Rada Dzielnicy Oksywie zaprasza mieszkańców na spotkania dotyczące Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Po raz kolejny zależy nam, byśmy mogli się spotkać i przedyskutować plany dotyczące zabudowy terenu żwirowni przy Śmidowicza oraz fragmentu lasu i polan za Biedronką przy Bosmańskiej.
Spotkania odbędą się w terminach:
31 marca, 18:00 w Przystani Śmidowicza 49 - rejon przy żwirowni na Śmidowicza
2 kwietnia, 18:00 w SP 33 - rejon lasu i polan za sklepem Biedronka przy Bosmańskiej.
* * *
W Gdyni jest wiele tematów, które wymagają natychmiastowych konsultacji z mieszkańcami. Jednak nowa władza nie kwapi się do poznanie zdania Gdynian i Gdynianek. Powoływane są jakieś konkurencyjne rady "branżowe", które raczej są ciałami złożonymi z osób, które nie poddadzą krytyce postaw gdyńskich decydentów.
Przypomnijmy, że właśnie Rada Dzielnicy Oksywie była pomijana i bagatelizowana, kiedy postulowała rozmowy na temat modernizacji ulicy Unruga. Od wielu tygodni Rada Wielkiego Kacka nie może doprosić się Urzędu Miasta o spotkanie z wiceprezydentem Bartłomiejem Austenem, który tym razem skorzystał z urlopu...
Mawiał Jacek Kuroń, opozycjonista wobec PRLu i polityk, poseł czterech kadencji Sejmu i dwukrotny minister. Był zwolennikiem demokracji bezpośredniej i do tego namawiał. Działania Rady Dzielnicy Oksywie są właśnie taką formą demokracji bezpośredniej, która ma integrować mieszkańców i stymulować działania, które będą swoistą presją w stosunku do władzy samorządowej.
Jest to również przykład dla pozostałych gdyńskich rad dzielnic, by przestały oczekiwać na to aż władze miasta łaskawie zainteresują się problemami mieszkańców i same rozpoczęły reformę systemu. Angażując mieszkańców i głośno wyrażając swoje zdanie radni dzielnicowi mogą dotrzeć do społeczności Gdyni i tym samym zbudować na zasadzie struktur poziomych niezależną od władza miasta reprezentację, z którą te będą musiały się liczyć.
Narzędzi do "pobudzenia" władz jest wiele. W przypadku decydentów, którzy wierzą w swoją nieomylność, cudność i "namaszczenie przez siłę najwyższą" na początek wystarczy kilka podważających ten cukierkowy wizerunek akcji protestacyjnych - konferencji prasowych, happeningów przed Urzędem Miasta, kampanii w mediach społecznościowych.
Zaangażowanie społeczeństwa, oczywiście przekonanego do słuszności protestu może nawet skończyć się referendum, które może w efekcie zmienić władze...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz