Zamknij

Nie chcą elektrowni atomowej na "plaży"

11:38, 15.02.2022 Aktualizacja: 11:49, 15.02.2022
Skomentuj

"Na miejsce pierwszej polskiej elektrowni atomowej wybrano najpiękniejsze plaże nad naszym morzem: okolice Lubiatowa, Kopalina, Słajszewa, Sasina, Stilo w gminie Choczewo."

Tak zaczyna się petycja kierowana do Premiera Mateusza Morawieckiego, Minister Klimatu i Środowiska ​​Anny Moskwy.

"Budowa elektrowni spowoduje wycinkę ok. 500 ha nadmorskich lasów, zamknięcie części plaż, dewastację przyrody i całkowite zniszczenie dzikiego charakteru tych terenów. Bezpowrotnie znikną miejsca wytchnienia i odpoczynku. Zastąpią je zalane betonem place budowy.

To smutny paradoks: budowę największych źródeł energii planuje się na dziewiczych terenach na północy kraju, podczas gdy to w innych częściach Polski mamy infrastrukturę sieciową, największy przemysł i zapotrzebowanie na energię. 

Wzywamy rząd do odrzucenia tej lokalizacji elektrowni atomowej!"

- czytamy dalej w petycji.

Do niedawna sprawa budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu funkcjonowała raczej w przestrzeni wirtualnej. Wiele się mówiło, prowadzono diagnozy, przeprowadzano symulacje, jednak nikt za bardzo nie wierzył w to, że do tej inwestycji dojdzie.

Ostatnie wydarzenia przekonują, że tym razem budowa elektrowni jest realna i procedura wykonawcza może niebawem się rozpocząć. Prezesi Orlenu i Synthosu wstępnie szacują, że pierwszy reaktor jądrowy typu SMR mógłby ruszyć w Polsce mniej więcej za 10 lat. Obie firmy podpisały umowę ramową ws. współpracy w obszarze małych reaktorów jądrowych oraz morskiej energetyki wiatrowej.

- Mamy program zbudowania sześciu reaktorów jądrowych w ciągu 20 lat, program, który teraz się zaczyna, a skończy się w 2043 r. - mówił rok temu pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

- Elektrownia atomowa powstanie najprawdopodobniej na północy, na Pomorzu - poinformował w styczni 2021 roku ówczesny minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Rozpoczęcie budowy planowane jest na 2026 roku. Oficjalnie nie ogłoszono jeszcze miejsca, ale rozważane są Żarnowiec, Gniewino, Lubiatowo i Choczewo. Pojawiła się również lokalizacja nieopodal Karwi. Zapewne jeszcze w tym roku rząd ogłosi umiejscowienie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

Minister Naimski dodał natomiast, że podpisano umowę międzyrządową - polsko-amerykańską, która przewiduje, że Amerykanie przedłożą polskiemu rządowi kompleksową ofertę techniczną i finansową w ciągu najbliższego roku.

Petycja do premiera i minister klimatu to pierwszy sygnał. Czy będzie ich więcej?

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto Kamyq/pixabay.com)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%