Zamknij

Zabrocki wreszcie potwierdził zapaść finansową gminy Czarne. Mówi o sprzedaży PGM i PWK. Birosz nie zostawił na nim suchej nitki

20:18, 06.01.2023 Aktualizacja: 21:08, 06.01.2023
Skomentuj

„Na początku chcę zachęcić wszystkich do zapoznania się i obejrzenia i wysłuchania ostatniej sesji Rady Miejskiej, która miała miejsce 30 grudnia 2022 roku.

Jako mieszkaniec Czarnego nie mogę przejść obojętnie obok wiadomości , które zostały nam przekazane przez urzędującego pana Burmistrza Piotra Zabrockiego, panią skarbnik czy radnych w tym przewodniczącego Tadeusza Żyłę.

Są to informacje bardzo niepokojące, wręcz zatrważające. Uważam, że decyzje podejmowane w budynku znajdującym się przy ulicy Moniuszki 12 w niedalekiej przyszłości odbiją się nam wszystkim czkawką, a może i nawet naszym dzieciom.” - podkreśla Mariusz Birosz, zaczynając swoje ustosunkowanie się do tego, co działo się podczas obrad sesyjnych.

W przedostatnim dniu starego 2022 roku Rada Miejska zebrała się, żeby uchwalić budżet.

Mieszkańcy patrzą w budżet swojej gminy. Budżet, który będzie zaspakajał lub nie będzie zaspakajał.” - powiedział w swoim wystąpieniu burmistrz Piotr Zabrocki.

I już wiadomo, że dla wielu mieszkańców jest to budżet porażki i klęski. Dlaczego?

Dług - 31 milionów

Zadłużenie - 60 procent

Nie ma się z czego cieszyć. Z każdą minutą wystąpienia burmistrza słychać, że musi kluczyć i zakrywać fakty, bo gdyby miał jasno i transparentnie powiedzieć jak przedstawia się stan finansów i kondycja gminy, to wielu mogło by nerwowo nie wytrzymać.

Zabrocki mówił o oczekiwaniach mieszkańców, którzy chcą zmian... „Tak jak zmiany następują w innych miastach porównywalnych do gminy Czarne.

Sam zauważył, że w innych miastach te zmiany następują. W Czarnem od 8 lat sprawowanie władzy przez niego, on sam nie zauważa tych zmian. I to jest znamienne!

Atakuje również mieszkańców słowami:

„Nikt nie potrafi zrozumieć, dlaczego dana miejscowość, dane sołectwo ma być niedoinwestowane, nie ma być inwestycji w danym roku.

Z tej narracji wynika, że w mieście i gminie Czarne tylko Zabrocki rozumie cokolwiek, a pozostali mieszkańcy? No cóż, jak twierdzi burmistrz „nikt nie potrafi zrozumieć...”

Dlaczego nie ma inwestycji? To proste – gmina która nie ma pieniędzy, nie może inwestować, nie może budować, nie może realizować projektów potrzebnych dla mieszkańców.

„Według rządzących gminą zadłużenie mamy największe w powiecie i wynosi prawie 60 %. Jest to wielkość rzędu 31 mln zł. Według radnego Janusza Winnickiego, który jako jedyny był przeciwko dalszemu zadłużaniu się gminy Czarne mamy do czynienia z kreatywną księgowością i ten dług tak naprawdę jest dużo większy. Myślę, że okaże się w następnych latach jak jest w rzeczywistości.

Przewodniczący Tadeusz Żyła uspokaja nas, że już tak bywało i że nie ma się czym przejmować. Przepraszam, ale nie chcę mi się komentować wypowiedzi pana Przewodniczącego, bo nie wiem czy by miał taki dobry humor, gdyby chodziło o jego prywatny, domowy budżet, który by był w takim stanie jak budżet Gminy Czarne.

Z kolei pani skarbnik, zarzeka się, że siedzi długimi godzinami po godzinach pracy. Ale co z tego wychodzi, jakie są efekty współpracy z Burmistrzem? To proszę ocenić samemu. Powiem tak: w szkole dostaje się dobre oceny za to, że czegoś się nauczyliśmy i za wykonanie pracy domowej, a nie za chęci i poświęcony czas na naukę. To tak dla przypomnienia.” - kontynuuje Birosz.

Burmistrz natomiast na sesji próbował używać argumentów „sukcesów”. Jednak już na początku swojej wypowiedzi wykazał się brakiem zdolności matematycznych, mówiąc o siedmiu latach rządów. Chyba, że przyjmiemy, iż pierwszy rok w pierwszej jego kadencji, był okresem błędów, porażek i pomyłek.

„Od 7 lat jesteśmy gminą, która rzekomo sprostała wyzwaniom inwestycyjnym i możliwościom pozyskiwania środków zewnętrznych.” - tak naprawdę nie wiadomo o jakiej gminie burmistrz mówi. Bo zarówno „wyzwania inwestycyjne” i „pozyskiwanie środków” chociażby w aspekcie gmin okolicznych to żenujący obraz. W aspekcie województwa gmina Czarne od lat okupuje ostatnie miejsca.

Panie burmistrzu – rządzi pan od 2014 roku czyli jakby nie liczyć – 8 lat, nie 7!

No, ale jako polonista nie musi być mistrzem świata w matematyce!

Zabrocki starał się zabłysnąć na sesji w aspekcie remontów dróg gminnych. Jeśli burmistrz za inwestycję uważa remont drogi, to mamy obraz stagnacji i bezruchu. Rzeczywista inwestycja to budowa nowej drogi, w miejscu w który jej do tej pory nie było, a jej powstanie wynika choćby z potrzeb mieszkańców.

Kolejnym kuriozalnym przykładem podejścia burmistrza do zarządzania gminą są inwestycje, a raczej ich brak.

Za normalną kolej rzeczy Zabrocki uznaje rezygnacje z inwestycji lub ciągłe ich przesuwanie z roku na rok.

Zasadą główną było, że realizujemy inwestycje, na które otrzymujemy dofinansowanie.” - powiedział Zabrocki, co jasno pokazuje, że gminy nie stać na własne inwestycji. Z czego to wynika? Albo z kiepskiej pani skarbnik, która nie potrafi pilnować finansów gminy albo z nieudolnego burmistrza, który przed dwie kadencje nie potrafił zbudować takiego wizerunku gminy, który pozwalałby na zdobywanie funduszy zewnętrznych bez problemów.

Co tu tak cuchnie?

Za sztandarową inwestycję Zabrocki uważa budowę kanalizacji w trzech wsiach. Sprawa śmierdzi od samego początku.

Mieszkańcy będą spłacać długi za tę inwestycję zgodnie z zobowiązaniem spłaty kredytu zaciągniętego do 2034 na kanalizację miejscowości Sokole, Kijno, Sierpowo.

Według Zabrockiego ta inwestycje wprowadziła te miejscowości w XXI wiek... To w takim wypadku w którym wieku są Wyczechy i zamknięta oczyszczalnia ścieków, sokor jak za Chrobrego czy Łokietka nieczystości wylewało się przez wiele lata na łąkę?

Czarneńska ośmiornica?

Burmistrz odniósł się również do smrodu, który panuje w tych miejscowościach. Zatem jest coś nie tak! Rzekomo nowoczesna inwestycja, a śmierdzi? Kto co schrzanił, co zostało źle wybudowane?

Dobrze zrealizowana inwestycja to brak smrodu!

A tu jednak cuchnie i ten smród nęka mieszkańców. Okazuje się, że sprawa oczyszczalni w Wyczechach to swoista ośmiornica. Bo nie tylko zrzucanie ścieków na łąkę w Grabowcu, ale również spartolona nowa inwestycja budowy kanalizacji w Sokolu, Kijnie i Sierpowie.

W normalnej gminie szef spółki wodociągowej już dawno byłby zwolniony i jeszcze pociągnięty do odpowiedzialności za taki zły stan rzeczy.

A wracając do odwołanych inwestycji, to burmistrz jednoznacznie wycofał się z jakże potrzebnego dziś Polsce miejsca, w którym mieszkańcy mogliby uczyć się obrony przed potencjalnym agresorem. Nikogo przekonywać do tego, że agresja sowietów jest możliwa, już dzisiaj nie trzeba.

Zadać więc należy pytanie – dlaczego Zabrocki działa przeciwko obronności kraju?

Nie będziemy budowali strzelnicy dla szkoleń w Czarnem. To był pomysł sprzed 5 lat, kiedy można było trzymać dofinansowanie.” - stwierdził autorytatywnie.

I właśnie już wtedy pokazała się indolencja burmistrza. Dziś wstydziłby się przypominać tamto, bo pokazał, że nic w temacie nie zrobił. Miał 5 lat... A nie zrobił nic!

Dzisiaj wiemy, że tereny strzelnicy, które mamy w posiadaniu... [istotne jest to, że są to grunty, które kiedyś były własnością Wojska Polskiego], że trwa procedura odzyskiwania. Może wojsko będzie chciało zainwestować, może ministerstwo (zapewne chodzi Zabrockiemu o resort Obrony Narodowej, ale jakoś nie przeszło mu to przez gardło). Natomiast gmina nie będzie inwestowała.” - dopowiedział.

Od jakiegoś czasu obserwujemy wielką niechęć burmistrza do Wojska Polskiego. Jest to nie tylko dla nas bardzo niezrozumiałe, ale można coraz bardziej odnieść wrażenie, że Zabrocki jest negatywnie nastawiony do polskiej armii.

W swoim chaotycznym wystąpieniu (cały czas przewracał kartki w segregatorze, zawieszał się, i często mówił „yyyyyyyy”)...

Nagle chwaląc się pozyskiwaniem środków zewnętrznych stwierdził, że w każdej chwili może nie przyjąć dotacji.

Warto by zdiagnozować ile ich było i jak ich ilość ma się do gmina sąsiednich.

Nie ukrywam, że złożyliśmy wniosek na realizację dróg, ale na rok 2024, między innymi Kościelnej, Poprzecznej, Cichej. Związane jest to z całokształtem pewnych działań, które do tej pory podejmowaliśmy. Budowa kanalizacji deszczowej, oświetlenia drogowego. Wartość tej inwestycji to do 3 milionów, 2 mln 993 500 zł.

Pierwszy raz może się zdarzyć, że środki zostaną przyznane, a my powiemy dziękujemy nie skorzystamy.” - powiedział Zabrocki.

Burmistrz dodał, że nie przesądza, że to może być każda inna inwestycja, na którą jeszcze nie została podpisana umowa. I tak mieszkańcy nie mogą być pewni dnia a ni godziny. Ich los w rękach burmistrza, który jak „pan życia i śmierci” albo łaskawie przyjmie fundusze do grantodawcy albo odmówi, bo tak będzie akurat chciał.

Specyficzne podejście do zarządzania gminą, która od lat boryka się z niedoinwestowaniem i brakiem realizacji zadań choćby w przestrzeni mieszkaniowej czy drogowej.

Mówiąc o inwestycji nadmienił, że jest zainteresowanie budową niezależną od gminy, ale wymagającą mediów, czyli kanalizacji, wodociągów i energii elektrycznej.

W okolicach ul. Polnej ma powstać sklep „o nazwie, której nie powiem”.

I tak o to, burmistrz sam siebie postawił w bardzo złym, nietransparentnym świetle. Ukrył przed Radą Miejską i mieszkańcami potencjalnego inwestora, mówiąc, że tamten zapewne oczekuje uzbrojenia terenu. Co zatem od razu nasuwa się potencjalnemu oglądającemu relację z sesji?

Jak ktoś nie chce powiedzieć do końca, coś ukrywa, to jakie wnioski może wyciągnąć mieszkaniec?

Choćby w myśl zasada: „jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o....”

Burmistrz zapowiada również brak pieniędzy dla organizacji pozarządowych

Szykuje się awantura z projektem dotyczącym wsparcia seniorów. Burmistrz zasłania się tym, że nie wpłynęła żadna propozycja... Chodzi o projekt „Myśląc o rodzinie”.

W pewnym momencie zrobiło się jak u Hitchcocka, czy Pasikowskiego albo Vegi...

Co burmistrz ukrywał przed radnymi?

Chodzi o wniosek o 1 milion złotych, który wpłynął od wykonawcy w kwestii inwestycji drogowej związanej z ul. Strzelecką.

„Państwo znacie koniec tej sprawy, że mamy w budżecie na 2023 rok zabezpieczone 600 tysięcy, żeby wykonawca otrzymał te pieniądze, o które prosi. To jest inwestycja, która przyniosła najwięcej problemów różnego rodzaju...”

Wypowiedź pełna niedomówień, ucieczek słownych i jakichś niezrozumiałych wrzutów. Tu od razu nasuwa się wątpliwość – jeśli ten człowiek jest z wykształcenie polonistą, to strach pomyśleć, jak przygotowywał uczniów w szkole, w której pracował, czego ich nauczył i czy w ogóle czegoś nauczył?

a szczególnie terminowych, bo dzisiaj dzięki, zbiegowi okoliczności, to chyba nie można powiedzieć, dzięki sytuacji pogodowej mamy zakończoną inwestycję.” - kontynuował Zabrocki.

8 milionów w plecy?

„I powiem, że... państwu nie mówiłem, ale to była możliwość utraty 8 milionów. Wtedy byśmy byli pogrążeni na całości, ale nikt w planowaniu dwuletniej inwestycji nie mógł przypuszczać, że ceny wzrosną, że trzeba będzie stać w kolejce po asfalt" - wypalił nagle jak z armaty.

A gdzie zabezpieczenie z przygotowanym wcześniej zasobem nadwyżki finansowej, właśnie na wypadek nieprzewidzianych okoliczności?

W dobrze zarządzanych gminach takie zabezpieczenia to norma. Jak okazuje się w Czarnem o tym nikt nie myśli (jak mocno podkreśla Zabrocki). To burmistrz ponosi całą odpowiedzialność za realizowane na terenie gminy inwestycje. Po to został wybrany, żeby czuwać nad bezpieczeństwem ich wykonania. A jeśli tego nie robi, to znaczy, że kompletnie nie nadaje się do sprawowanie funkcji, a wręcz – szkodzi gminie i jej mieszkańcom przez dopuszczanie do takich sytuacji. Jest nieudolny i nieodpowiedzialny. Swoim brakiem działania prowadzi gminę do upadku.

Mówiąc o dwuletniej inwestycji i braku świadomości, że ceny wzrosną, a byliśmy już w okresie pandemii – to po prostu śmianie się w twarz mieszkańcom!

„Gmina Czarne nie miała wpływu na zwiększenie minimalnego wynagrodzenia.” Mówił to burmistrza w aspekcie podwyżek dla pracowników. Aż strach pomyśleć... Bo jeśli tak mówi i wnioskuje o podwyżki, to znaczy że w Czarnem ludzie pracują w samorządzie za najniższą krajową?

Zapomniał jednak wspomnieć, że sam dostał ogromną podwyżkę i radni również sobie dali!

„Jestem młodych burmistrzem. Siedem lat tych tłustych. Teraz będzie bardziej... może mniej zasobnych... może wreszcie będę mógł dopinać te guziki.- i znów z matematyki jedynka, ale przy tych ciężarach inwestycyjnych można burmistrzowi wybaczyć zagubienie roku sprawowania władzy.

