"Na miejsce pierwszej polskiej elektrowni atomowej wybrano najpiękniejsze plaże nad naszym morzem: okolice Lubiatowa, Kopalina, Słajszewa, Sasina, Stilo w gminie Choczewo."
Tak zaczyna się petycja kierowana do Premiera Mateusza Morawieckiego, Minister Klimatu i Środowiska Anny Moskwy.
"Budowa elektrowni spowoduje wycinkę ok. 500 ha nadmorskich lasów, zamknięcie części plaż, dewastację przyrody i całkowite zniszczenie dzikiego charakteru tych terenów. Bezpowrotnie znikną miejsca wytchnienia i odpoczynku. Zastąpią je zalane betonem place budowy.
To smutny paradoks: budowę największych źródeł energii planuje się na dziewiczych terenach na północy kraju, podczas gdy to w innych częściach Polski mamy infrastrukturę sieciową, największy przemysł i zapotrzebowanie na energię.
Wzywamy rząd do odrzucenia tej lokalizacji elektrowni atomowej!"
- czytamy dalej w petycji.
Do niedawna sprawa budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu funkcjonowała raczej w przestrzeni wirtualnej. Wiele się mówiło, prowadzono diagnozy, przeprowadzano symulacje, jednak nikt za bardzo nie wierzył w to, że do tej inwestycji dojdzie.
Ostatnie wydarzenia przekonują, że tym razem budowa elektrowni jest realna i procedura wykonawcza może niebawem się rozpocząć. Prezesi Orlenu i Synthosu wstępnie szacują, że pierwszy reaktor jądrowy typu SMR mógłby ruszyć w Polsce mniej więcej za 10 lat. Obie firmy podpisały umowę ramową ws. współpracy w obszarze małych reaktorów jądrowych oraz morskiej energetyki wiatrowej.
- Mamy program zbudowania sześciu reaktorów jądrowych w ciągu 20 lat, program, który teraz się zaczyna, a skończy się w 2043 r. - mówił rok temu pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
- Elektrownia atomowa powstanie najprawdopodobniej na północy, na Pomorzu - poinformował w styczni 2021 roku ówczesny minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Rozpoczęcie budowy planowane jest na 2026 roku. Oficjalnie nie ogłoszono jeszcze miejsca, ale rozważane są Żarnowiec, Gniewino, Lubiatowo i Choczewo. Pojawiła się również lokalizacja nieopodal Karwi. Zapewne jeszcze w tym roku rząd ogłosi umiejscowienie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
Minister Naimski dodał natomiast, że podpisano umowę międzyrządową - polsko-amerykańską, która przewiduje, że Amerykanie przedłożą polskiemu rządowi kompleksową ofertę techniczną i finansową w ciągu najbliższego roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz