80. rocznica Marszu Śmierci w Żukowie - Pamiętamy!

W tym roku obchodzimy 80. rocznicę tragicznego Marszu Śmierci, który miał miejsce w lutym 1945 roku. To wydarzenie na zawsze wpisało się w historię gminy Żukowo i jest ważnym elementem lokalnej pamięci.

Z tej okazji, Burmistrz Mariola Zmudzińska wraz z przedstawicielami lokalnych władz i mieszkańcami, wzięła udział w uroczystościach upamiętniających to tragiczne wydarzenie.

- To bardzo ważna uroczystość dla mieszkańców gminy Żukowo. Musimy pamiętać o ofiarach Marszu Śmierci, o tych, którzy cierpieli i zginęli podczas tej tragicznej wędrówki. To nasza historia, która uczy nas, jak ważne jest poszanowanie życia i godności każdego człowieka. Składając kwiaty w tym miejscu, oddajemy hołd tym, którzy walczyli o wolność i lepszy świat. Ich pamięć pozostanie w naszych sercach na zawsze – mówi Burmistrz Mariola Zmudzińska.

W imieniu mieszkańców gminy Żukowo, Burmistrz Zmudzińska złożyła kwiaty i zapaliła znicz przy wspólnym grobie 66 ofiar Marszu Śmierci, znajdującym się na cmentarzu przy kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żukowie.

Na grobie znajduje się inskrypcja:

"Wspólna mogiła 66 więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof bestialsko zamordowanych przez hitlerowców w lutym 1945 r. w czasie tragicznego marszu ewakuacyjnego. Pamięci tych za których życie, żyć możemy."

Pomoc mieszkańców Kaszub

Warto pamiętać, że w czasie Marszu Śmierci wielu więźniów próbowało uciec. Ucieczki te były możliwe dzięki pomocy mieszkańców Kaszub, którzy, ryzykując własne życie, ukrywali i wspierali uciekinierów. Dzięki ich odwadze i solidarności, wielu więźniów przeżyło wojnę.

Jednym z przykładów jest Bernard Szczęsny z Chojnic, który uciekł między Pruszczem Gdańskim, a Luzinem. Po wojnie Bernard Szczęsny pełnił funkcję Burmistrza Wejherowa i aktywnie działał na rzecz upamiętnienia ofiar II wojny światowej. Był m.in. przewodniczącym Klubu Byłych Więźniów Obozu Koncentracyjnego Stutthof, inicjatorem powstania Muzeum Stutthof i pomnika Obrońców Westerplatte. Nadzorował również uporządkowanie grobu ofiar hitlerowskich zbrodni w Piaśnicy.

W opracowaniu IPN czytamy:

„Następny dzień - to był etap z Niestępowa do Żukowa - był najtragiczniejszym dniem naszej kolumny (…) Ludzie byli już coraz bardziej wycieńczeni, głodni, a eskorta zdenerwowana i niecierpliwa stale nas popędzała. Mróz nie ustępował, warstwa śniegu dochodziła do 25 cm. Muszę dodać, że nie szliśmy utartymi drogami i szosami, lecz pędzono nad bocznymi drogami i polami, co jeszcze bardziej utrudniało marsz” (rel. Jerzego Krzywickiego za: J. Grabowska, op. cit.).....

Pomiędzy Niestępowem, a Żukowem Niemcy zamordowali 66 więźniów różnych narodowości - Polaków, Czechów, Jugosłowian i Rosjan."

Cześć Ich Pamięci!