Zamknij

Ubych: inwestycje w żaden sposób nie są wskazywane przez realne potrzeby, a motywacje polityczne

19:34, 02.05.2025 Aktualizacja: 19:38, 02.05.2025
Skomentuj

Decyzja wiceprezydenta Bartłomieja Austena został skomentowana również przez radnego Jakuba Ubycha, który również nie wierzy z słowa o zwiększeniu przez przynależność do PSL możliwości inwestycyjnych w Gdyni.

„Moją partią jest Gdynia” – to hasło, które było warunkiem, abym lata temu zaczął angażować się społecznie. To hasło to przede wszystkim przekonanie, że sprawy lokalne – naszego miasta, dzielnic były oceniane z perspektywy osób, dla których Gdynia to coś więcej jak tylko miejsce do życia. Jak jest teraz w naszym mieście?” - zapytał Jakub Ubych, który od wielu tygodni dostaje sygnały od mieszkańców miasta, którzy są coraz bardziej zatrwożeni tym co dzieje się w Gdyni. Chaos, konflikty i brak pieniędzy na inwestycje.

Ubych komentuje upartyjnienie Austena

Od wczoraj sytuacja w Gdyni zmieniła się diametralnie. Przedstawiciel „ruchu społecznego” Gdyński Dialog sprawujący funkcję wiceprezydenta miasta zapisał się do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wcześniej był w Nowoczesnej, pisywał do Liberte, autor słów: „11 listopada? Dzięki, nie świętuję”. W oświadczeniach, które miały wytłumaczyć tę decyzję dowiadujemy się o silnej motywacji iż przez partię można zapewnić potrzebne dla Gdyni inwestycje (interesy).

Co z tego odczytuję? Inwestycje w żaden sposób nie są wskazywane przez realne potrzeby, a motywacje polityczne. Czyli szereg konferencji prasowych mówiących o Drodze Czerwonej był tylko medialną zagrywką, a konieczne są powiązania polityczne, aby zrozumieć, że bez budowy jednej z najważniejszych inwestycji Port Gdynia i obszar Portu Wojennego staną?

To podejście polityków – tych mających „interesy” daleko stąd, którzy nie myślą w perspektywie społeczności, którą tworzą mieszkańcy. Jaki wpływ to będzie miało na kluczowe stanowiska personalne w Urzędzie Miasta?” - radny Ubych przypomniał kim jest Bartłomiej Austen i jakie miał „przygody” polityczne.

Zniszczyć dorobek Gdyni?

Działania Austena i całej administracji Aleksandry Kosiorek już nie budzą wątpliwości, już wyzwalają strach przed totalną degradacją Gdyni i zniszczeniem tego wszystkiego co zostało wypracowane przez ostatnie 35 lat.

„Czy w poprzednich latach wszystko się udawało? Oczywiście, że nie – najtrudniejsza kadencja dla samorządów od 1989 roku. Jednak każde działanie było wykonywane z przekonaniem o celu i bycia częścią większej całości. Gdy trzeba było stanąć i tłumaczyć – nie było chowania głowy w piasek. Decyzje były trudne, niepopularne, ale konieczne i odpowiedzialne. Bo „władza” to przede wszystkim odpowiedzialność za wspólnotę – za mieszkańców – wszystkich – i tych nam przychylnych, tych mocno krytykujących, ale również tych których głosu nie słychać przez trapiące ich problemy codzienności.

A co do inwestycji od 2018 roku – tylko siłami miasta (przy udziale środków zewnętrznych) w najtrudniejszych w historii latach wydatki inwestycyjne / majątkowe sięgnęły blisko 2 mld złotych.

A teraz patrzymy na partię.” - Ubych podsumował poprzednią kadencję.

Będzie lepiej?

Być może jeszcze za wcześnie, by oceniać Aleksandrę Kosiorek. Jednak chaos, który ogarnia Gdynię nie pozwala stawiać tezy, że cokolwiek może zmienić się na lepsze...

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%