Zamknij

Gołuński najpierw wspierał kampanię wyborczą Drelicha i Horały, a potem „walczył” o powołanie Tuska na premiera

07:47, 20.12.2023 Aktualizacja: 08:02, 20.12.2023
Skomentuj

Niezbadane są zachowania i decyzje Mieczysława Gołuńskiego, burmistrza Kartuz, który najpierw uczestniczy w kampanii Prawa i Sprawiedliwości organizując eventy wyborcze kandydatom PiSu: Dariuszowi Drelichowi na senatora i Marcinowi Horałę na posła, a potem jednoznacznie deklaruje poparcie dla rządu Donalda Tuska.

Można powiedzieć, że mamy do czynienia z wytrawnym praktykiem, który postępuje w myśl zasady „pokorne ciele dwie matki ssie”.

Jednak czy jest to etyczne?

Czy raczej ma znamiona wyrafinowanego manipulowania faktami tak, by w konsekwencji samemu utrzymać się u władzy. „Przyspawanie do stołka” do domena wielu polityków, który w pewnym momencie sprawowania władzy odrywają się od mieszkańców i zaczynają funkcjonować w wirtualnej rzeczywistości w oparciu o sobie tylko znane wskaźniki i argumenty.

Tak też działo się w kampanii wyborczej do parlamentu i potem w okresie tworzenia rządu (rządów, bo przecież najpierw Prezydent Andrzej Duda powołał Mateusza Morawieckiego na premiera, a dopiero po nie otrzymaniu przez Radę Ministrów poparcia Sejmu, wybrano Donalda Tuska).

W trakcie przepychanek z rządem Ruch Samorządowy Tak dla Polski wystosował apel do Prezydenta Polski Andrzeja Dudy o pilne powierzenie misji tworzenia nowego rządu Donaldowi Tuskowi.

Apel podpisało 300 samorządowców w tym Mieczysław Gołuński - Burmistrz Kartuz. 

Działo się to więc w momencie, gdy premierem był Mateusz Morawiecki.

Stało się więc to co przewidywaliśmy. Gołuński sprytnie zmienił front jak to już czynił wielokrotnie w przeszłości. Zaskoczeniem na pewno jest to, że zrobił tak szybko. Ciekawe jak się teraz muszą czuć poseł Marcin Horała oraz wojewoda Dariusz Drelich?

Dziś ten pierwszy już nie jest wiceministrem, a ten drugi za chwilę przestanie być wojewodą!

Jak widać "romans" z burmistrzem Kartuz wyszedł im i ich partii bokiem...

* * *

Osobną kwestią jest to, że pod apelem podpisał się także Bogdan Łapa - Starosta Kartuski. Jest to o tyle ciekawe, gdyż PiS formalnie jest w kolacji rządzącej w powiecie kartuskim. Z tego tytułu funkcję zarządu powiatu kartuskiego pełni Andrzej Leyk. 

Czy Andrzejowi Leyk nie przeszkadza popieranie Donalda Tuska przez swojego starostę?

Ostatnie lata dobitnie pokazały, że część kartuskiego PiSu nie do końca chyba rozumie co znaczy być członkiem tej partii...

* * *

Warto w tym miejscu także przypomnieć wydarzenie z przeszłości. W styczniu ubiegłego roku Zarząd Powiatu Kartuskiego włączył się w narrację opozycji pod wodzą Platformy Obywatelskiej wystosowując apel o przywrócenie subwencji na naukę języka kaszubskiego, co jak później wyjaśniał Przemysław Czarnek nie było prawdą.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto PUW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%