Zamknij

Ola Woźniak: osiągnięcie mojego poziomu gry to bardzo duży mój wkład w treningi, ale też wszystkich trenerów

16:44, 28.04.2021 Mariusz Sieraczkiewicz/foto GAS Aktualizacja: 16:47, 28.04.2021
Skomentuj

Ola Woźniak, zawodniczka Gdyńskiej Akademii Siatkówki wzięła udział w treningach konsultacyjnych pod okiem trenerów SMS w Spale.

Co czułaś jak dowiedziałaś się, że jedziesz na konsultacje do Spały?

Gdy dostałam ta propozycje od trenera ucieszyłam się bardzo, bo nie myślałam, że będę mogła kiedykolwiek pojechać na coś takiego, więc odpowiedziałam trenerowi, że pewnie i chcę pojechać się sprawdzić.

[FOTORELACJA]10259[/FOTORELACJA]

Jak Ci poszło?

Ciężko stwierdzić z mojego punktu, ale wydaje mi się, że na testach było nieźle. Na treningu na piasku było sporo poprawek od trenerów, ale były to raczej małe błędy, które mnie czegoś na pewno nauczyły.

Co tam robiłaś, oczywiście pod kątem sportowym, jak wyglądały zajęcia?

Najpierw miałam trening na plaży, takie podstawowe ćwiczenia, jakaś mini gra i później jeszcze kilka testów sprawnościowych na siłowni.

A co zrobisz jak dostaniesz powołanie?

Szczerze, bardzo ciężkie pytanie i raczej nie jestem teraz w stanie w pełni odpowiedzieć. Wiadomo, że chciałabym dostać się do Spały, ale jednak nie jest łatwo zmienić tak nagle szkoły w połowie liceum i do tego mieszkać tak daleko rodziców i znajomych.

Zaproszenie na konsultacje to ważne wyróżnienie. Z drugiej strony to nagroda za lata treningów. Ile w tym Twojej determinacji, a ile wkłady koleżanek, trenera i rodziców?

Na sam początek na pewno wkład rodziców czyli to, że mnie kilka lat temu zapisali na siatkówkę, mimo, że jeszcze wtedy nie byłam bardzo za trenowaniem. Też moja siostra na to mocno zadziałała, bo często kierowałam się tym co ona mi mówiła czy sama robiła. Osiągnięcie mojego poziomu gry to bardzo duży mój wkład w treningi, ale też wszystkich trenerów, którzy już od samego początku mnie motywowali, skupiali się na tym jak trenuję i poprawiali moje błędy, co w skutku przełożyło się na moją grę.

Zawodniczką Gdyńskiej Akademii Siatkówki jesteś już kilka lat. Jak w tym czasie zmieniło się Twoje nastawienie do tej dyscypliny?

Na początku gdy zaczynałam tą przygodę, jedyne gdzie grałam w siatkówkę, to jak chodziłam na sksy w podstawówce. Wtedy nie wyobrażałam sobie trenowania codziennie i odpuszczania różnych wyjazdów z rodzicami przez to, że mam jakiś trening. W tej chwili nie widzę tego, żeby nie być na treningu bez ważnego powodu lub choroby, bo po prostu czuję, że każdy trening daje mi bardzo dużo, a jak odpuszczałam sobie, to jedyne co czułam to to, że tracę formę.

Czy możesz powiedzieć, że siatkówka nauczyła Cię czegoś?

Na pewno mogę powiedzieć, że samodyscyplina i odpowiedzialność to pierwsze o czym pomyślałam, bo kiedy wyjeżdżamy na obozy czy różne inne wyjazdy, wiem że nie ma przy mnie rodziców, którzy by za mnie odpowiadali i mnie bronili, tylko jestem świadoma, że sama muszę odpowiadać za to co zrobię. Do tego nauczyłam się planować dobrze swój czas, czy robić rzeczy nie na ostatnią chwilę.

Sport zespołowy to relacja z ludźmi. Jak układa Ci się komunikacja z innymi zawodniczkami i trenerem?

U nas w klubie są ogólnie bardzo fajne relacje między dziewczynami a trenerami, zawsze wiem że mogę podejść i porozmawiać, ale i też się razem pośmiać. A jako zawodniczki mamy ze sobą super kontakt na boisku, ale też poza.

Mimo pandemii gracie dalej. Które spotkania tego sezonu były dla Ciebie najtrudniejsze?

Z tego co pamiętam najcięższy i najbardziej zapamiętany dla mnie był nasz mecz ligowy w grudniu z zespołem Gedania Gdańsk. Był to bardzo wyrównany mecz, który trwał ponad 2 godziny, gdzie żadna z nas nie miała w tie breaku już siły, ale końcowo udało nam się wygrać 3:2.

I wybiegnijmy trochę w przyszłość. Siatkówka seniorska jest Twoim celem? Jeśli miałabyś grać w ekipie ekstraklasy, to jaka by to była drużyna?

Tak, chciałabym bardzo w przyszłości kontynuować przygodę z siatkówką. I na tą chwilę jakbym miała wybrać, to moim marzeniem byłoby zagrać w zespole Chemik Police.

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto GAS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%