Hejt obecnie to praktycznie nieodłączna część polityki. Jednych śmieszy, drugich denerwuje, ale przede wszystkim oparty jest na kłamstwie i pomówieniach, które nie mają tak naprawdę odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Do niedawna regułą było, że hejtem posługiwali się ci, którzy walczyli o władzę, byli opozycją. Teraz mamy do czynienia z sytuacją odwrotną i do roli hejterów dopasowują się ci, którzy już tę władzę mają.
Owszem, władzę zdobyli, ale odbyło się to na fali społecznego sprzeciwu odpowiednio podkręconego i wykorzystanego, by definitywnie obrzydzić władzę urzędującą...
Widocznie ta metoda weszła w krew politykom i samorządowcom!
Teraz robią wszystko, by zaklinać rzeczywistość i za wszelkie swoje porażki winą obciążają poprzedników. I to już jest hejtowanie, po to by zakryć swoją niekompetencję i nieudolność okraszone arogancją i ignorancją.
Czym jest hejt przekonał się przed wyborami samorządowymi Marcin Majek, który w wyniku właśnie hejtu przegrał wybory i nie uzyskał reelekcji.
Argumenty zastąpione pomówieniami i konfabulacjami wcześniej czy później wyjdą spod błota agresji i niekompetencji. Jednak osoby hejtowane również muszą uczynić pewne kroki, by odeprzeć dalej wylewający się hejt.
"Czy zastanawialiście się czasami czym jest Hejt? Jakie aspiracje mają osoby hejtujące? Jakie są najczęstsze przyczyny hejtu?
Hejt najczęściej wynika z zazdrości, frustracji, niskiego poczucia własnej wartości, chęci odreagowania negatywnych emocji, a także z przyzwolenia na hejt i anonimowości w internecie.
Hejterzy często kierują swoją złość na osoby, które odnoszą sukcesy zarówno zawodowe jak i te na stopie rodzinnej oraz cieszą się pozytywnym życiem. Hejterzy czują się przy tym pokrzywdzeni a hejt jest sposobem na „zrekompensowanie” poczucia bezsilności lub braku własnego sukcesu.
Często takie osoby panicznie boją się pokazać własny wizerunek, własne nazwisko, własną osobowość, ze strachu, że inni zobaczą kim są.
Mam ten komfort, że wszystkie moje wpisy i komentarze podpisuję swoim imieniem, nazwiskiem i wizerunkiem. I wiecie co, jestem naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
Życzę wszystkim szczęśliwego dnia." - napisał na swoim facebooku Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo poprzedniej kadencji.
* * *
Z podobnymi sytuacjami mamy do czynienia w przestrzeniach wielu pomorskich samorządach...
W części przypadków ataków dopuszczają się środowiska pokonane w wyborach samorządowych, które teraz krzyczą o braku inwestycji, których to oni nie dokonali albo spartolili tak, że nowy włodarz musi dwoić się i troć, by naprawić "popsute"!
Szczególną formą hejtu jest zmieszanie konfabulacji samorządowych z agresją partyjną (polityczną). Atakujący przedstawiciele władzy używają politycznych sztuczek, by dyskredytować przeciwników.
Prawdą w hejt!
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, by dotrzeć do mieszkańców i albo przypomnieć im jak było naprawdę albo pokazać prawdziwą twarz atakujących i obnażyć ich agresję, nienawiść i zawiść, które charakteryzują ludzi słabych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz