Jak widać burmistrz Rumi Michał Pasieczny skutecznie pozyskał dodatkowe 7,4 mln zł na realizację inwestycji służących mieszkańcom Rumi. Tymczasem tuż za granicą miasta burmistrz Redy Mateusz Richert nie potrafi zrealizować własnego programu wyborczego czego dowodem jest „most wstydu” przy ul. Rzecznej czy brak oświetlenia i chodnika pomimo apelu radnych (Pepliński i Piwecka-Witt) ignorując i lekceważąc tak liczny głos mieszkańców.
Czy „puste obietnice Richerta” staną się mottem przewodnim jego nowej i mało wiarygodnej ekipy? Już w kuluarach mówi się o pomyłce i licznych ukrywanych przez Richerta niewygodnych faktach które mogą być być przyczynkiem do referendum i przedterminowych wyborów w Redzie.
Sprawa ul. Rzecznej zgłaszana była ostatnio przez radną Katarzynę Piwecką-Witt:
[ZT]72090[/ZT]
„Odwiecznym” problemem Redy jest również most w ciągu ul. Rzecznej, który według diagnoz stanowi zagrożenie. Za czasów administracji Krzysztofa Krzemińskiego wprowadzono ograniczenia...
O moście napisano i powiedziano już bardzo wiele...
W wyniku diagnozy stanu technicznego zamontowano bramownicę ograniczająca wjazd samochodów ciężarowych.
[ZT]66031[/ZT]
Czyżby most sam się naprawił? Żadne prace remontowe nie odbywały się w ostatnich miesiącach, więc należy wątpić w poprawę stanu technicznego konstrukcji.
W czerwcu 2023 roku sporządzono raport, pod którym podpisał się mgr inż. Eligiusz Michalak. Poniżej cytujemy niektóre opisy z owego protokołu.
„Brak wydzielonej części pieszej. Nawierzchnia na jezdni nie występuje, lub została zniszczona. Ruch na moście odbywa się po niezabezpieczonym betonie. Na dojazdach od strony ul. Wejherowskiej dochodzi nawierzchnia bitumiczna, a na docinku przejściowym między tą nawierzchnią, a pomostem wylano nawierzchnię betonową.
Od strony ul. 12 Marca dochodzi do mostu nawierzchnia ułożona z drogowych płyt żelbetowych. Brak krawężników na moście i dojazdach. Odwodnienie jezdni powierzchniowe ze swobodnym zlotem wód na pobocza do rzeki. Most przed awarią posiadał dwustronny spadek podłużny, praktycznie brak spadków poprzecznych na jezdni.
Po awarii jednego przyczółka, ustrój nośny opadł nadając obiektowi jednostronny spadek podłużny w kierunku ul. Wejherowskiej najpierw ze spadkiem ok. 3,3% a następnie ok. 12%. Nie występują ścieki skarpowe.
Po obu stronach obiektu stalowe balustrady wysokości 1,03 m, na środku przęsła występuje podwyższona wysokość balustrady w postaci elementu ozdobnego.
Dylatacje nie występują lub zostały zniszczone. Łożyska styczne, liniowe - stalowe blachy podłożone pod każdą belkę. Po stronie wody górnej tuż przy moście przeprowadzono w rurach osłonowych wspornikowo podwieszonych do obiektu następujące instalacje: teletechniczna i energetyczna.
Po stronie wody dolnej nad obiektem w linii balustrady przebiega instalacja oświetleniowa, a pod dnem w pobliżu instalacja gazowa oraz teletechniczna. Awaria mostu nastąpiła w wyniku działań wojennych w roku 1945.”
[ZT]61406[/ZT]
W samorządowej kampanii wyborczej Mateusz Richert zapowiadał „Budowę mostu w ul. Rzecznej.” Minął rok jego rządów i o inwestycji totalna cisza. Wychodzi na to, że również obietnice wyborcze Richerta to „dział spożywczy”, a konkretnie „wędliniarski”, czy zwykła wyborcza kiełbasa...
Przy braku realizacji obietnic wyborczy Richert mierzy się z kolejnym wyzwaniem. Chce zaanektować Rekowo Górne. Na razie padły jedynie obietnice utrzymania szkoły podstawowej. Jeśli jednak zestawimy to z deklaracjami wyborczymi, to i w przypadku rekowskiej podstawówki należy mieć ogromne wątpliwości, czy nie ma znów do czynienie z „kiełbasą” obietnic?
0 0
jak widać, powodów do "wstydu" Mateusz Richert ma coraz więcej. Kłamstwa, manipulacje, nierealizowane obietnice, hakowanie współpracowników - to jego świat. Ale bardzo niepokoi postawa Przewodniczącego Rady - Łukasza Kamińskiego, który nie wspiera radnych. Też wstyd.