Praktycznie na terenie całego miasta wzdłuż krawężników zalegają sterty piasku. Wokół miasta nie ma żadnej pustyni, więc wiatr raczej tego piachu nie naniósł. Mieszkańcy też chyba nie znoszą kilogramami i nie rozsypują na ulicach i chodnikach...
Zima ma to do siebie, że tworzy lodową pokrywę na jezdniach i chodnikach, kiedy po krótkotrwałych odwilżach nagle chwyci mróz. Wtedy odpowiednie służby miejskie reagują i na ulice wyjeżdżają piaskarki.
Nie dało się nie słyszeć starego poczciwego ursusa czy urządzenia rozsypującego piasek ze stara. Można rzec, że te eksponaty rodem z muzeum techniki to lokalna egzotyka fundowana mieszkańcom od lat przez władze.
Przecież ludzie (w tym władze gminy) muszą dojechać do pracy. Piasek ma to do siebie, że nie jest rozpuszczalny i kiedy wiosną znika pokrywa śnieżna z ulic, pozostaje i zalega wszędzie tam, gdzie się tylko da.
Można zrozumieć (choć to też jest naganne), że w częściach miasta mniej uczęszczanych lub leżących poza głównymi traktami ktoś nie dostrzeże tego, że po akcji zima coś tam pozostało, ale żeby nie widzieć brudu i stert piachu na przy głównych arteriach miasta? To już zadanie dla okulisty, co by dokonał diagnozy wzroku włodarzy (w tym burmistrza) i osób odpowiedzialnych za utrzymanie porządku w miejscowości.
A może firma, która obsługiwała Czarne już nie świadczy usług i może wysypisko pod Chojnicami też nie przyjmuje nieczystości z gminy? Pusta kasa może mieć różne konsekwencje...
Obraz miasta to obraz władzy. Jak miasto wygląda, tak funkcjonuje lokalna administracja.
Smród, brud i ubóstwo... czy to są domeny Czarnego? Czy mieszkańcom odpowiada życie w takich warunkach, które sprezentował im burmistrz, jak widać w ogóle nie dbający o stan czystości w mieście, którego jest włodarzem.
Widocznie Czarne potrzebuje prawdziwego gospodarza, który będzie dostrzegał (za to bierze niemałe pieniądze) wszelkie potrzeby mieszkańców.
I nawet jeśli jest to droga wojewódzka (ul. Kościuszki, droga 201) to rolą burmistrza jest interweniować lub posprzątać i wystawić rachunek opieszałym służbom wojewódzkim.
A póki co mamy do czynienia z pyłem, który powstaje kiedy tylko mocniej zawieje... Brud roznosi się i utrudnia życie mieszkańcom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz