Na FB Miasto Wspólne Gdynia/Koalicja Ruchów Miejskich pojawiła się rolka z informacją, że przejście podziemne już w momencie budowy było rozwiązaniem przestarzałym, a przy jednoczesnym braku pasów stanowi utrudnienie dla osób starszych, niepełnosprawnych i opiekunów z małymi dziećmi.
Pełna zgoda... ale czy lepszym od pasów (bo bezpieczniejszym) rozwiązaniem byłyby windy zainstalowane przy każdym wejściu / wyjściu z tunelu?
Na dodatek w niedalekiej odległości od tunelu, na skrzyżowaniu z Aleją Piłsudskiego są pasy z sygnalizacją świetlną.
Ustanowienie pasów na wysokości przystanku osobowego SKM Gdynia Wzgórze Świętego Maksymiliana zatrzyma ruch, co bezdyskusyjnie wygeneruje kolejne korki.
Czy rademu Piesiewiczowi chodzi o sparaliżowanie miasta? A może o jak największe ograniczenie ruchu samochodowego?
Pasy w tym miejscu to definitywny wzrost zagrożenia zdarzeniami drogowymi. Są tacy (i na to nic nie poradzimy), którzy nie będą czekać na zielone światło i mogą biec na drugą stronę jednej z najbardziej ruchliwych arterii w mieście, a wtedy bardzo łatwo o wypadek, nawet ze skutkiem śmiertelnym.
Czy Łukasz Piesiewicz mógłby czasami pomyśleć zanim zainicjuje kolejne według siebie (totalnie subiektywnie) „najlepszejsze” rozwiązanie, na miarę zbawiania świata? A może najpierw warto zapytać mieszkańców, czy czegoś chcą?
Rzekomo reprezentuje ruchy miejskie, a te słyną z jawności, transparentności i partycypacji społecznej. Czyżby Piesiewicz o tym nie wiedział, a może wie, ale ma to głęboko gdzieś? Liczy się tylko jego zdanie i koniec!
Obecna Rada Miasta Gdyni pełna jest egzotyki społecznej i irracjonalności, której pozazdrościliby najwięksi. Przywołując ważnego dla Gdyni Witolda Gombrowicza należy zapytać, czy aby przypadkiem radny nie chce mieszkańców „upupić”?
W „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza „upupianie” oznacza narzucanie człowiekowi formy niedojrzałości, zdziecinnienie, pozbawienie go możliwości samodzielnego myślenia i zachowywania się, podporządkowanie go schematom i konwenansom.
Wypisz, wymaluj postępowanie radnego, który uważa, że wie najlepiej, na przykład w przypadku poruszanie się motocykli po gdyńskich ulicach, czego chciał zakazać po godzinie 22:00 w Śródmieściu.
Co jeszcze musi się wydarzyć w mieście z morza i marzeń, by mieszkańcy powiedzieli dość władzy, która wiele naobiecywała podczas kampanii wyborczej, a z realizacją jest już niestety jak zwykle...?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz