Zamknij

Michał Gruchała: chojnickie klatki dla dzieci

11:04, 09.02.2025 Aktualizacja: 16:20, 11.02.2025
Skomentuj

Obok nowego bloku Chojnickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o przy ulicy Kartuskiej powstał nowy plac zabaw dla dzieci.

Niedawno aktualizowane przepisy nakładają na inwestora wraz z budową budynku przygotowanie placu zabaw dla dzieci.

- I co się stało? Pobudowano klatki dla dzieci. Na pewno nie są to place zabaw. Może ewentualnie placyki zabawek. Rozmiar tych „Klatek dla dzieci” pozwala na jednoczesną zabawę na huśtawce dwójce dzieci a druga „klatka” może być tylko dla trójki maluchów. Jednak w przypadku huśtawki jej ustawienie poważnie utrudnia nadzór rodzica nad bezpieczeństwem dziecka – mówi Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu.

Zaoferowanie dzieciom tej formy placu zabaw jest zaprzeczeniem jakichkolwiek zasad wynikających z procesu uspołeczniania i kształtowania w najmłodszych postaw potrzebnych do funkcjonowania w grupie.

- Pytanie za jakie przewinienia rodzice będą zamykać maluchy w tych klatkach? Czy regulamin CHTBS przewiduje rodzaj przewinień dziecka, które powinny zakończyć się zamknięciem dziecka w takiej klatce? - sarkastycznie wskazuje problem Gruchała.

Place zabaw to nie inwestycja, którą można wykonać na odwal się, po to żeby tylko była. Zabawy dzieci na wolnym powietrzu, nawiązywanie relacji z rówieśnikami w przyjaznej przestrzeni buduje ich pozytywne postrzeganie świata i bardzo często wyznacza kierunki rozwoju.

W Chojnicach zafundowano im ogrodzone klatki... jak jakiś obóz karny czy inne miejsce odosobnienia. Można wręcz mówić o stygmatyzowaniu. Jakieś dzieci w jednej klatce widzi dzieci w drugiej klatce... Jedni dla drugich są „zamknięci za coś” gdzieś indziej.

Jak widać osoby projektujące te klatki nie mają pojęcia o psychologii rozwojowej i podstawach wychowania.

Niestety - nawet najładniejsza klatka nadal będzie klatką!

- Czy przebywanie małych dzieci w takiej ciasnocie nie spowoduje u dzieci traumy i czy obiekty same w sobie nie są zagrożeniem? - zadaje kolejne pytanie Michał Gruchała.

Rzeczywiście, ktoś z poradni psychologiczno-pedagogicznej, ale nie z Chojnic, powinien zdiagnozować problem. Przede wszystkim sprawą należy zainteresować Rzecznika Praw Dziecka.

„Ale Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster sprzedaje cały obiekt propagandowo jako mega pozytyw. Nie sądzę, aby wpuścił do takiej klatki swoją małoletnią córkę, a ludzie mają z tego korzystać.” - podsumowuje Gruchała.

Plac zabaw jest pierwszą przestrzenią integracji dzieci na wolnym powietrzu!

Jak mają integrować się maluchy, kiedy dzieli je podwójny płot?

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto MG)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%