I tak opowiadając różne rzeczy burmistrz dotarł wreszcie do szczytu szczytów. Obnażył swoją nieudolność i brak perspektyw. Powiedział coś, co można potraktować jako przygotowanie mieszkańców na najgorsze.

Już na JA, tylko MY

I kiedy doszło to tego najtrudniejszego tematu Zabrocki, który do tego momentu cały czas poruszał się w przestrzeni JA, nagle odwołał się do mitycznych MY.

Sprzedać PGM i PWK

„My mamy pomysł na ratowanie gminy, jeżeli będziemy tonęli. To jest pomysł, który chciałby, żebyście państwo usłyszeli. Jeżeli będziemy już schodzili na dno albo sięgamy dna, to mamy dwie spółki, gdzie jesteśmy 100 procentowym udziałowcem. Spółka Wodno-Kanalizacyjną i PGM – Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Oczywiście to jest ostateczna ostateczność."

To wystąpienie na tej pełnej dramaturgii sesji przelało czarę goryczy. Mariusz Birosz, który już niejednokrotnie przyczynił się do pozyskania środków zewnętrznych na zadania bardzo potrzebne w gminie Czarne, postanowił swoje zdanie powiedzieć głośno i wyraźnie.

„Pan Burmistrz też stara się nas uspokajać, powiedział że w ostateczności, gdy nie będzie płynności finansowej to sprzedamy dwie spółki PGM i Spółkę wodno-kanalizacyjną. Mam pytanie do pana Burmistrza, ile te spółki zarządzane przez Burmistrza Czarnego dziś są warte? Należy przypomnieć o zamkniętej oczyszczalni w Wyczechach, o wylewanych ściekach do rowu, a zatem i do Czernicy. Przecież obecnie dwadzieścia razy dziennie kursują beczkowozy ze ściekami z Wyczech do Czarnego. Kto za to płaci panie Burmistrzu? Powiem tak, jest mi przykro, ale niejednokrotnie już musiałem się wstydzić za rządzących Gminą Czarne. Nie jest miło otrzymywać telefony po konferencji Prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Gdańsku pana Szymona Gajdy o katastrofalnym stanie środowiska w naszej gminie. Było powiedziane wprost, że grozi nam bomba ekologiczna. Kto do tego doprowadził panie Burmistrzu? Może Krasnale? Zapewniam, że był czas aby pozyskać fundusze tylko z tego nie korzystano. A gdy napisano wniosek o budowę nowej oczyszczalni w Wyczechach to zwrócono się o kwotę 5 mln, którą otrzymano. Jak się dzisiaj okazuje potrzeba jest 12 mln. Takie planowanie.

Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej może jest więcej warte? Zapewne przyniesie krocie do budżetu gminy, jeśli zostanie sprzedane. Już widzę kolejkę chętnych! Mieszkania socjalne i komunalne, czy wszystkie są w należytym stanie? Widzieliśmy ostatnio jakie lokum pan Burmistrz wspólnie z radnym Ireneuszem Raplisem w obecności osoby z MOPS-u przekazał starszej kobiecie. Widok nędzy i rozpaczy. Moim zdaniem mieliśmy brak szacunku do osoby starszej.

Tak niestety wygląda stan spółek zarządzanych przez osoby, za które osobiście odpowiada Burmistrz Piotr Zabrocki.

