaretu Starszych Panów: „Taka gmina...”

Ni wyżyna, ni nizina,

Ni krzywizna, ni równina

-Taka gmina.

Ani piasek, ani glina,

Tylko lasek i olszyna

-Taka gmina.

* * *

Porozumienie przewiduje aktualizację dyrektywy z 1991 r. w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych poprzez rozszerzenie jej zakresu i dostosowanie jej do celów Europejskiego Zielonego Ładu.

Obecnie obowiązujące rozwiązania nakładają na państwa członkowskie obowiązek zapewnienia, że ścieki komunalne ze wszystkich aglomeracji o równoważnej liczbie mieszkańców (RLM - o parametr stosowany do określenia ilości ścieków pod względem potencjalnego ładunku zanieczyszczenia wody powodowanego przez jedną osobę dziennie) powyżej 2 000 będą zbierane i oczyszczane zgodnie z minimalnymi standardami UE. Negocjatorzy europarlamentu i Rady zgodzili się, że obowiązek tworzenia systemów kanalizacji powinien zostać rozszerzony na wszystkie aglomeracje o RLM wynoszącej 1 000 lub więcej. Zaproponowano też przesunięcie terminu wywiązania się z tego obowiązku z 2030 r. na 2035 r., aby zapewnić wystarczającą ilość czasu na dostosowanie się do nowych wymogów.Porozumienie przewiduje także szereg odstępstw, m.in. dla mniejszych aglomeracji odprowadzających zanieczyszczenia do wód przybrzeżnych, zrzutów na obszarach mniej wrażliwych oraz dla tych państw członkowskich, które niedawno przystąpiły do UE, takich jak Rumunia, Bułgaria i Chorwacja. Ponadto jeżeli utworzenie systemu zbierania nie będzie uzasadnione, wykonalne lub opłacalne, wówczas państwa członkowskie będą mogły wykorzystać indywidualne systemy do zbierania i oczyszczania ścieków komunalnych.

W tekście określono także terminy dla państw członkowskich na opracowanie zintegrowanego planu gospodarki ściekami komunalnymi obejmującego aglomeracje o RLM powyżej 100 000 do 2033 r. oraz aglomeracje zagrożone o RLM od 10 000 do 100 000 do 2039 r. Plany te mają być poddawane przeglądowi co najmniej raz na sześć lat, zgodnie z ramową dyrektywą wodną.

Oczyszczanie ścieków

Ponadto Rada i europarlament rozszerzyły do 2035 r. obowiązek stosowania wtórnego oczyszczania (tj. usuwania biodegradowalnej materii organicznej) ścieków komunalnych przed ich wprowadzeniem do środowiska na wszystkie aglomeracje o RLM lub większej. Odstępstwa mają zastosowanie do mniejszych aglomeracji i państw członkowskich które niedawno przystąpiły do UE i w związku z tym musiały już w ostatnim czasie dokonać znaczących inwestycji w celu wdrożenia obowiązującej dyrektywy (tj. Rumunia, Bułgaria i Chorwacja).

Współprawodawcy dostosowali także progi i harmonogramy oczyszczania trzeciego stopnia (tj. usuwania azotu i fosforu) i oczyszczania czwartorzędowego (tj. usuwania szerokiego spektrum mikrozanieczyszczeń) - odpowiednio do 2039 i 2045 r. W tych terminach państwa członkowskie będą musiały zapewnić stosowanie trzeciego i czwartorzędowego oczyszczania w większych zakładach o RLM wynoszącej 150 000 i więcej, z celami pośrednimi na lata 2033 i 2036 dla trzeciego stopnia oczyszczania oraz w latach 2033 i 2039 dla czwartorzędowego oczyszczania.Współprawodawcy zgodzili się również na przedłużenie do 2045 r. obowiązków w zakresie oczyszczania trzecio- i czwartorzędowego w przypadku mniejszych aglomeracji o RLM wynoszącej 10 000 i powyżej tego na obszarach spełniających określone kryteria oparte na ryzyku. Wprowadzono też odstępstwo od wymogu trzeciego stopnia oczyszczania w przypadku ponownego wykorzystania oczyszczonych ścieków komunalnych do nawadniania w rolnictwie, pod warunkiem że nie stwarza to zagrożenia dla środowiska i warunków sanitarnych.

