Zamknij

Starostwo rozpoczęło czystki?

22:17, 02.07.2025 Aktualizacja: 22:57, 02.07.2025
Skomentuj grafika Puls Wejherowa grafika Puls Wejherowa

"Rządząca powiatem KOALICJA OBYWATELSKA razem z byłymi członkami PiS (usuniętymi z partii za zdradę i sojusz z KO) robi czystki personalne. Ostatnio 7 osób na wysokich kierowniczych stanowiskach w Powiat Wejherowski zwolniono z pracy lub odeszło (mamy sygnały i prawo podejrzewać, że zostali do tego przymuszeni). Odeszli też inni pracownicy. Taka skala nie jest przypadkowa i może zostać określona jako CZYSTKA!" - pisze Puls Wejherowa.

To zasługa "wyborców"

Rządy koalicji PO i wyrzuconych z PiS przy poparciu pozostałych radnych z Prawa i Sprawiedliwości w powiecie wejherowskim są konsekwencją wyborów mieszkańców powiatu wejherowskiego. To ich decyzje wyborcze doprowadziły do powołania egzotycznej koalicji, która od roku rządzi na zasadzie "po nas choćby potop"...

Nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miałoby poprawić się i w powiecie doprowadzić do dialogu i wsłuchania się w głos mieszkańców. Skok na kasę i obsadzanie stanowisk swoimi to cechy obecnej władzy powiatowej, więc jakiekolwiek zdziwienie jest raczej nie na miejscu. 

Wszyscy ci rodzice, którzy w wyborach samorządowych do Rady Powiatu głosowali na Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość muszą przyjąć na siebie odpowiedzialność za czystki i zwolnienia dyrektorów.

Prawdziwą społeczną burzę wywołało zwolnienie Jacka Tomczaka dyrektora Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Wejherowie.

W tej sprawie społeczność szkolne wydała oświadczenie.

OŚWIADCZENIE RODZICÓW I UCZNIÓW

w sprawie odwołania Dyrektora PZS nr 2 w Wejherowie, Pana Jacka Tomczaka

Szanowni Państwo,

My niżej podpisani rodzice oraz uczniowie Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Wejherowie, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec decyzji o odwołaniu Pana Jacka Tomczaka ze stanowiska Dyrektora szkoły. Jednocześnie udzielamy pełnego poparcia dla Jego osoby oraz dotychczasowej pracy na rzecz naszej społeczności szkolnej.

Pan Dyrektor dał się poznać jako człowiek uczciwy, zaangażowany i oddany szkole, uczniom oraz całemu gronu pedagogicznemu. W trudnym okresie zmian i wyzwań prowadził placówkę w sposób odpowiedzialny, transparentny, z poszanowaniem prawa oraz dbałością o rozwój edukacji i poprawę warunków nauki oraz pracy.

Z dużym niepokojem przyjmujemy próbę publicznego podważania Jego kompetencji i dobrego imienia, zwłaszcza,że wysuwane zarzuty często opierają się na domysłach, interpretacjach lub osobistych ocenach. Pan Dyrektor zawsze był otwarty na współpracę z organami nadzoru, gotowy do dialogu i wyjaśniania wszelkich kwestii, broniąc przy tym autonomii szkoły tam, gdzie było to zasadne i zgodne z prawem.

Nie akceptujemy sytuacji, w której polityczne antypatie lub lokalne interesy decydują o losach szkoły i jej dyrekcji. Decyzje dotyczące tak ważnych stanowisk powinny być podejmowane wyłącznie na podstawie faktów, z poszanowaniem dobra uczniów, nauczycieli i całej społeczności szkolnej.

Apelujemy o przywrócenie uczciwości, rzetelności i przejrzystości w działaniach organów prowadzących szkoły oraz o sprawiedliwą ocenę sytuacji.

Pan Jacek Tomczak zasługuje na szacunek – zarówno za to, co zrobił dla szkoły, jak i za odwagę, z jaką dziś broni swojego dobrego imienia.

Z poważaniem,

Rodzice i Uczniowie

Powiatowego Zespołu Szkół nr 2

w Wejherowie

* * *

Więcej:

* * *

Swoją historię opisała jedna z mieszkanek:

