Zamknij

Czy mieszkańcy Sołectwa Borkowo muszą jeździć takimi drogami? [ZDJĘCIA]

15:05, 27.08.2022 Aktualizacja: 21:17, 27.08.2022
Skomentuj

Drogi, po których jeżdżą samochody zużywają się i wymagają napraw. To, jak wiemy nie jest mocną stroną władz gminy Żukowo. Od wielu miesięcy mieszkańcy jednej z gminnych wsi apelują do władz o interwencję.

Sprawy dotyczą ulic: Głębokiej, Jeziornej, Karlikowskiej i Leśnej.

W związku z coraz większym rozwojem Sołectwa Borkowo rośnie również poziom ruchu na gminnych drogach miejscowości. Niestety ze strony burmistrza Gminy Żukowo Wojciecha Kankowskiego odpowiedzialnego za ten stan nie widać konkretnych działań dla poprawy.

- Pan burmistrz na ostatnim zebraniu wiejskim w Borkowie obiecał, że zajmie się tym problemem i spowoduje naprawę uszkodzonych fragmentów drogi. W Interpelacji zwróciłem się o wymianę płyt typu yomb na ulicy Karlikowskiej. Część z nich jest w bardzo złym stanie technicznym. Występują liczne ubytki betonu, a także bardzo niebezpieczne dla użytkowników wystające druty metalowe – mówi Adam Okrój, radny z klubu Nasza Gmina Żukowo.

Jednak pomimo wielu zabiegów mieszkańców i radnego Rady Miejskiej w Żukowie Adama Okroja z niewiadomych przyczyn nie dochodzi do napraw uszkodzeń i budowy choćby etapowej na drogach gminnych. Co jest powodem takich działań? Nie wiadomo.

Przykładem może być chociażby niezrealizowana wymiana ok. 50 sztuk płyt yomb na ulicy Karlikowskiej pomimo tego, że burmistrz 14 czerwca br. obiecał w odpowiedzi na interpelację radnego Adama Okroja, iż będzie przeprowadzona wizja w terenie pracowników Referatu Komunalnego i Infrastruktury Drogowej i zostanie określony zakres prac naprawczych. Niestety do chwili obecnej pomimo coraz gorszego stanu technicznego nawierzchni nic nie zostało zrobione.

Z upoważnienia burmistrza odpowiedział jego zastępca Tomasz Szymkowiak. Odpowiedź jest tak sprytnie skonstruowana, że owa wizja w terenie może być przeprowadzona nawet w sierpniu 2222 roku.

Nie, nie jest to pomyłka z dacie. Otóż, jak widać poniżej Szymkowiak nie określił terminu dokonania wizji, a jedynie ją obiecał. Taki pijarowy wybieg – wizja będzie, ale kiedy, to nawet najstarsi Górale nie wiedzą!

Kolejny raz mamy do czynienia z arogancją żukowskiej władzy, która już tak daleko odleciała od potrzeb mieszkańców, że bez zażenowania pozwala sobie na takie aroganckie odpowiedzi.

Poniżej prezentujemy zdjęcia ulic, które ukazują tylko część uszkodzeń - wystające druty,ubytki betonu, dziurawą obudowę studzienek kanalizacyjnych czy uszkodzony próg zwalniający.

Na początek ul. Karlikowska

Niezrozumiała jest też sytuacja związana z ulicą Jeziorną.

Przez siedem lat, kiedy to Burmistrzem Gminy Żukowo jest Wojciech Kankowski zostało wybudowanych aż ok. 150 metrów bieżących tej ulicy i to głównie z Funduszu Sołeckiego.

Do zakończenia asfaltowania tej ulicy pozostało ok. 250 metrów bieżących i niezrozumiały jest fakt niedokończenia prac na tej ulicy pomimo tak niedużego zakresu.

Dziwna jest również decyzja burmistrza co do nawierzchni z jakiej powstała tzw.ścieżka rowerowa w ramach ulicy Głębokiej będącej częścią Węzła Integracyjnego Żukowo. Mieszkańcy bardzo poważnie odczuwają wielkie pylenie materiału, z którego została ona wykonana i obawiają się o zdrowie.

W tym roku planowane jest ułożenie ok. 200 metrów bieżących asfaltu na tylko co wybudowanej ścieżce rowerowej co ma tylko w niedużej części rozwiązać ten problem, gdyż cały odcinek jest dużo dłuższy i nie wiadomo kiedy zostanie cały wykonany i czy w ogóle burmistrz ma taki zamiar.

To jest ścieżka rowerowa?

Tonąca Leśna

Trudna sytuacja również dotyczy ul. Leśnej, na której podczas obfitych opadów deszczu dochodzi do zalewania posesji mieszkańców przez duże ilości wody,kamieni i piasku.po ostatnich opadach jeden z właścicieli usunął ze swojego podwórka ok. 30 taczek tych nanosów.

I taka sytuacja powtarza się po każdej ulewie.

Zgłoszono sprawę do Spółki Komunalnej, w której mieszkańcy dowiedzieli się, że w Referacie Komunalnym i Infrastruktury Drogowej UG zdecydują czy pracownicy Spółki Komunalnej mogą podjąć interwencję. No i zdecydowali dopiero po interwencji radnego Adama Okroja, który interweniował w piątek 19 sierpnia w tej sprawie z powodu braku działania osób odpowiedzialnych. Po przyjeździe na miejsce po południu 19 sierpnia pracownicy SK stwierdzili, że mają za mały samochód i że jak to tylko będzie możliwe przyjadą z koparką i oczyszczą drogę. Niestety do wieczora 24 sierpnia nic nie zrobiono.

Kolejny raz władze gminy zawiodły!

Dopiero 25 sierpnia br. została usunięta część nanosów, ale trudno powiedzieć, że jest to praca dobrze wykonana.

A problem pozostaje. Droga położona jest w szerokim na ok 3.5 metra wąwozie i do pewnego miejsca są na niej ułożone płyty yombo.

Oczywiście osobą najbardziej kompetentną i odpowiedzialną za ten stan jest nie reagujący na problemy mieszkańców burmistrz Kankowski. To jego zadaniem i obowiązkiem jest rozwiązanie problemu.

Podpowiadamy burmistrzowi, bo może nie mieć pojęcia i nie ogarnia sprawy, że może w tym miejscu zasadne jest przedłużenie układania płyt yomb?

GALERIA poniżej>>>

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%