Rozszerzona odpowiedzialność producenta

Aby pokryć dodatkowe koszty związane z oczyszczaniem czwartorzędowym i zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci”, producenci środków farmaceutycznych i kosmetyków prowadzących do zanieczyszczenia ścieków komunalnych będą musieli dopłacać co najmniej 80% kosztów tego dodatkowego oczyszczania poprzez system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP).

Współprawodawcy zgodzili się przy tym na pozostawienie państwom członkowskim elastyczności w zakresie podziału pozostałych kosztów.

Neutralność energetyczna i odnawialne źródła energii

Współprawodawcy zgodzili się, że sektor oczyszczania ścieków komunalnych może odegrać znaczącą rolę w znacznym ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych i pomóc UE w osiągnięciu celu neutralności klimatycznej. Dlatego zaproponowano aby do 2045 r. oczyszczalnie ścieków komunalnych musiały produkować energię ze źródeł odnawialnych w oparciu o regularne audyty energetyczne, przy progresywnych celach pośrednich. Energia ta będzie mogła być wytwarzana na miejscu lub poza zakładem, a do 35% energii niekopalnej można byłoby zakupić ze źródeł zewnętrznych. Odsetek ten dotyczy wyłącznie celu końcowego.Co dalej

Tymczasowe porozumienie zostanie teraz przedłożone przedstawicielom państw członkowskich w Radzie (Coreper) oraz Komisji ds. Środowiska Parlamentu Europejskiego do zatwierdzenia. Dopiero po ponownej jego weryfikacji i formalnym przyjęciu przez PE i Radę jego tekst zostanie opublikowany w Dzienniku Urzędowym UE i wejdzie w życie.

Polskie problemy z dyrektywą ściekową

Mimo ogromnych nakładów i inwestycji w rozwój sieci wodno-kanalizacyjnej polskie samorządy mają problemy z realizacją wymogów dyrektywy ściekowej. Na początku 2022 r. Komisja Europejska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawę przeciwko Polsce w związku z jej nieprzestrzeganiem. We wniosku zwrócono uwagę, że Polska powinna w pełni spełniać wymogi dyrektywy od 2015 r. Tymczasem ponad 1000 aglomeracji w naszym kraju nie posiadało systemu zbierania ścieków komunalnych. Z kolei w 415 aglomeracjach, w których ścieki są odprowadzane na obszarach wrażliwych, Polska nie zapewniła bardziej rygorystycznego oczyszczania zgodnie z wymogami dyrektywy.

W odpowiedzi na te zarzuty oraz grożące Polsce kary finansowe w lipcu 2022 r. weszła w życie nowelizacja Prawa wodnego i niektórych innych ustaw wprowadzająca administracyjne kary pieniężne dla gmin w aglomeracjach, które do 31 grudnia 2027 r. nie spełnią wymogów do funkcjonowania aglomeracji, wynikających z przepisów dyrektywy 91/271/EWG.Chodzi m.in. o posiadanie sieci kanalizacyjnej, która zbiera co najmniej 98 proc. ładunku zanieczyszczeń z obszaru aglomeracji oraz spełniającej odpowiednie standardy oczyszczania ścieków.Wysokość ewentualnych sankcji będzie ustalana w odniesieniu do skali występujących naruszeń i wyniesie wielokrotność kwoty 200 zł za jeden RLM (równoważna liczba mieszkańców). Kara będzie więc obliczana tak samo jak ustalane są kary przez KE z tytułu naruszenia dyrektywy 91/271/EWG.  

 

mp/

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto NGŻ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PlłatnikPlłatnik

0 0

Artykuł o niczym....ile wymogów stawia Unia, i nic się nie dzieje. Kluczowym słowem w dyrektywie jest słowo aglomeracja...bo ona nie obejmuje całej gminy. Poza tym jak będzie już tak cudnie i różowo że wszystko będzie skanalizowane to za wodę ze ściekami będziemy płacić 50 zł za metr. Bo w końcu działanie ma się samo finansować. Dziękuję wolę nie.

17:07, 12.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%