O śmieciach, ściekach i pozimowym piasku w Czarnem pisaliśmy już kilkakrotnie. Do tej pory było to jak rzucanie grochem o ścianę. Mimo wielu konkretnych wskazań i rzeczowych informacji na temat stert odpadów nie było reakcji ze strony władz gminy.
Udało się jedynie presją społeczną zmusić burmistrza, by spowodował posprzątanie pozimowego piasku na ulicach i chodnikach Czarnego.
Po naszych kilku pierwszych publikacjach mieszkańcy ożywili się, nabrali odwagi i zaczęli przekazywać naszej redakcji informacje o dzikich wysypiskach śmieci i bezmyślnych praktykach mało rozumnych osobników wyrzucania odpadów na przysłowiowe "pole".
Co bardziej poinformowani mówią o zakopywanych beczkach z czymś cuchnącym czy jakichś miejscach, w których do dołów wrzuca się wszystko jak leci.
Mieszkańcy zwracając burmistrzowi uwagę na problem śmiecenia i brak reakcji ze strony służb samorządowych liczyli, że wreszcie i nad tym problemem władz się pochyli.
Generalnie Czarne cierpi na pokaźną indolencję władzy w aspekcie działań na rzecz mieszkańców - TRUJĄCA od lat oczyszczalnia ścieków w Wyczechach, zdegradowane środowisko naturalne wokół rzeki Czernicy, niby obwodnica, która do centrum miasta wprowadza ruch ciężarówek, brak oświetlenia drogi we Wronkowie, brak skomunikowania Wronkowa z komunikacją dowożącą dzieci do szkoły, brak wsparcia dla mistrzowskiego Sokoła Wyczechy, brak, brak, brak, brak, brak i jeszcze brak... i tak dalej, a końca nie widać!
Przy czym odpowiedzialność zrzucił na mieszkańców. To gdzie są służby gminne, które w normalnie funkcjonującej gminie powinny nadzorować porządek? Co robią osoby za to odpowiedzialne? Kiedy ostatni raz przeprowadziły obchód/objazd miasta i gminy celem skontrolowania dzikich wysypisk?
Burmistrz wpadł na pomysł, by to mieszkańcy "uprzejmie" donosili gdzie znajdują się wysypiska śmieci lub panuje nieład i bałagan. Taka inicjatywa pokazuje, że burmistrz całkowicie jest oderwany od rzeczywistości i obowiązki nadzorowania zrzuca na mieszkańców. Przecież ktoś bierze pieniądze za dbanie o stan miasta i gminy, więc dlaczego to mieszkańcy mają biegać z aparatem fotograficznym (lub telefonem komórkowym) i dokumentować śmieci?
Proponowane przez burmistrza rozwiązanie mentalnie tkwi w epoce komuny i stymuluje nowych donosicieli. Nowy typ mieszkańca - konfident śmieciowy! I tak właśnie jasno rysuje się obraz Czarnego - gminy, która stoi na głowie! Gminy bez strategii rozwoju, bez wizji przyszłości, opartej o tymczasowość i tego co jest tu i teraz, bez jakiegokolwiek spojrzenia na to co będzie za 10, 20 a nawet 50 lat.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz