„W tym wszystkim pozytywne jest to, że zostałam tak zmasakrowana, że już bardziej się nie da. Więc cokolwiek i ktokolwiek by nie powiedział na mój temat to robi to na próżno. Teraz jest moja kolej na odpowiedź.”
- podkreśla Izabela Pek, która swego czasu została wzięta na cel przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy po jej romansie z posłem Piętą znaleźli sobie osobę do ataków i tym samym wyolbrzymienia tematu zastępczego.
[ZT]57948[/ZT]
Od Gdynianki odciął się również poseł Marcin Horała, który udawał, że jej w ogóle nie zna, choć była w jego wyborczy teamie.
[ZT]60507[/ZT]
„Już za chwileczkę rzucę moją książkę na pożarcie krytykom, bo pewnie zrobią sobie z niej jatkę. Natomiast czytelnikom pragnęłam oddać kawałek siebie. Dlatego to tak długo trwało. Dam wam możliwość zobaczenia, przeżycia tego, co było moim udziałem bez łajanki, jaka mi przypadła.”
- pisze Izabela Pek na platforma X (daw. twitter).
Już za chwileczkę rzucę moją książkę na pożarcie krytykom, bo pewnie zrobią sobie z niej jatkę. Natomiast czytelnikom pragnęłam oddać kawałek siebie. Dlatego to tak długo trwało. Dam wam możliwość zobaczenia, przeżycia tego, co było moim udziałem bez łajanki, jaka mi przypadła.
— Izabela Pek (@pek_izabela) May 9, 2024
Warto tu przypomnieć, że „miłosnym” bohaterem darzeń sprzed lat jest również były wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk (obecnie radny powiatu bytowskiego), który zapraszał ją do gabinetu wojewody.
„Dokładnie trzy lata temu Mariusz Łuczyk, pełniący urząd Wicewojewody pomorskiego pytał mnie czy z nim drinka wypiję w gabinecie podczas godzin pracy, zdjęcie z łóżeczka mu wyślę i seks będę z nim uprawiać. Morawiecki go nie odwołał, a PiS zamiotło sprawę pod dywan."
Zdarzenia, w których uczestniczyła nie ze swoje winy, dość mocno odbiły się na jej „nerwach”. Bezpardonowa była atakowana i szkalowana. PiS próbował zrobić z niej „kobietę lekkich obyczajów”. Jednak mimo wysiłków najróżniejszych spindoktorów partii Kaczyńskiego nie udało się „zeszmacić” Gdynianki.
Teraz zapowiada swoją książkę, na którą czekają czytelnicy. Przypomnieć należy, że Izabela Pek brała udział w kampanii Andrzeja Dudy, była zapraszana przez wielu polityków prawej strony. Być może za wiele sobie obiecywali i stąd potem taka ogromna fala hejtu z tamtej strony?
„Przywitalny taki. Serdecznie witam wszystkich. Dobry wieczór. Dobry, bo... Dzieje się. @Jan_Pinski drukarkę rozgrzewa. I mogę śmiało napisać, że to najbardziej oczekiwany dzień mojego życia. Choć będę rzucać nie bukietem, a moją 1 publikacją.” - ogłosiła 10 maja br.
* * *
„A wiecie, że Horała w tych wyborach żonę Beatę "usadowił" z dupą w krześle jako radną? To już wiecie. Nowy etap „rodzina na swoim”.
A wiecie, że Horała w tych wyborach żonę Beatę "usadowił" z dupą w krześle jako radną?
— Izabela Pek (@pek_izabela) May 9, 2024
To już wiecie. Nowy etap „rodzina na swoim”. https://t.co/qbcnw754Wd
I tak szykuje się nam ciekawy okres, w którym politycy będą reagować na treść zawartą w publikacji. Na pewno sprawę będą komentować ci, którzy w taki czy inny sposób też zostali poszkodowani czy oszukani wyborczo przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości.
Powodzenia!12:53, 16.05.2024
2 2
Życzę Pani sukcesu i spokoju, a tym, którzy Panią krzywdzili bolesnego upadku. 12:53, 16.05.2024