Gruchała: w sobotę rano władze Chojnic "spały" a chojniczanie tańczyli na chodnikach

- W sobotni poranek, 29 listopada, na terenie całych Chojnic panowało oblodzenie chodników. Władze miasta poddały się bez walki, podczas gdy chojniczanie "łamali sobie ręce i nogi" oraz nabawiali się siniaków - podkreśla Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu. 

Przypomnijmy, że w minioną sobotę (29 listopada br.) w powiecie chojnickim i samym mieście Chojnice chodniki nie nadawały się do chodzenia. Płyty chodnikowe czy kostkę pokrywała warstwa lodu zmieniając w bardzo wielu miejscach trakty piesze w lodowiska.

- Służby obudziły się około godziny 12, gdy na niektórych chodnikach pojawiły się piaskarki. Ale czy tak powinno wyglądać przygotowanie dróg? Zwłaszcza że ostrzeżenia o oblodzeniu pojawiły się znacznie wcześniej? - dodaje Gruchała.

Radna Powiatowa Mirosława Dalecka na swoim profilu napisała:

„JEST LODOWISKO NA CHODNIKACH. Do władz powiatu i miasta Chojnice spływają telefony od mieszkańców, że na chodnikach jest bardzo ślisko. Na przykład ulicą Podmurną nie dało się przejść, na ulicy Stromej i przy rondzie na Strzeleckiej jest jak na tafli szkła, a chodniki przy ulicy Gdańskiej nadal przypominają lodowisko. Pilnie wzywam służby do reakcji, bo na chodnikach zalega gruba warstwa lodu. Proszę też zgłaszać inne miejsca, które zagrażają bezpieczeństwu pieszych i kierowców.”

[ZT]78669[/ZT]

Reakcja na "szklankę" z poważnym poślizgiem?

- Sobota pokazał, że mimo szumnych zapowiedzi władz miasta o ogromnych kwotach przeznaczonych na optymalne utrzymanie dróg i chodników w mieście zima znów zaskoczyła drogowców. Jakie to chojnickie...? Dlaczego za niekompetencję i nieudolność mają koszty, przede wszystkim zdrowia, ponosić mieszkańcy? - podsumowuje Michał Gruchała.

* * *

W poprzednich latach miasto Chojnice na utrzymanie dróg i chodników przeznaczyło:

2024 - 2025 - drogi 300 tys. zł, chodniki 100 tys. zł

2023 - 2024 - drogi 385 tys. zł, chodniki 117 tys. zł

2022 - 2023 - drogi 342 tys. zł, chodniki 180 tys. zł

Teraz zaplanowano wydatki na dwa lata plus obecna końcówka roku.

Na utrzymanie dróg ma być to 1 milion złotych, a chodników 700 tysięcy zł.