Jeśli Aleksandra Kosiorek zdecyduje się na zniszczenia oksywskiego lasu, to będzie to największą wtopą wizerunkową obecnej władzy i na dodatek antyedukacyjną i uderzającą bezpośrednio w dzieci!
Szykuje się nam zatem "wielka masakra piłą gdyńsko-platformersko-dialogową" i to z nutką Partii Zielonych, której przedstawiciela zasiada w Radzie Miasta Gdyni i do tej pory nie wydała żadnego oficjalnego oświadczenia, w którym odcięłaby się od potencjalnych morderców drzew.
Natomiast prezydentka Kosiorek zakłada białe "tenisówki" i pomyka po galach i uroczystościach, a nad sprawą lasu na Oksywiu jakoś się nie pochyla. Za to deleguje na front swojego zastępcę Zielonkę. Takie niby kompatybilne nazwisko z lasem, a jednak...
Nadal mieszkańcy Oksywia nie usłyszeli słów, w których Kosiorek przeprosiłaby ich (i całą Gdynię) za obecną sytuację, w której władza chce niszczyć, by wprowadzać betonozę! Za to wciąż w przestrzeni miejskiej funkcjonuje przekonanie, że rządzący miastem zrobią wszystko, by las wyciąć i betonem po nim miejsce zalać.
Wiele z drzew, które Kosiorek chce zniszczyć posadziły dzieci, najmłodsi mieszkańcy Oksywia w latach 60 ubiegłego wieku. Wtedy zapewne nie zdawały sobie sprawy, że sadzą dla swoich wnuków. Dziś już to doskonale wiedzą i rozumieją, bo mają wnuki, które korzystają z tego lasu.
"W związku z filmem, który krąży po internecie dotyczącym terenów zielonych oraz lasu przy Bosmańskiej informujemy, że w dniu 20 stycznia 2025 roku Rada Dzielnicy jednogłośnie przyjęła uchwałę VIII/13/2025 o nadanie temu obszarowi nazwy "Las Oksywskich Dzieci".
Historię tego terenu dokładnie przypomniał na naszych konsultacjach Pan Bogdan i to na jego wniosek wystąpiliśmy do Pani Prezydent w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
Oksywie to dzielnica o wyjątkowej historii, a ś.p. Wacław Rędziak "Wako" jest ważnym jej elementem. Dziękujemy Panie Bogdanie za przypomnienie o tej ważnej postaci!
* * *
Czekamy zatem na decyzję...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz