Modernizacja linii kolejowe 201 (Gdynia Port – Bydgoszcz przez Gdańsk Osowę, Żukowo, Kościerzynę, Wierzchucin, Maksymilianowo) przysparza wiele problemów władzom Gdyni. Okazuje się bowiem, że sprawa, która zmieni całkowicie obecną linię i będzie miała wpływ na życie mieszkańców nie leży w polu zainteresowania administracji Aleksandry Kosiorek.
- Nie mogę zrozumieć tego, że pani prezydent Kosiorek i jej podwładni nie podejmują żadnych rozmów z PKP PLK w sprawie utrudnień, które spotkają Gdynia i w trakcie modernizacji linii 201 i po zakończeniu robót – podkreśla Grzegorz Pogorzelski.
Mimo sygnałów, które płyną z Urzędu Miasta, tak naprawdę nie ma żadnej konkretnej informacji ani choćby jednego zdania, z którego mieszkańcy dowiedzieliby się co ich niebawem czeka.
- Mając na uwadze fakt, że zmodernizowaną linią 201 pojadą setki pociągów, przede wszystkim towarowych, a te jak wiadomo generują określony hałas, zapytałem Urząd Miasta czy miasto Gdynia prowadzi jakiekolwiek rozmowy w sprawie ekranów dźwiękochłonnych na odcinku linii 201 przebiegającym przez Gdynię? - dodaje Pogorzelski.
Odpowiedzi udzielił Paweł Filar, Naczelnik Wydziału Inwestycji UM Gdyni. Napisał, że „Miasto Gdynia nie prowadzi obecnie jakichkolwiek rozmów w sprawie ekranów dźwiękochłonnych na linii 201.”
I tak właśnie władze Gdyni dbają o mieszkańców...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz