Zamknij

Izabela Pek: zostałam tak zmasakrowana, że już bardziej się nie da

09:11, 16.05.2024 Mariusz Sieraczkiewicz/foto Izabela Pek/FB Aktualizacja: 09:21, 16.05.2024
Skomentuj

„W tym wszystkim pozytywne jest to, że zostałam tak zmasakrowana, że już bardziej się nie da. Więc cokolwiek i ktokolwiek by nie powiedział na mój temat to robi to na próżno. Teraz jest moja kolej na odpowiedź.”

- podkreśla Izabela Pek, która swego czasu została wzięta na cel przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy po jej romansie z posłem Piętą znaleźli sobie osobę do ataków i tym samym wyolbrzymienia tematu zastępczego.

[ZT]57948[/ZT]

Od Gdynianki odciął się również poseł Marcin Horała, który udawał, że jej w ogóle nie zna, choć była w jego wyborczy teamie.

[ZT]60507[/ZT]

Książka już wkrótce

„Już za chwileczkę rzucę moją książkę na pożarcie krytykom, bo pewnie zrobią sobie z niej jatkę. Natomiast czytelnikom pragnęłam oddać kawałek siebie. Dlatego to tak długo trwało. Dam wam możliwość zobaczenia, przeżycia tego, co było moim udziałem bez łajanki, jaka mi przypadła.”

- pisze Izabela Pek na platforma X (daw. twitter).

Warto tu przypomnieć, że „miłosnym” bohaterem darzeń sprzed lat jest również były wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk (obecnie radny powiatu bytowskiego), który zapraszał ją do gabinetu wojewody.

Izabela Pek 16 stycznia 2021 napisała na twitterze:

„Dokładnie trzy lata temu Mariusz Łuczyk, pełniący urząd Wicewojewody pomorskiego pytał mnie czy z nim drinka wypiję w gabinecie podczas godzin pracy, zdjęcie z łóżeczka mu wyślę i seks będę z nim uprawiać. Morawiecki go nie odwołał, a PiS zamiotło sprawę pod dywan."

Nie udało się „zeszmacić” Gdynianki

Zdarzenia, w których uczestniczyła nie ze swoje winy, dość mocno odbiły się na jej „nerwach”. Bezpardonowa była atakowana i szkalowana. PiS próbował zrobić z niej „kobietę lekkich obyczajów”. Jednak mimo wysiłków najróżniejszych spindoktorów partii Kaczyńskiego nie udało się „zeszmacić” Gdynianki.

Przetrwała miesiące ataków. Oddawała sprawy do sądu i wygrywała.

Teraz zapowiada swoją książkę, na którą czekają czytelnicy. Przypomnieć należy, że Izabela Pek brała udział w kampanii Andrzeja Dudy, była zapraszana przez wielu polityków prawej strony. Być może za wiele sobie obiecywali i stąd potem taka ogromna fala hejtu z tamtej strony?

Teraz przyszedł czas na opowieść samej głównej bohaterki.

„Przywitalny taki. Serdecznie witam wszystkich. Dobry wieczór. Dobry, bo... Dzieje się. @Jan_Pinski drukarkę rozgrzewa. I mogę śmiało napisać, że to najbardziej oczekiwany dzień mojego życia. Choć będę rzucać nie bukietem, a moją 1 publikacją.” - ogłosiła 10 maja br.

* * *

Na platformie X oceniał również wybór Beaty Horały na radną Gdyni.

A wiecie, że Horała w tych wyborach żonę Beatę "usadowił" z dupą w krześle jako radną? To już wiecie. Nowy etap „rodzina na swoim”.

I tak szykuje się nam ciekawy okres, w którym politycy będą reagować na treść zawartą w publikacji. Na pewno sprawę będą komentować ci, którzy w taki czy inny sposób też zostali poszkodowani czy oszukani wyborczo przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości.

 

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto Izabela Pek/FB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Powodzenia!Powodzenia!

2 2

Życzę Pani sukcesu i spokoju, a tym, którzy Panią krzywdzili bolesnego upadku. 12:53, 16.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%