Zamknij

Mrówczyński „wspierał i wspiera lewą nogę”?

Mariusz Sieraczkiewicz 14:55, 16.11.2025 Aktualizacja: 14:54, 16.11.2025
Skomentuj foto elenute20030 / pixabay.com foto elenute20030 / pixabay.com

Czy działania posła mają znamiona wspierania Platformy Obywatelskiej (od kilku tygodnie Koalicja Obywatelska) w województwie pomorskim? Jak to kiedyś powiedział były jeden z ex prezydentów: „wspierał i wspiera lewą nogę”?

Obiecał i słowa nie dotrzymał?

Chyba najlepszym przykładem takiego wspierania są działania posła w sprawie finansowania budowy Zachodniego Obejścia Chojnic. Mieszkańcom sąsiadującym z planowaną wówczas inwestycją zapewnił, że zrobi wszystko, aby ją opóźnić.

"Mieszkańcy osiedli, w pobliżu których ma przebiegać fragment drogi wojewódzkiej poprosili posła o interwencję. Poseł Aleksander Mrówczyński uczestniczył w spotkaniu władz samorządowych i projektantów w drugiej połowie września, gdzie wyraźnie przedstawił swoje stanowisko: droga nie może ograniczać rozwoju miasta w kierunku zachodnim, powinna być oddalona maksymalnie daleko od domów mieszkańców osiedli." - Mrówczyński ogłosił na swojej stronie internetowej.

Oczywiście nie omieszkał przy tym zapytać, czy nie chcieliby kandydować do jednostek samorządu terytorialnego z list Prawa i Sprawiedliwości.

A potem, 22 grudnia 2021 roku, na stacji benzynowej w Nieżychowicach, zorganizował konferencję, na której oznajmił, że „załatwił” 25 milionów na budowę Zachodniego Obejścia. Nie zająknął się natomiast w kwestii tego, że część mieszkańców jest przeciwna budowie w miejscu wybranym przez władze miasta.

Na swojej stronie napisał:

"To niezwykle ważna inwestycja dla naszego miasta, podkreślał poseł. Bardzo się cieszę, że nasza inwestycja, chojnickie zachodnie obejście znalazło się na liście zadań dofinansowanych ze środków Rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. Rozumiem mieszkańców ulicy Bytowskiej, którzy mają problem dostać się do centrum miasta, rozumiem obawy mieszkańców ulicy Asnyka, przy domach których jest planowa budowa tej inwestycji, dlatego apeluję do projektantów, wykonawców, aby maksymalnie zabezpieczyć komfort ich życia, aby ruch samochodów był jak najmniej uciążliwy. Z tego miejsca dziękuje serdecznie premierowi Mateuszowi Morawskiemu za wsparcie moich starań i próśb o dofinansowanie tego zadania - powiedział poseł Aleksander Mikołaj Mrówczyński."

Można? Można, najpierw naobiecywać mieszkańcom, a potem ich olać i "załatwić" pieniądze na rozwiązanie wybrane przez burmistrza, które zostało oprotestowane przez lokalną społeczność. To jest właśnie poseł Mrówczyński...

Reszta też się znalazła...

Wtedy burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster – oficjalnie wspierający Platformę Obywatelską i jej kandydatów w każdych wyborach – pozostałą kwotę miał „zorganizować” we współpracy z wicemarszałkiem województwa Leszkiem Bonną.

I tak w marcu 2025 roku Zachodnie Obejście zostaje uroczyście otwarte.

Osoby, które tego dokonują, to: marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk (PO), starosta chojnicki Marek Szczepański (PO) oraz senatorka Anna Górska (Lewica).

Podczas otwarcia wychwalano działania rządu i Platformy Obywatelskiej, a nie wspominano, że gros środków pochodziło z rządu premiera Mateusza Morawieckiego.

Mrówczyńskiego nie było...

Czy poseł Mrówczyński zrobił to specjalnie, wspierając pomorską Platformę Obywatelską, a później rząd Donalda Tuska? Czy po prostu jest politykiem całkowicie nieudolnym?

Generalnie Mrówczyński nie stanął po stronie Chojniczan...

Ostatnie tygodnie już całkowicie obnażyły postawę posła rzekomo stojącego po stronie mieszkańców... Sytuacja nabrała tempa po tym, jak klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie poparł przyznania jednemu z radnych popierających Finstera tytułu Zasłużonego Obywatela Chojnic. Między innymi głosami radnych PiS Antoni Szlanga "zasłużonym obywatelem" nie został.

Dziś na podstawie dokumentu podpisanego przez prezesa Kaczyńskiego jest szefem okręgu i nikt z województwa pomorskiego nie może zakwestionować żadnej jego decyzji, a on może! Z demokracją nie ma to kompletnie nic wspólnego. Bardziej to przypomina czasy, kiedy to towarzysze sekretarze byli "panami życia i śmierci" w swoich rejonach, powiatach, województwach.

Jednak Mrówczyński zdobywa głosy i jest potrzebny partii, która wystawia go na liście do Sejmu. Tu pojawia się kolejna zasada z czasów komuny - "mierny, ale wierny"...

 

 

foto elenute20030 / pixabay.com

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%