11 listopada to dzień, w którym przewracamy karty historii Polski przywołując Ojców Niepodległości: Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Wincentego Witosa, Wojciecha Korfantego i Ignacego Daszyńskiego.
Jednak nie sposób zapomnieć o Kaszubskich Ojcach Niepodległości, o tych, którzy tęskniąc do ojczyzny w latach zaborów robili wszystko, by polska flaga znów powiewała w m.in. Kartuzach, Kościerzynie, Wejherowie, Pucku i Żukowie.
Z okazji dzisiejszego święta Mariola Zmudzińska - Burmistrz Gminy Żukowo - skierowała do mieszkańców słowa o wartościach, które przyświecały Kaszubom w drodze do niepodległości.
Szanowni Państwo,
Drodzy Mieszkańcy Gminy Żukowo,
Są takie słowa, które nie tracą mocy mimo upływu lat.
Antoni Abraham, jedna z najważniejszych postaci w historii Kaszub, pisał w 1914 roku na łamach „Gazety Gdańskiej”: „Nie zginiemy! Ale nie zginiemy tylko wtedy, gdy nie upadniemy na duchu, gdy zachowamy wszystko, co nasze i cośmy po ojcach naszych odziedziczyli.” To zdanie powstało w czasach, gdy Kaszubi bronili swojej tożsamości nie mieczem, lecz słowem, pracą i codzienną odwagą bycia sobą. Gdy polskość Pomorza nie była oczywistością, lecz wyborem, który niósł ze sobą konsekwencje.
Dziś te słowa nie są dla nas wezwaniem do walki. Są przypomnieniem, jak wiele zawdzięczamy pokoleniom, które nie ugięły się przed tym, co wydawało się silniejsze.
Z okazji 107. rocznicy odzyskania niepodległości warto spojrzeć na polską historię właśnie z tej perspektywy: oczami ludzi, którzy codziennym wysiłkiem podtrzymywali to, czego nie dało się wymazać z ich języka, rodziny i serca. Wolność wróciła na mapę Europy w 1918 roku, ale żyła na Kaszubach na długo wcześniej. Bo żyli tu ludzie, którzy nie pozwolili, by ją odebrano. To w ich imieniu mówimy dziś o takich nazwiskach jak: Abraham, Derdowski, Majkowski, Krefft, których twórczość i działalność były formą oporu w czasach, gdy Kaszuby potrzebowały mocnych głosów. To także ich postawa sprawiła, że kultura kaszubska i polska nie przetrwały „mimo”, ale „dzięki”.
Ale pamięć tej ziemi niesie także tragiczne imiona:
Andrzeja Dampca, wójta gminy Chwaszczyno, ks. Roberta Sarnowskiego, i Franciszka Tokarskiego z Niestępowa, zamordowanych w Piaśnicy w pierwszych dniach II wojny światowej - symbolicznie niemiecki okupant jako datę rozstrzelania wybrał 11 listopada 1939 roku. Ich los przypomina nam, jak okrutna była cena, jaką płacili mieszkańcy Pomorza za wierność polskości. Dziś, gdy za wschodnią granicą Europy od ponad trzech lat trwa wojna, słowa Abrahama nabierają nowego znaczenia. Uczą nas, że siła wspólnoty nie polega na wielkich manifestach, ale na trosce o własne dziedzictwo. Na tym, byśmy wiedzieli, kim jesteśmy i czego chcemy bronić. Na tym, byśmy byli solidarni – nie przeciw komuś, lecz dla siebie nawzajem.
Gmina Żukowo jest miejscem, które przez ostatnie lata dynamicznie się zmienia. Dołączają do nas mieszkańcy z różnych części Polski. Osiedla rosną szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, szkoły się rozbudowują, pojawiają się nowe firmy i nowe potrzeby. To duży wysiłek, ale też ogromna szansa. Bo wspólnota, która łączy tradycję Kaszub z energią ludzi przybyłych z różnych stron kraju, jest wspólnotą silną, odporną i otwartą.
W tym kontekście słowa Jana Pawła II wypowiedziane do Kaszubów w Gdyni w 1987 roku brzmią dziś wyjątkowo aktualnie: „Strzeżcie tych wartości i tego dziedzictwa, które stanowią o waszej tożsamości.” To wezwanie nie do zamykania się, lecz do zakorzenienia. Bo tylko to, co ma korzenie, potrafi rosnąć. Dlatego w dniu narodowego święta chcę podkreślić jedno: wolność nie jest celem samym w sobie. Wolność jest przestrzenią, którą musimy wypełnić pracą, odpowiedzialnością i troską o przyszłe pokolenia.
W szkole, gdzie buduje się fundamenty naszej pamięci. W sołectwach, które dbają o lokalną historię. W rodzinach, które przekazują dalej język, zwyczaje i dumę z tej ziemi. W codziennych relacjach, w których szanujemy się jak dobrzy sąsiedzi.
Niech drogowskazem pozostaną dla nas słowa Derdowskiego: „Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Kaszub Polski.”
To zdanie przypomina, że siła państwa rodzi się w lokalnych wspólnotach. W takich jak nasza. Drodzy Mieszkańcy, niech dzisiejszy dzień będzie dla nas nie tylko wspomnieniem odzyskanej wolności, ale także refleksją nad tym, jak ją pielęgnować. Niech będzie przypomnieniem, że każdy z nas dokłada swoją cegiełkę do tego, jak wygląda nasza mała ojczyzna.
Niech żyje Polska.
Niech żyją Kaszuby.
Niech żyje Gmina Żukowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz