Hotelarz z Zakopanego grozi strajkiem generalnym. Chce by nauczyciele, policjanci, żołnierze i politycy zrezygnowali z pobierania pensji

Piotr Zygarski, mieszkający na stałe w Warszawie, właściciel hotelu w Zakopanem nagrał filmik, który kieruje do premiera Mateusza Morawieckiego wzywając go do przedstawienia w ciągu 24 godziny planu do zawieszonych branż.

Jeśli rząd nie zrealizuje żądania, Zygarski zapowiada strajk generalny i Sylwestra w Pałacu Prezydenckim, Belwederze i budynkach rządowych, bo "tam będzie ogrzewanie, które jemu wyłączą".

Hotelarz chce, by M. Morawiecki zadeklarował, że przez najbliższe miesiące politycy oraz służby cywilne (nauczyciele, urzędnicy) i mundurowe (policja, wojsko, straż miejska) zrezygnują z pobierania pensji albo pokryje 75 procent zarobków zawieszonych branż.

Piotr Zygarski to znany od lat uczestnik demonstracji antyrządowych i zadeklarowany przeciwnik Prawa i Sprawiedliwości.

Nawołuje właścicieli hoteli, restauracji, klubów fitness do przeciwstawienia się polityce rządu. W Zakopanem jednak, gdzie P. Zygalski prowadzi hotel nie zyskał póki co większego poparcia swojego pomysłu.

Również na Pomorzu na razie nie pojawiły się inicjatywy popierające pomysł hotelarza, który namawia do spędzenia Sylwestra w "murach" stolicy.

Czy jutro, w poniedziałek 23 listopada premie r Mateusz Morawiecki ustosunkuje się do ultimatum Piotra Zygraskiego?

Przypomnijmy, ze do 27 grudnia:

Hotele

• Działalność zawieszona, z wyjątkiem gości przebywających w podróży służbowej, sportowców oraz medyków

Gastronomia

• Wyłącznie „na wynos” i „na dowóz”

Salony fryzjerskie i kosmetyczne

• Funkcjonowanie w reżimie sanitarnym – min. 1,5 m odległości między stanowiskami

Siłownie, kluby fitness i aquaparki

• Działalność zawieszona