Osowicka: nauczycielski urlop dla poratowania zdrowia to temat dyskusji trwającej od lat

Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało, że nie pracuje nad zmianą finansowania nauczycielskiego urlopu dla poratowania zdrowia, które obecnie leży po stronie samorządów. 

- Mam obawy, że jak pojawia się ten temat, to może chodzić o to, że ktoś już coś planuje... Dla mnie jest to oczywiste, że skoro samorząd jest organem prowadzącym dla szkół, to jego obowiązkiem jest realizacja ustawowych rozwiązań związanych z urlopami zdrowotnymi nauczycieli. Od lat trwa w tym temacie dyskusja. Coraz częściej pojawia się kwestia tego, kto ma być organem prowadzącym. Zarówno gminy w przypadku szkół podstawowych, jak i powiaty w przypadku szkół średnich, mogą rozpocząć debatę nad inicjatywą oddania placówek oświatowych państwu. Wtedy jedynym organem byłoby tylko kuratorium oświaty. I to państwo musiałoby martwić się o wszelkie wynagrodzenia dla nauczycieli i kadry niepedagogicznej. Może byłoby to dobre rozwiązanie na przykład w kwestiach powoływania dyrektorów. Dziś zdarzają się sytuacje ingerencji w sprawy szkolne. Nadzór państwa mógłby wiele złych praktyk wyeliminować... W każdym razie, jak samorządy nie chcą pokrywać wynagrodzeń nauczycieli na urlopach zdrowotnych, to po co są organem prowadzącym? - podkreśla Marzenna Osowicka, radna miasta Chojnice.

* * *

Wiceminister edukacji Henryk Kiepura w odpowiedzi na interpelację poselską odniósł się do zgłaszanych postulatów, by środki na finansowanie nauczycielskiego urlopu dla poratowania zdrowia pochodziły z budżetu państwa, a nie jak dotąd z pieniędzy samorządów. 

Część samorządów postulowała też, by powyższe świadczenie było opłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. 

„Cele urlopu wypoczynkowego i urlopu dla poratowania zdrowia są w rzeczywistości zbieżne: regeneracja sił pracownika. Urlop ten nie jest równoznaczny ze zwolnieniem lekarskim od wykonywania pracy i, mimo że nie jest urlopem wypoczynkowym, pozostaje jednak urlopem” – zaznaczył Henryk Kiepura 

Wiceminister zaznaczył też, że nauczyciele nie są jedyną grupą pracowniczą uprawnioną do urlopu dla poratowania zdrowia. Z tego typu urlopu mogą skorzystać również policjanci, prokuratorzy, sędziowie i asesorzy sądowi oraz nauczyciele akademiccy. 

„Odnosząc się do kwestii zmiany zasady finansowania urlopów dla poratowania zdrowia nauczycieli, która ma polegać na przesunięciu płatności za ten urlop ze środków samorządu terytorialnego na rzecz budżetu państwa, należy zauważyć, że świadczenia pieniężne dla pracowników niezależnie od miejsca zatrudnienia wypłacane są przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i pochodzą ze składek wnoszonych na ten cel przez wszystkich ubezpieczonych pracowników” – zaznaczył Kiepura 

Resort edukacji rozwiał tym samym nadzieje na zmianę sposobu finansowania nauczycielskich urlopów dla poratowania zdrowia i przekazał, że nie planuje rozpoczynania prac legislacyjnych, które do takiej zmiany miałyby się przyczynić. 

Obowiązek finansowania urlopu dla poratowania zdrowia udzielanego nauczycielom jest jednym z zadań oświatowych realizowanych przez JST. 

W swoich uwagach do projektu rozporządzenia w sprawie sposobu podziału łącznej kwoty potrzeb oświatowych Związek Powiatów Polskich zwrócił uwagę, że urlop zdrowotny przysługujący nauczycielom wyłącznie dla tej grupy zawodowej jest świadczeniem rehabilitacyjnym, które nie jest finansowane ze środków ubezpieczeń społecznych wypłacanych przez ZUS, ale ze środków własnych samorządów.

mo/