Postaram się krótko. Jestem także jednym z byłych już pracowników Starostwa. W 2023 roku zaliczyłam pozytywnie egzamin z wynikiem pozytywnym, po ukończonej służbie przygotowawczej na pracownika samorządowego. Moja praca była zawsze oceniana pozytywnie, a w grudniu 2024 roku otrzymałam z rąk obecnego Pana Starosty nagrodę „w uznaniu za duże zaangażowanie i nakład pracy przy realizacji zadań na rzecz Starostwa Powiatowego w Wejherowie w 2024 rok, jak również wzorowe i efektywne wypełnianie swoich obowiązków służbowych”, a kilka godzin później obecna Pani Naczelnik Wydziału Edukacji poinformowała mnie, że pracodawca nie planuje dalszego mojego zatrudnienia. Nie otrzymałam żadnego wyjaśnienia, dlaczego, a w ręku trzymałam dyplom za swoje wzorowe wypełnianie obowiązków służbowych. Nie byłam jedynym pracownikiem, który otrzymał taką informację, a także takie wyróżnienie. W kolejnych dniach doświadczyłam wypadku w drodze do pracy, który uniemożliwił mi na ten moment pracę. W połowie trwania mojego zwolnienia lekarskiego moja umowa wygasła, a ja zostałam bez środków do życia. W czasie, gdy ja otrzymywałam nagrodę za wzorowego pracownika na moje stanowisko został ogłoszony konkurs, a ja ponownie złożyłam dokumenty rekrutacyjne. Jednakże termin rozmowy rekrutacyjnej wypadał w czasie, kiedy przebywałam nadal na zwolnieniu lekarskim z powodu wypadku. Otrzymałam informację, że nie mogę się pojawić na takiej rozmowie, ponieważ przebywam na zwolnieniu lekarskim (jednak miałam zgodę lekarza prowadzącego).

Jestem osobą niepełnosprawną, nie jest łatwo znaleźć pracę, którą mogłabym wykonywać. Jednak znalazłam ogłoszenie o pracę w PZS nr 3 w Wejherowie, wysłałam tam swoje dokumenty. Po pewnym czasie, po przejściu procedury rekrutacyjnej otrzymałam pracę w tej szkole (z uwagi na zatrudnienie w ciągu roku szkolnego umowa mogła być zawarta, zgodnie z prawem, tylko do 27.06.2025 r.), której organem prowadzącym jest Powiat (jednak to Dyrektor Szkoły jest odpowiedzialny za zatrudnianie nauczycieli). Dotarły do mnie informacje, że Dyrektor tej szkoły ma nieprzyjemności z uwagi na zatrudnienie „tej Magdy”. Potem okazało się, że została przeprowadzona kontrola, tego w jaki sposób zostałam zatrudniona, czy posiadam odpowiednie kwalifikacje. Poczułam się z tym faktem źle, że Dyrektor przez moją osobę musi borykać się z kontrolami. Jednak wydaje mi się, że jeśli zostałam pozbawiona pracy to mam prawo szukać innej, bez zgody poprzedniego pracodawcy? (który przecież uważał, że moja praca była wykonywana wzorowo).

Dyrektor Rogocki do końca roku szkolnego był zadowolony z mojej pracy i planował dalsze zatrudnienie. Systematycznie się doskonaliłam, głównie pod kątem aktualnych potrzeb uczniów (także z własnych środków). Teraz okazuje się, że nie wiadomo, czy zostanę dalej zatrudniona. Byłam ujęta w planowanym zatrudnieniu na nowy rok szkolny, a teraz jako jedna z nielicznych „specjalistów do pomocy psychologiczno-pedagogicznej” nie otrzymałam konkretnej odpowiedzi. Czy moje zatrudnienie w szkole jest zależne od odgórnej „zgody na zatrudnienie tej Magdy?” – znowu czuje na barkach „wzrok” poprzedniego pracodawcy. Czy ja już będę do końca życia „naznaczona”, że zostałam zatrudniona w Starostwie za czasów poprzedniej Pani Starosty?

Dla mnie w pracy najważniejsze jest dobro uczniów, którzy przyzwyczaili się już do zajęć ze mną jako pedagogiem specjalnym (pod koniec roku szkolnego prosili mnie czy mogłabym mieć dalej z nimi zajęcia w nowym roku szkolnym). Uczniowie mają nadzieję, że od września nie będą musieli poznawać się z nową osobą, a będą mogli sprawnie kontynuować zajęcia z osobą im już znaną, której zaufali. Młodzież, z którą prowadzę zajęcia posiada orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Dla nich takie zmiany nie są dobre, ponieważ może tak się zdarzyć, że stracą to co już wypracowali. Czy ktoś w tym wszystkim myśli o uczniach? Takie zmiany mogą powodować w Nich lęk, poczucie, że „dorośli znowu zawieli”. Nie wspominając już o tym, że wychowuje samotnie dziecko i także potrzebuje pracy.

Nie wiem, dlaczego nadal nie zaznałam spokoju. Czy dlatego, że jestem niepełnosprawna? Czy dlatego, że zostałam zatrudniona przez poprzednią Panią Starostę? Czy dlatego że „wzorowo wypełniałam swoje obowiązki”? Nie wiem….

 

(Mariusz Sieraczkiewicz za: Puls Wejherowa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%