I znów w Gdyni władza funduje mieszkańcom pudrowanie trupa! Panie prezydent Aleksandra Kosiorek ogłosiła, że na terenie miasta pojawi się 30 nowych pojemników na na odzież i tekstylia. Szare, z logotypem „Gdynia w klimacie”, ułatwią oddanie ubrań, których już nie nosimy.
Być może znów prezydentka czegoś nie doczytała albo zwyczajnie nie rozumie, że problemem nie są "ciuchy", którym można dać drugie życie, a zużyte części garderoby (często dziurawe, podarte, zabrudzone bez możliwości doprania), podarta pościel, stare plecaki, odpadki tekstylne, przypalone żelazkiem koszule, dziurawe majtki, znoszone do ostateczności kurtki, płaszcze, bluzy, spodnie...
Chyba że w wersji manifestacji artystycznej, jak ktoś sobie na głowę założy podartą pończochę, a na ręce dziurawe skarpety...
PCK zrezygnowało z dotychczasowych kontenerów właśnie dlatego, że zaczęły tam trafiać tekstylia, których nie dało się przygotować na rozdanie ubogim.
"Oddzielanie odzieży od innych odpadów to nie tylko kwestia ekologii, ale także sposób na ich drugie życie. Część z nich trafi do potrzebujących, reszta zostanie przerobiona na materiały techniczne wykorzystywane w przemyśle." - ogłosiła Kosiorek.
Nadal jednak władze Gdyni nic oprócz PSZOKu w Ekodolinie nie mają nic kompletnie do zaproponowania mieszkańcom w sprawie segregacji tekstyliów nie nadających się na "drugie życie". Mieszkańcy nie wożą gremialnie, a przecież zużywają odzież, skoro sklepy odzieżowe są pełne klientów, którzy wychodzą z nich z zakupami. Gdzieś zniszczone ubrania trafiają. Służby leśne i morskie nie odkryły żadnych zakopywanych czy wyrzucanych w gdyńskich lasach albo topionych w morzu worków z tekstyliami. Dlatego wniosek jest prosty - stara odzież trafia do śmietników.
To zdjęcie wykonane w ubiegłym tygodniu w jednej z wiat śmietnikowych na Cisowej.
Nie zatem weźmie się do pracy i zaproponuje rozwiązanie. Również czas, by prezydentka zaczęła poważnie traktować mieszkańców Gdyni i skoro również razem z zastępcami i specdyrektorami bierze niemałe wynagrodzenie, to już czas, by zaczęli spełniać obietnice wyborcze!
Coraz bardziej widać, że obecne władze miasta nie są w żaden sposób przygotowane do kierowania samorządem. Gdynianie mogą skorzystać z przykładu Zabrza i też ruszyć z kampanią referendalną, która zakończy się głosowaniem. Jednak w przypadku Gdyni powinno to być "Wash & Go" - Prezydentka i Rada Miasta.
A póki co, cała Gdynia wozi ubrania na drugie życie do pojemników...
Lokalizacja nowych pojemników:
Ubraniomat przy PPNT cieszy się ogromnym zainteresowaniem gdynian. Od początku 2025 roku trafiło do niego ponad 17 ton tekstyliów i odzieży. W reakcji na rosnące potrzeby mieszkańców, obok niego postawiony został kolejny pojemnik – Circle Box.
Urządzenie to jest zaawansowane technologicznie:
Circle Box znajduje się przy Centrum Nauki Experyment (al. Zwycięstwa 96/98). Aby go znaleźć, należy wjechać na teren PPNT od strony ulicy Stryjskiej, koło dawnego Urban Labu, minąć budynek IV i podjechać na tył budynku III, w którym mieści się CN Experyment.
Do Ubraniomatu i Circle Box należy wrzucać czyste i nadające się do ponownego użycia:
Nie należy w nich umieszczać kołder czy poduszek z wypełnieniem, a także dywanów będących odpadem wielkogabarytowym. Wrzucamy odzież i tekstylia suche, które można, ale nie trzeba, zapakować w worek.
Co można wrzucać do kontenerów na tekstylia?
Uwaga: wózki i nosidełka dziecięce nie są odzieżą i tekstyliami, dlatego nie należy wystawiać ich przy kontenerach na odpady. Są to odpady wielkogabarytowe – sposób postępowania z tego typu odpadami opisany jest tutaj https://wyrzucamto.pl/segreguje-wielkogabarytowe.
Tekstylia i odzież można również oddać:
Kurier odbiera je w godzinach 10:00-17:00 w wybranym terminie, ale paczki można też nadać bezpłatnie z wydrukowaną wcześniej etykietą w punkcie DPD.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz