Zamknij

Dalecka: związki zawodowe chcą podwyżki dla pracowników niepedagogicznych szkół

PAP 21:20, 15.10.2025 Aktualizacja: 23:21, 15.10.2025
Skomentuj PAP PAP

Co najmniej 20 proc. podwyżki dla pracowników obsługi zatrudnionych w placówkach edukacyjnych domaga się Związkowa Alternatywa. Związkowcy oczekują też wprowadzenia trzymiesięcznych urlopów regeneracyjnych dla pracowników niepedagogicznych szkół i przedszkoli.

- Pracownicy niepedagogiczni oświaty to moim zdaniem najsłabiej wynagradzana grupa w tym obszarze. To dobrze, że upominają się o nas związki zawodowe. Liczę na to, że do inicjatywy Alternatywy dołączą pozostałe centrale związkowe. Od pań sprzątających czy pomocy kuchennych do księgowych i szefów administracji, każdy wykonuje konkretną pracę, dzięki czemu nauczyciele mogą nauczać a uczniowie uczyć się. Szkoła to instytucja, w której musi być oświetlenie, ogrzewanie czy bieżąca woda. Musi być należycie posprzątane. Musi na bieżąco być prowadzona dokumentacja. Takich niepedagogicznych spraw jest dużo więcej. Bardzo często jest tak, że pracownicy na podobnych stanowiskach w innych instytucjach ludzie zarabiają dużo więcej - podkreśla Mirosława Dalecka, radna powiatu chojnickiego.

Postulaty Alternatywy

Przed Dniem Edukacji Narodowej Związkowa Alternatywa przedstawiła pakiet postulatów dotyczących wynagrodzeń i warunków pracy pracowników obsługi zatrudnionych w szkołach i przedszkolach. 

„Woźni, kucharki, konserwatorzy, personel sprzątający, sekretarki i pozostali pracownicy oświaty to niezastąpiony filar polskiej szkoły. Domagamy się: podwyżek płac w całej oświacie, nie tylko dla nauczycieli, o co najmniej 20 proc.” – wskazano w komunikacie.

Według ZA wynagrodzenia pracowników niepedagogicznych powinny być finansowane z budżetu państwa.

Związkowcy żądają też wprowadzenia trzymiesięcznych urlopów regeneracyjnych dla pracowników niepedagogicznych szkół i przedszkoli. Uprawnienie to miałby przysługiwać pracownikom co siedem lat pracy. Wśród postulatów wskazano też konieczność objęcia układami zbiorowymi wszystkich pracowników szkół i przedszkoli oraz egzekwowania zasady równej płacy za tę samą pracę.

Związkowa Alternatywa oszacowała, że w polskich szkołach i przedszkolach zatrudnionych jest 120 – 150 tysięcy osób nie będących nauczycielami. 

„To woźni, osoby sprzątające, konserwatorzy, kucharki, sekretarki, pracownicy administracji. Bez ich codziennej pracy żadna szkoła nie mogłaby funkcjonować. Mimo to, ich wynagrodzenia pozostają dramatycznie niskie, a sytuacja pogarsza się z roku na rok” – wskazała ZA.

Związkowcy wskazują, że średnia pensja osób zatrudnionych na stanowiskach obsługi w oświacie wynosi około 4800 zł brutto, czyli nieco powyżej płacy minimalnej obowiązującej od stycznia 2025 roku. „Za takie wynagrodzenie trudno przeżyć, zwłaszcza w dużych ośrodkach miejskich. Na dodatek administracja szkolna zazwyczaj zmaga się z nadmiarem obowiązków i brakiem wsparcia kadrowego. Są to osoby, które pracują długo, ciężko i za małe pieniądze” – zaznaczono w apelu.

mr/

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%