"O konieczności utrzymania dyscypliny czasowej dla postępowania na ul. Wiczlińska pisałem od blisko roku - ma to związek m.in. z umowami drogowymi. Miasto ponownie przesunęło termin na zbieranie ofert." - informuje zaniepokojony Jakub Ubych, radny miasta Gdyni.
Póki co zieje amatorszczyzną, brakiem kompetencji i totalną ignorancją. Być może już czas podejść pod Urząd Miasta i krzykiem wyrazić swoje zdanie. Podobnie jak dziś górnicy w Warszawie. Zresztą słowo jest pani prezydent doskonale znane! Było jednym z głównych haseł manifestacji, które współorganizowała.
Zatem czas powiedzieć władzom miasta te słowo na "wy...".
Po 15 miesiącach rządów Aleksandry Kosiorek widać już jasno, że inwestycje w tej kadencji mocną stroną władzy nie będą. Wtopy wybitnego wiceprezydenta z remontem Unruga i drzewami na budowanej obwodnicy Witomina. Potem miesiące bez "wicka" od inwestycji, a teraz jakieś czary mary z zamienianiem stanowisk - tu najpierw zastępca, potem dyrektor, teraz znów zastępca i nowy dyrektor. Karuzela stanowisk rozpędzona jak Kubica na torze.
"Dodatkowo po zgłoszeniu do dofinansowania (z krótkim czasem realizacji) miasto nałożyło sobie bardzo krótkie terminy z zagrożeniem utraty 10 mln złotych!
Gdy pani Prezydent opublikowała rolkę z informacją, jak to zaraz się wszystko zacznie - wskazywałem, że warto być ostrożnym, ponieważ ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) może sprawić kłopot.
Dzisiaj Urząd Miasta opublikował odpowiedzi na uwagi: ZRID nie jest ostateczny. ZRID został zaskarżony.
W wakacje nie chciałem "dociskać" wydziałów interpelacjami, ale pytania same się rysują..." - dodaje Jakub Ubych.
* * *
O poprzedniku Aleksandry Kosiorek można zapewne powiedzieć wiele, ale jednego zarzucić mu się nie da! Wojciech Szczurek był kompetentny, a jego następczyni kiedy mogła zdobyć kompetencje "była w innej kolejce"... może na Kasprowy albo do jakieś wróżki? Jeśli to drugie i tamta przepowiedziała obecnej prezydentce błyskotliwą karierę, to już najwyższy czas iść odebrać zapłatę, bo ta wróżba chyba z fałszywych fusów był albo szklana kula nie miała certyfikaty Hogwartu
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz