Tegoroczne Śniadanie Wielkanocne przygotowali tradycyjnie pracownicy Centrum Aktywności Seniora oraz Gdyńskiego Centrum Sportu. Pomogli im wolontariusze zaprzyjaźnieni z CAS-em oraz harcerze Okręgu Pomorskiego ZHR i parafialny zespół Caritas, który działa w kościele oo. Franciszkanów.
Śniadania Wielkanocne i Kolacje Wigilijne to wydarzenia zapoczątkowane kilkadziesiąt lat temu przez ówczesnego prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Tradycja jest kontynuowana przez obecną ekipę rządzącą miastem.
- To ważne, że wydarzenie zapoczątkowane ponad 20 lat temu jest kontynuowane. W tym roku miałem zaszczyt wesprzeć inicjatywę i wraz z córką pomagaliśmy przy częstowaniu świątecznych gości. Miło było widzieć wielu Gdynian związanych z samorządem i pracą na rzecz społeczności lokalnej. Niby mały gest, a ile radości dostarczył tym , którzy przybyli w gościnne mury szkoły sportowej przy ul. Władysława IV. Rozmawiając z osobami korzystającymi z zaproszenia dochodzę do wniosku, że oprócz jedzenia oni oczekują również właśnie takiego zwykłego ludzkiego podejścia - rozmowy, uśmiechu, podania ręki - podkreśla poseł Michał Kowalski.
Na śniadanie zaproszono w niedzielę, 20 kwietnia na godz. 8:00 w Zespole Sportowych Szkół Ogólnokształcących przy ul. Władysława IV 54.
Na wielkanocnym stole pojawiły się tradycyjne świąteczne potrawy – m.in. żurek, pieczywo, jajka czy ciasta. Każdy z gości otrzymał również paczkę, która osłodzi mu świąteczny czas. Znalazły się w niej produkty z długim terminem przydatności do spożycia. Nie zabrakło m.in. konserw mięsnych i rybnych, sera, galaretki czy słodyczy.
W czwartek, 17 kwietnia przygotowali je pracownicy Centrum Aktywności Seniora i wolontariusze. Paczki zostały rozdane podczas miejskiego śniadania wielkanocnego dla samotnych i potrzebujących.
- Przygotowujemy paczki dla 500 gości, którzy w niedzielę będą wspólnie z nami spędzać świąteczny poranek. Zawierają wszystko to, co może umilić nam święta, czyli są puszki mięsne i rybne, ser, ale też nie zabraknie pasztetu czy słodyczy. Myślę, że każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. To bardzo miłe, że Gdynia dba o swoich mieszkańców, bo święta to jest taki czas, kiedy nikt nie lubi być sam. A my możemy się spotkać przy wspólnym stole, zjeść świąteczne jajko, kiełbasę, wypić żurek, posiedzieć razem w miłym gronie, a potem rozejść się do domu i mieć jeszcze tego „zajączka” ze sobą – mówił Bożena Zglińska, dyrektorka Centrum Aktywności Seniora.
* * *
Teraz tradycyjnie - przed nami za kilka miesięcy Kolacja Wigilijna.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz