Większość dróg położonych w gminie Czarne wymaga natychmiastowego remontu lub przebudowy. Brak systematycznego dbania o stan nawierzchni przez lata doprowadził je do opłakanego stanu.
- Brak słów. W czasie kampanii wyborczej tyle obiecywał. A dziś jakby burmistrz Czarnego nie zauważał stanu dróg w gminie. I tych naszych i pozostałych. A przecież Ustawa o samorządzie gminnym jasno nakłada na władze gminy obowiązki. Jeśli chodzi o drogi, to burmistrz nie realizuje postanowień prawa tak, jak powinno to wyglądać – mówi Jerzy Terechów ze Stowarzyszenia Czarne. Tu się dzieje!
Przypomnijmy, że w Ustawie o samorządzie gminnym art 7. ustęp 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: w punkcie 2) mówi „gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego”.
Ciut niżej w tej samej ustawie czytamy o relacjach z powiatem.
Dlatego to również burmistrz ponosi na swój sposób odpowiedzialność za stan dróg powiatowych. Jego zadaniem jest monitorowanie sprawy i zgłaszanie interwencji do starosty powiatowego, a jeśli ten nie reaguje, to przypominanie mu, również w sposób publiczny, np. przy pomocy mediów.
Burmistrz może przecież zwołać wielkie gminne zebranie i poprosić mieszkańców o pomoc w walce ze starostą o naprawę stanu dróg powiatowych. Oczywiście jeśli starosta będzie notorycznie unikał tematu albo powie, że nie wyremontuje.
Jak pokazuje rzeczywistość Zabrocki nie ma w zwyczaju omawiać spraw gminy z jej mieszkańcami. Bardzo często również ucieka od trudnych spraw.
Najlepszym potwierdzeniem jest most w Prądach, o którym przez kilka lat burmistrz mówił, że nie jest własnością gminy. Mimo tego, że mieszkańcy sprawdzali w odpowiednich urzędach i instytucjach i jasno wynikało, że konstrukcja (ledwo stojąca) jest w gestii Czarnego.
Dopiero medialne nagłośnienie sprawy i zaangażowanie wielu osób, również spoza gminy, doprowadziło do tego, że na sesji Rady Miejskiej burmistrz musiał przyznać, że to „jego” most, choć jeszcze próbował odwracać kota ogonem stwierdzając, że w sądach sprawa będzie ciągnęła się latami.
Burmistrz Zabrocki ma pewną umiejętność podchodzenia do słuchaczy, jednak czasami umyka mu, że nie jest w szkole i nie mówi do uczniów, a do ludzi, którzy wiedzą „gdzie zadzwonić lub zapukać”, żeby dowiedzieć się jak jest naprawdę.
- Postanowiłem przyjrzeć się wszystkim drogom w naszej gminie. Po kilku objazdach jestem przerażony. Brak dobrych dróg to ogromne utrudnienie dla karetki pogotowia czy straży pożarnej. Nie mówiąc już na przykład o pogotowie energetycznym czy Policji. Jednak najważniejsi w tym wszystkim są sami mieszkańcy, którzy już dawno stracili nadzieję na to, że ktoś w końcu sobie o nich przypomni. Drogi zawsze są tym przysłowiowym papierkiem lakmusowym. Ich stan w naszej gminie woła o pomstę do nieba. Najwyższy czas, by zmieniła się władza i Czarnem zaczęła rządzić ekipa, która po pierwsze rozumie potrzeby mieszkańców i po drugie wie jak wychodzić im naprzeciw, jak pozyskiwać fundusze na remonty dróg, na stomatologa w szkołach, na więcej kursów komunikacji czy jak walczyć ze śmieciami i ściekami – podsumowuje Jerzy Terechów.
Do tematu wrócimy...
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.