Zamknij

Gruchała: obrońmy dwukadencyjność - konsultujmy projekt ustawy sejmowej

Mariusz Sieraczkiewicz/PAP 10:54, 25.07.2025 Aktualizacja: 11:04, 25.07.2025
Skomentuj PAP PAP

"Dzisiaj pierwszy raz w życiu skonsultowałem projekt ustawy sejmowej. Był to projekt znoszący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Ponadto projektowana Ustawa znosi zakaz jednoczesnego kandydowania na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta i do sejmiku województwa i rady powiatu." - mówi Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu.

W Sejmie został złożony poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego. Chodzi m.in. o zniesienie przepisów dotyczących ograniczenia liczby kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Trwają konsultacje

Tu można konsultować: https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=KONSULTACJE_PROJEKTY&NrKadencji=10&Wsk=T

Projekt ustawy: Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks wyborczy

* * *

Poniżej konsultacje zgłoszone przez Michała Gruchałę:

"A propos Art. 1. P.1) W 2018 roku wprowadzono do ustawy – Kodeks wyborczy – zasadę dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Był to krok w dobrą stronę, ponieważ pozwalał otworzyć się jednostkom samorządu terytorialnego na nowe osoby (często dużo młodsze), które swoimi działaniami mogły „odświeżyć” lokalną politykę i zwiększyć jej wiarygodność w oczach mieszkańców.

Zmiana władz w gminach czy miastach może być okazją do większej aktywności społecznej obywateli oraz udowodnienia im, że mają realny wpływ na proces wyborczy.

A propos Art 1. P.2) i 3)Wykreślenie zakazu jednoczesnego kandydowania na stanowisko wójta, do sejmiku województwa i rady powiatu może zniechęcić wyborców do udziału w wyborach samorządowych. Mieszkańcy mogą poczuć się oszukani, gdy zagłosują na kandydata, a ten – jako osoba rozpoznawalna – umieści swoje nazwisko na listach do sejmiku województwa czy rady powiatu wyłącznie po to, by zdobyć głosy dla wspieranej listy. Kandydat w wyborach samorządowych powinien brać pełną odpowiedzialność za to, z której listy startuje i konsekwentnie tego przestrzegać.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniami typu:   

„Ograniczenie liczby kadencji oznacza, że wyborcy zostają pozbawieni prawa do ponownego wyboru osoby, którą darzą zaufaniem”; „Samo istnienie zakazu kadencyjności nie gwarantuje zdrowej rotacji władzy”.

Dwukadencyjność wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast nie jest gwarancją „cudownego” rozwiązania wszystkich problemów gmin w Polsce, ale daje nadzieję i szansę innym uczestnikom życia publicznego na wzięcie odpowiedzialności za władzę w jednostkach samorządu terytorialnego. Włodarze mniejszych gmin, zasiadający na swoich stanowiskach dłużej niż 10 lat, w praktyce mają bardzo duży wpływ na kreowanie wyników wyborów samorządowych, ponieważ duża część podlegających im urzędników i ich rodzin może obawiać się głosowania zgodnie z własnymi przekonaniami."

* * *

Projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego został złożony przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poselska propozycja zakłada zniesienie ograniczenia liczby kadencji, które może sprawować wójt, burmistrz i prezydent miasta. W projekcie zaproponowano również likwidację zakazu kandydowania do rady powiatu i do sejmiku województwa przez kandydata na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu, ograniczenie liczby kadencji, które zostało wprowadzone w 2018 r. pozbawiło wyborców prawa do ponownego wyboru osoby, którą darzą zaufaniem.

„Jeśli społeczność lokalna jest zadowolona z pracy swojego wójta, to nie powinno być przeszkód, aby mógł on ubiegać się o kolejną kadencję. Decyzja należy do obywateli – to oni powinni mieć ostateczne słowo” – wskazano.

Zaznaczono również, że obowiązujący zakaz kadencyjności nie gwarantuje zdrowej rotacji władzy, ponieważ w „praktyce bywa tak, że nawet przy ograniczeniu do dwóch kadencji, dochodzi do sytuacji, w których osoby związane z dotychczasową władzą w sposób pośredni dalej nią kierują”.  Według autorów projektu rozwiązaniem tego rodzaju problemów jest przejrzystość działań i aktywność obywatelska, a nie „sztuczne bariery”.

„Podstawowym założeniem demokratycznego państwa prawa jest możliwość swobodnego wybierania swoich przedstawicieli przez obywateli. Wprowadzenie limitu kadencyjności dla wójtów w sposób sztuczny i arbitralny ogranicza wolę mieszkańców, którzy powinni mieć pełne prawo do decydowania, komu powierzają zarządzanie swoją wspólnotą samorządową. Warto podkreślić, że ograniczenie to dotyczy wyłącznie  organu wykonawczego i nie znajduje analogii w przypadku radnych, posłów czy senatorów” – wskazano.

Autorzy projektu zakładają, że ustawa wejdzie w życie po upływie sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia.

Obecnie projekt ustawy został skierowany do Biura Legislacyjnego oraz Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu.

Ograniczenia w liczbie kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów zostały wprowadzone w 2018 r. i obowiązuje od przeprowadzonych w tym samym roku wyborów samorządowych. Wprowadzona wówczas nowelizacja Kodeksu wyborczego wydłużyła także kadencję samorządów z czterech do pięciu lat. 

O zniesienie przepisu wprowadzającego dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast postulowała strona samorządowa w propozycji zmian legislacyjnych przywracających kompetencje samorządów, które w ubiegłym roku korporacje samorządowe przedłożyły w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. 

mr/

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%