Przewodnicząca Komisji Budżetowej twierdzi, że muszą zaciągnąć kolejny kredyt, gdyż należy zakończyć rozpoczęte lub zaplanowane inwestycje np. most w Prądach. Tak tylko dla przypomnienia prawie 100 % tej inwestycji pokrywa Rząd Polski i RDLP w Szczecinku. Tak jak drogi koło szkoły w Czarnem, które niebawem będą robione, jak termomodernizacja bloków w Wyczechach. Na te inwestycje gmina nie musi zaciągać kolejnych kredytów, bo to są inwestycje w prawie w 100% pokrywane przez Państwo Polskie. Proszę nie wprowadzać mieszkańców w błąd. Nie jest tajemnicą, że rozmawialiśmy z osobami decyzyjnymi i co najważniejsze udało się przekonać rządzących krajem do wsparcia tych inicjatyw. A gdy zapraszaliśmy radnych na spotkanie z Ministrem Piotrem Müllerem to nikomu nie pasowało. Szok i niedowierzanie. W innych gminach taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ale zamiast podziękowań, to słyszymy sugestie, że inwestycje na które Rząd Polski przekazał środki w całości to należy brać kredyt.

My mieszkamy w Czarnem, nie gdzieś w Skandynawii i spotykamy się z ludźmi i z nimi rozmawiamy. I co słyszymy? Że brakuje funduszy na podstawowe rzeczy i to w placówkach oraz spółkach podległych panu Burmistrzowi. Czy tak to powinno wyglądać?

Pan Burmistrz Piotr Zabrodzki zwrócił się do radnych mówiąc, że zadłużenie może być mniejsze. Że wspólnie z panią skarbnik w 15 minut okroi wydatki na promocję gminy czy na stowarzyszenia, może fundusz sołecki itp. Jakoś Burmistrz nie wpadł na to aby zacząć od siebie i np. obniżyłby sobie i radnym wynagrodzenie o 20%. Wychodzę z takiego założenia, jeśli naważyłem piwa, to zaciskanie pasa zaczynam od siebie.

Otrzymaliśmy jedynie zapewnienie od Pana Piotra Zabrodzkiego, że będzie przyglądał się wydawanym złotówkom nie czterokrotnie a sześciokrotnie. Ja bardzo proszę Pana Burmistrza, aby nie przyglądał się tak często pieniądzom tylko je roztropnie i mądrze wydawał.”

- Birosz nie pozostawia na Zabrockim suchej nitki.

I nie jest to koniec. Na sesji Rady Miejskiej w Czarnem urzędujący burmistrz mówił bardzo długo. Czasami można było odnieść wrażenie, że słuchamy Mao Zedonga, Fidela Castro albo Leonida Breżniewa...

Do tematu oczywiście wrócimy niebawem, bo jest jeszcze sporo wątków, które należy przedstawić.

(ps)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

TutejszyyTutejszyy

2 3

Birosz pchasz się na stołek a wiem że jak byś na niego trafił to zadłużyłbyś jeszcze bardziej gminę bo nastawiałbyś *%#)!& pomników na każdym rogu

21:53, 06.01.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OnaOna

0 2

Ja proponuję, żeby Birosz, Terechów,Górski wzięli się pod pachy I startowali wszyscy troje na stołek burmistrza. Pokażcie panowie ile macie honoru i czy macie jaja w spodniach.
Zobaczymy wtedy jak Wasze trio poradzi sobie ze wszystkim w gminie.Zreszta podejrzewam że żaden z Was nie przeszedł by. Podzieliliscie społeczność.
To co wypisujecie od ponad roku dziala tylko na Waszą niekorzyść?.

12:38, 07.01.2023

Gdynia Gdynia

1 5

Witam serdecznie, mieszkam w Gdyni na Owsianej. Prosze o wyjasnjenia Co ten artykuł ma wspólnego z Naszym miastem jak również z tym portalem. Ktoś za tę pisaninę bierze pieniądze, czy portal o nazwie mlodagdynia nie powinien zajmować się sprawami Naszego miasta? Może ktoś z Państwa wyjaśnić co takie artykuły (mam wrażenie po komentarzach, że to jakaś prywatna wojna) na temat jakiejś miesciny wnoszą do życia miasta GA. Pozdrawiam

22:01, 06.01.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%