Usłyszał zarzuty m.in. czynnej napaści na funkcjonariuszy, spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia, niezatrzymania się do kontroli drogowej, prowadzenia pojazdu mimo cofniętych uprawnień oraz posiadania marihuany, amfetaminy i klefedronu. Dodatkowo prowadził auto pod wpływem środków odurzających - poinformował w piątek asp. Bartłomiej Sowa z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Sąd zadecydował o trzech miesiącach aresztu dla 52-letniego mieszkańca Gdyni, który we wtorek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policją, doprowadzając do kolizji z radiowozami. Mężczyzna kierował samochodem pod wpływem narkotyków i był wcześniej notowany.
- Komenda Miejska Policji w Gdyni wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Wniosek poparła prokuratura, a Sąd Rejonowy w Gdyni zdecydował o trzech miesiącach aresztu - przekazał asp. Sowa.
Do zdarzenia doszło we wtorek rano, kiedy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli volkswagena na ul. Chylońskiej w Gdyni. Kierowca pojazdu zignorował sygnały i rozpoczął ucieczkę. W trakcie pościgu doprowadził do kolizji z dwoma radiowozami, a funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze. Ostatecznie mężczyzna porzucił samochód i próbował uciec pieszo, wyrzucając po drodze zawiniątko z białą substancją. Policjantom udało się go dogonić i zatrzymać.
Okazało się, że 52-latek miał cofnięte prawo jazdy i był wcześniej notowany m.in. za narkotyki, groźby karalne, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za znieważenie i naruszenie nietykalności funkcjonariusza. (PAP)
anm/ joz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz