Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienie z postępującą degradacją tych ciał doradczych, które przez lata były nieodłącznym elementem gdyńskiego samorządu.
"Chciałbym o radach dzielnic pisać tylko dobrze.
W poprzedniej kadencji nie było idealnie, obietnice na jej starcie ówczesnych władz miasta i plany były ambitne, oczekiwanie środowiska rad dzielnic też były duże, potem wyszło jak wyszło.
Gdy obecni włodarze naszego miasta wspięli się na szczyty gdyńskiej władzy głosząc na transparentach hasła upodmiotowienia rad dzielnic, podniesienia ich prestiżu, zahamowania a nawet odwrócenia spadkowego trendu zainteresowania gdyńskich społeczników pracą na rzecz mieszkańców w radach dzielnic, nadzieja w naszym środowisku ponownie się odrodziła, że tym razem będzie inaczej.
Po roku czasu funkcjonowania rad dzielnic w nowej kadencji, można powoli przewidywać, że wielkiego przełomu na tym polu nie będzie, oczywiście za wcześnie jest na ostateczne oceny i osądy, ale perspektywy nie są obiecujące.
Brak jakiegokolwiek spotkania pani prezydent z zarządami dzielnic od momentu ich powołania, jest bardzo znamienny, ja to na pewno zapamiętam, wszak kończę niebawem moją pracę w zarządzie dzielnicy Wielki Kack.
Prezydenta Wojciecha Szczurka za to krytykowano, że odwrócił się od mieszkańców i dzielnic, krytykowała go sama pani prezydent, dziś wydaje się, że jakby już o tym zapomniała, zresztą nie jest to jedna rzecz, którą już chyba wymazała ze swojej pamięci."
Degradacja rad dzielnic może w konsekwencji doprowadzić je do samolikwidacji. Teraz wszystko zależy od prezydentki Aleksandry Kosiorek i decyzji Rady Miasta Gdyni. Jeśli samorządowcy z al. Piłsudskiego będą mieli wolę "ratowania" rad dzielnic i zaprzestaną walki politycznej z osobami i środowiskami kojarzonymi z Samorządnością Wojciecha Szczurka, jest nadzieja, że rady odegrają jeszcze w mieście ważną i znacząca rolę.
W innym wypadku czeka nas okres wojny wszystkich ze wszystkimi...
Chyba, że piątkowe wydarzenie i ogłoszenie przez Dawida Biernacika likwidacji klubu radnych Gdyński Dialog zmieni całkowicie polityczną rzeczywistość miasta z morza i marzeń. Przede wszystkim koalicja z KORMiLem stanie się "zamierzchłą" historią.
1 0
widać na zdjęciu tęsknotę za korytem szczurkowym. zrezygnował to zrezygnował - będzie rezygnował teraz 3 lata? taka to rezygnacja. cwaniackie metody.