Wykorzystanie danych agregowanych przez Tristar do zwiększenia efektywności pracy policji, podłączenie nowych funkcji do Asystenta mieszkańca, pozwalających mieszkańcom na wsparcie Straży Miejskiej i policji oraz walka z hałasem generowanym przez tuningowane auta i motory - to wnioski złożone przez radnego Łukasza Piesiewicza na Miejskiej Komisji Bezpieczeństwa i Porządku.
Komisja grupująca przedstawicieli prokuratury, policji, straży pożarnej i miejskiej pod przewodnictwem prezydent Aleksandry Kosiorek obradowała na temat stanu i zagrożeń bezpieczeństwa i porządku publicznego w Gdyni.
Zgodnie z danymi policji, w mijającym roku doszło m.in. do 2,5 tysiąca zdarzeń drogowych, z których zdecydowana większość spowodowana była nadmierną prędkością uczestniczących w nich pojazdów.
Jednocześnie Gdynia posiada od lat mało wykorzystywany system Tristar, który w sposób ciągły generuje dane o przekroczeniach prędkości na głównych drogach. Z pomysłem wykorzystania tych danych do pracy policyjnej zwrócił się radny Łukasz Piesiewicz.
"Mamy ograniczone zasoby czyli małą liczbę patroli i musimy efektywnie nimi dysponować. Tristar w czasie rzeczywistym daje nam informację, gdzie dochodzi do największego natężenia przekroczeń prędkości, policja zdobywa tym samym narzędzie do podążania za takimi miejscami, które dynamicznie się zmieniają wraz z pojawieniem się kontroli, bo wiadomo, kierowcy informują się za pośrednictwem różnych janosików i gdy patrol staje w jednym miejscu, to po chwili wszyscy jadą przepisowo. Jednak Tristar daje przewagę społeczeństwu w walce z przekraczającymi dozwoloną prędkość. Ten sam patrol może widzieć efekt swojej pracy prawie natychmiast po jego zaistnieniu i może być przeniesiony w inne miejsce, które wskazuje Tristar." - mówi radny.
Dodaje, że musi powstać platforma wymiany informacji i jej obróbki na potrzeby działań służb.
Radny dodaje, że policja może mieć obawy w używaniu tego narzędzia, bo to oznacza, że pojawią się dane zewnętrzne, niepodlegające dodatkowej interpretacji, które będzie brała pod uwagę w dysponowaniu patrolami.
"Jednak ostatecznie i miastu i policji zależy na tym samym - by znacząco ograniczyć liczbę przekroczeń prędkości, a to te są powodem większości kolizji i wypadków w mieście" - dodaje Łukasz Piesiewicz.
Radny zawnioskował też o wzbogacenie Asystenta mieszkańca w możliwość zgłaszania przez mieszkańców nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, reklam co do których zachodzi podejrzenie, że łamią zapisy uchwały krajobrazowej oraz podejrzeń o łamanie uchwały antysmogowej.
"Chodzi o zwiększenie udziału społeczeństwa w dbaniu o Gdynię. Wiem, że ci, którym to nie w smak, próbują narzucać więzienną frazeologię w dyskusji o współpracy gdynian z policją czy strażą miejską używając słowa "konfident". Miasto powinno walczyć z takimi próbami. Dla mnie każdy, kto nie jest obojętny na łamanie zasad współżycia społecznego, to osoba warta naśladowania." - podkreśla Piesiewicz.
Zgodnie z pomysłem radnego Asystent mieszkańca miałby specjalną formatkę do wypełnienia z danymi zaciąganymi automatycznie z geololokalizacji i z informacji zawartych na zdjęciu. Ułatwiłoby to straży miejskiej obróbki takich zgłoszeń. Od 2018 r. Straż Miejska i policja mogą wystawiać mandaty za nieprawidłowe parkowanie w oparciu o dokumentację zdjęciową.
Radny Łukasz Piesiewicz zwrócił się też do służb o rozpoczęcie przygotowań do sezonu wiosenno-letniego w zakresie walki z hałasem ulicznym. Dzięki współpracy nowej koalicji w budżecie miasta na przyszły rok znalazły się środki na doposażenie policji m.in. w sonometry.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz