Skrócenie procedury likwidacji publicznej szkoły i uspołecznienie procesu likwidacji – to główne cele zmian zaproponowanych przez MEN w zakresie likwidacji szkół publicznych. Założenia znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, który został opublikowany w wykazie prac legislacyjnych rządu.
- Propozycje zmian w prawie nadal nie rozwiązują problemu likwidacji placówek oświatowych. Chodzi o procentowe określenie ilości uczniów czy kwestie rejonizacji. Równie istotne jest to, czy MEN chce dać samorządom możliwości kreowania polityki oświatowej i czy samorządy są na to gotowe. W przypadku naszej miasteckiej Szkoły Podstawowej nr 1 głos decydujący nadal będzie miał Pomorski Kurator Oświaty. Wierzę, że nie zmieni zdania - podkreśla Witold Zajst.
Próba likwidacji podstawówki przed wyborami parlamentarnymi może dobić Platformę Obywatelską, bo przecież kurator oświaty jest z nadania PO, a i władze Miastka jednoznacznie kojarzone są z partią Donalda Tuska. Kiedy będzie już po wyborach, które wygra Prawo i Sprawiedliwość, a Konfederacja osiągnie dwucyfrowy wynik, możliwe że nawet z "dwójką" z przodu, na jakąkolwiek interwencję będzie za późno.
* * *
Projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, który został opublikowany w wykazie prac legislacyjnych, zawiera szereg istotnych zmian regulujących kwestie likwidacji szkół i łączenia ich w filie.
Jednym z zaproponowanych rozwiązań jest doprecyzowanie procedury likwidacji publicznej szkoły.
Kilka założeń pozostanie niezmienionych, jak to, że organ stanowiący JST będzie podejmował uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji szkoły z końcem danego roku szkolnego, po zapewnieniu uczniom szkoły kontynuacji nauki w warunkach nie gorszych od dotychczasowych.
Nadal też JST będzie obowiązana, na co najmniej 6 miesięcy przed likwidacją, do zawiadomienia KO o zamiarze likwidacji.
JST będą też zobowiązane do spełnienia kilku obligatoryjnych punktów.
Po pierwsze, na co najmniej 6 miesięcy przed likwidacją, JST będzie obowiązana do podania do publicznej wiadomości (Biuletyn Informacji Publicznej, informacja w ogólnodostępnym miejscu w urzędzie i w przeznaczonej do likwidacji szkole) uchwały JST o zamiarze likwidacji, terminu zebrania z rodzicami uczniów, dokumentów stanowiących podstawę podjęcia zamiaru likwidacji szkoły oraz opis sposobu wywiązania się przez JST z obowiązku umożliwienia kontynuacji nauki uczniom.
To także samorząd będzie musiał przeprowadzić konsultacje społeczne, których zwieńczeniem będzie zebranie przedstawicieli JST z rodzicami uczniów.
„Propozycja stanowi odpowiedź na liczne głosy rodziców wskazujących na brak informacji w przypadku zamiaru likwidacji szkoły” – argumentuje MEN
Choć samorządowcy postulowali zmiany w tym zakresie, to opinia kuratora oświaty w zakresie likwidacji szkoły nadal będzie miała charakter wiążący. Zmianie ulegnie natomiast proces uzyskiwania ostatecznej opinii kuratora przez rezygnację z kontrolowania opinii KO przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Na rozstrzygnięcie KO będzie od razu przysługiwała skarga do sądu administracyjnego właściwego dla siedziby kuratora oświaty.
W UPO zostanie doprecyzowane również, co będzie oceniał KO, odnosząc się do zamierzonej likwidacji szkoły. W projekcie zaproponowano z jednej strony rozwiązanie bardziej przyjazne dla JST w zakresie powiadamiania rodziców uczniów, z drugiej zaś strony gwarantujące rodzicom szczegółową informację o zamiarze likwidacji szkoły. Ponadto, doprecyzowano przepisy związane z likwidacją szkoły podstawowej z oddziałem przedszkolnym i likwidacją innej formy wychowania przedszkolnego.
mo/
0 0
Szeptem mówiono, że jak przyjdzie wolność, to oddani i dobrze wynagradzani nauczyciele będą uczyć w 10-cio osobowych klasach, w których będą mieli czas dla każdego głąba any go na ludzi wyprowadzić...
Chyba nadal jest komunia, bo klasy jak były 30-osobowe, tak są nadal, a głąby przepycha się z klasy do klasy, aby nie przeszkadzały bardziej ambitnym (naiwnym). I słusznie, bo później te głąby kupią sobie papier w kolejnym "tumanum" i będą ujeżdżać tych naiwniaków...
I co gorsza, za komuny szkoły budowano, a nie likwidowano.